"Skutek zmniejszenia wpływów w wyniku zwiększenia kwoty wolnej od podatku będzie wynosił 15,58 mld zł, w tym dla dochodów budżetu państwa 8,72 mld zł" - napisano w uzasadnieniu do projektu. "Niemniej jednak należy wskazać, że poprzez wprowadzenie proponowanej zmiany zaistnieje efekt mnożnikowy dzięki zwiększeniu popytu konsumpcyjnego, który spowoduje wzrost dochodów budżetowych z podatków obciążających sprzedaż detaliczną w wysokości 9 proc. wszystkich wydatkowanych kwot" - dodano.
Część utraconych przez sektor finansów publicznych dochodów budżetowych „wróci” bowiem do niego.
"Wydatki stanowiące dodatkową kwotę wolną zostaną przeznaczone przede wszystkim na cele konsumpcyjne. Wyższy popyt konsumpcyjny zwiększy obroty w handlu wewnętrznym opodatkowane podatkami pośrednimi, przede wszystkim podatkiem od towarów i usług, ale także podatkiem akcyzowym" - czytamy w uzasadnieniu.
Zdaniem autorów projektu zwiększony popyt konsumpcyjny częściowo zrównoważy również spadek wpływów w podatku dochodowym od osób fizycznych, w związku z podwyżką kwoty wolnej, ponieważ wzrost konsumpcji oznacza także dodatkowe dochody przedsiębiorców. Skutkować będzie również zwiększeniem wpływów z PIT i CIT.
"Wzrost kwoty wolnej od podatku oznacza także zmniejszenie jednostkowego obciążenia fiskalnego, co może stanowić bodziec do wzrostu aktywności zawodowej, zwiększania zatrudnienia (zmniejszenie tzw. klina podatkowego) oraz ograniczenia szarej strefy, którą szacowano w Polsce w 2014 r. na poziomie nawet 23,5 proc. PKB. Zatem nawet stosunkowo niewielkie jej ograniczenie spowoduje również wzrost dochodów budżetowych" - dodano.
Zgodnie z projektem sposób określenia kwoty wolnej od podatku nie ulegnie zmianie, co oznacza, że podobnie jak obecnie, nie będzie ona wskazana w ustawie wprost, lecz poprzez kwotę zmniejszającą podatek należny.
W obowiązującym stanie prawnym kwota, o którą pomniejsza się podatek, wynosi 556 zł 02 gr. Nowelizacja proponuje podwyższenie jej do 1 440 zł. Tym samym podatnik, który uzyska roczny dochód w wysokości 8 000 zł, nie będzie zobowiązany do zapłaty podatku.
W uzasadnieniu wskazano, że kwota wolna od podatku w obecnej wysokości powoduje, iż osoba uzyskująca dochody na poziomie minimum bytowego (6 185 zł) od ponad połowy tych dochodów musi zapłacić podatek dochodowy.
"Projektowana nowelizacja niewątpliwie poprawi sytuację ekonomiczną osób, które dysponują jedynie kwotą równą lub nieznacznie przekraczającą kwotę minimum egzystencji. Jej wprowadzenie oznacza bowiem, że osoby te w ogóle nie będą zobowiązane do zapłaty podatku" - napisano.
Zgodnie z uzasadnieniem zmiana w sposób istotny poprawi też sytuację ekonomiczną osób uzyskujących dochody na poziomie uznawanym za minimum socjalne.
"W przypadku osoby, której roczny dochód wynosi 12 851 zł 88 gr, opodatkowaniu podlegać będzie kwota 4 851 zł 88 gr (kwota uzyskana po odjęciu 8 000 zł). Tym samym podatkiem nie będą obciążone dochody niezbędne do biologicznego i psychofizycznego rozwoju człowieka, a także część dochodów koniecznych dla wychowania potomstwa oraz utrzymania więzi społecznych w czasie pracy, nauki i wypoczynku" - dodano.
Trybunał Konstytucyjny orzekł w październiku, że przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustalające kwotę wolną od podatku w wysokości 3089 zł, są niezgodne z konstytucją i tracą moc 30 listopada 2016 r. Według TK przepisy są niekonstytucyjne w zakresie, w jakim nie przewidują mechanizmu korygowania kwoty wolnej gwarantującego co najmniej minimum egzystencji.
Trybunał uzasadniał, że "obowiązkiem państwa jest pozostawienie dochodu podatnikowi bez obciążania go podatkiem w zakresie, w jakim jest to niezbędne do stworzenia minimalnych warunków godnej egzystencji człowieka; dopiero dochód przekraczający tę kwotę powinien podlegać opodatkowaniu".
Według TK uzasadnione jest oczekiwanie, że państwo zagwarantuje obywatelowi minimalny zasób środków umożliwiających zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych i uczestniczenie w życiu publicznym. "Tak pojmowane minimum egzystencji ma rangę wartości konstytucyjnej. Nie powinno być opodatkowane to, co jest niezbędne do stworzenia warunków do godnej egzystencji" - uzasadniano.
Według Trybunału brak mechanizmu korygowania kwoty wolnej w odniesieniu do minimum egzystencji, utrzymywanie jej na niezmienionym poziomie niezależnie od sytuacji gospodarczej państwa oznacza, że prawo podatkowe jest wadliwe, co jest niezgodne z konstytucyjną zasadą państwa prawa.
Podniesienie kwoty wolnej prezydent Duda również zapowiadał w trakcie kampanii wyborczej; także PiS zgłaszał taki postulat w kampanii parlamentarnej. Premier Beata Szydło w swoim expose powtórzyła deklarację o podniesieniu kwoty wolnej do 8 tys. zł. W ubiegłym tygodniu premier Szydło poinformowała, że projekt ws. kwoty wolnej złoży prezydent.