Jeśli w skład masy spadkowej wchodzi kilka rzeczy, a podatnicy podzielą je między siebie stosownie do należnych im udziałów, to należy przyjąć, że stają się ich właścicielami już z chwilą śmierci spadkodawcy – orzekł NSA.



Inaczej byłoby, gdyby podatnik na skutek działu spadku otrzymał więcej, niż wynosił jego udział w masie spadkowej. Wówczas należałoby przyjąć, że nabył rzecz w dwóch momentach: z chwilą otwarcia spadku i z momentem jego działu – wyjaśniła sędzia Anna Świderska.
Sprawa dotyczyła podatnika, który odziedziczył udział spadku po zmarłym ojcu. W skład masy spadkowej wchodziła m.in. nieruchomość. Kilka lat później rodzina zdecydowała się na przeprowadzenie działu spadku, na skutek czego mężczyzna stał się wyłącznym właścicielem tej nieruchomości. Dwa lata później chciał ją sprzedać.
Uważał, że nie zapłaci od tej sprzedaży podatku, bo zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT jest on należny tylko wtedy, gdy do sprzedaży dojdzie przed upływem pięciu lat od nabycia. Tymczasem – jak podkreślił podatnik – jego ojciec zmarł kilkanaście lat temu.
Nie przekonało to dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach. Stwierdził on, że z chwilą śmierci ojca podatnik nabył jedynie część udziału w nieruchomości (a oprócz tego także udziały w innych rzeczach). Skoro więc na skutek działu spadku stał się wyłącznym właścicielem nieruchomości, to należy przyjąć, że nabył ją w dwóch datach i od sprzedaży tej części, którą otrzymał w wyniku działu spadku, powinien zapłacić 19 proc. PIT, bo nie minęło jeszcze pięć lat.
Mężczyzna wygrał w sądach obu instancji. Zarówno WSA w Gliwicach, jak i Naczelny Sąd Administracyjny orzekły, że dział spadku dokonywany bez żadnych spłat i dopłat w ramach udziałów w masie spadkowej oznacza nabycie rzeczy już z chwilą otwarcia spadku, czyli już z chwilą śmierci spadkodawcy.
Podobnie NSA orzekł w wyroku o sygn. akt II FSK 2836/12.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 13 października 2015 r., sygn. akt II FSK 2133/13