Spółka Radkow zajmuje się produkcją mebli i jest jednym z większych pracodawców w regionie. Prezes zarządu, a jednocześnie główny udziałowiec spółki, jest dość mocno zaangażowany w rozwój i wspieranie lokalnej społeczności, co kształtuje pozytywny wizerunek firmy. Spółka niejednokrotnie przekazywała darowizny na różne przedsięwzięcia kulturalne odbywające się w mieście. Oczywiście najczęściej organizatorzy nie szczędzili spółce podziękowań, a uczestnicy doskonale wiedzieli, że to ta firma i jej właściciele w istotny sposób przyczynili się do tego, aby dana impreza w ogóle się odbyła. Środki pieniężne oraz inne świadczenia przekazywane w ramach takich działań nie były nigdy rozliczane podatkowo po stronie kosztów. W przypadku gdy spółka w ramach darowizny przekazywała towary (np. produkty spożywcze serwowane następnie przez organizatorów jako poczęstunek w czasie festynów), wydanie było opodatkowywane VAT.
Spółka Radkow zajmuje się produkcją mebli i jest jednym z większych pracodawców w regionie. Prezes zarządu, a jednocześnie główny udziałowiec spółki, jest dość mocno zaangażowany w rozwój i wspieranie lokalnej społeczności, co kształtuje pozytywny wizerunek firmy. Spółka niejednokrotnie przekazywała darowizny na różne przedsięwzięcia kulturalne odbywające się w mieście. Oczywiście najczęściej organizatorzy nie szczędzili spółce podziękowań, a uczestnicy doskonale wiedzieli, że to ta firma i jej właściciele w istotny sposób przyczynili się do tego, aby dana impreza w ogóle się odbyła. Środki pieniężne oraz inne świadczenia przekazywane w ramach takich działań nie były nigdy rozliczane podatkowo po stronie kosztów. W przypadku gdy spółka w ramach darowizny przekazywała towary (np. produkty spożywcze serwowane następnie przez organizatorów jako poczęstunek w czasie festynów), wydanie było opodatkowywane VAT.
Od niedawna spółka korzysta z usług doradcy podatkowego, z którym podpisana została umowa o stałą obsługę podatkową. Już w czasie szkolenia podatkowego, które wcześniej prowadził właściciel kancelarii, a w efekcie którego spółka nawiązała z nim bliższą współpracę, doradca zwracał uwagę na to, że nie rozliczając podatkowo tego rodzaju aktywności lokalnej, spółka rezygnuje z ewentualnych korzyści podatkowych. Dzięki odpowiedniemu (jak najbardziej zgodnemu ze stanem faktycznym i z przepisami prawa) ukształtowaniu umowy łączącej strony możliwe jest bowiem osiągnięcie korzyści podatkowych i nie musi to się wiązać z negatywnymi implikacjami po stronie wspieranego podmiotu.
Ponadto w skrajnych przypadkach dotychczasowa praktyka spółki może być uznana przez organ podatkowy za niewłaściwą i rodzącą zaległości fiskalne po stronie spółki albo, co chyba gorsze, po stronie jej partnera organizującego dane przedsięwzięcie.
Główna księgowa spółki, pani Iwona, zapamiętała taką rozmowę, a zatem gdy otrzymała od działającego przy gminie stowarzyszenia prośbę o wsparcie organizowanej akcji kulturalnej, skontaktowała się w tej sprawie z doradcą podatkowym panem Jakubem. Przesyłała mu skan pisma stowarzyszenia, w którym zawarta była prośba o wsparcie oraz deklaracja, że – jak zwykle – spółka będzie przedstawiana jako dobroczyńca, bez którego impreza nie mogłaby się odbyć. Ponadto na plakatach informacyjnych o imprezie i w czasie samej imprezy eksponowane będzie jej logo, a udzielenie takiego wsparcia będzie zauważone również w autoryzowanych relacjach medialnych z przedsięwzięcia (a te mogą być nie tylko w lokalnych, lecz także w ogólnopolskich mediach).
W odpowiedzi doradca wskazał, że należy w tym przypadku podpisać ze stowarzyszeniem umowę sponsoringu. Księgowa uznała, że ze względu na to, iż spółka pierwszy raz będzie zawierała taką umowę, dobrze by było, aby doradca wyjaśnił zasady jej funkcjonowania na spotkaniu. W piątek rano w swoim gabinecie spotkała się z panem Jakubem oraz z panią Dorotą, dyrektor marketingu firmy.
● ETAP I
Zdefiniuj intencje i oczekiwania stron
– Panie Jakubie, mamy kolejną taką darowiznę, o jakiej rozmawialiśmy w czasie szkolenia – księgowa przeszła do rzeczy zaraz po tym, jak przybyli wymienili powitalne uprzejmości. – Przesłałam panu w mailu prośbę o darowiznę. Dorota wie więcej, to powie panu, o co chodzi.
– Żeby nie przedłużać nadmiernie – zaczęła szefowa marketingu – od kilku lat takie nasze lokalne stowarzyszenie działające przy gminie organizuje warsztaty muzyczne zakończone koncertem. Nasza firma zazwyczaj daje pieniądze, w jednym roku dostaliśmy fakturę za przygotowanie koszulek dla uczestników. Zawsze na plakatach jest nasze logo, prezes wręcza główną nagrodę, w czasie koncertu jest nasze logo.
– W tym piśmie jest tylko prośba o wsparcie, ale nie ma szczegółów – doradca pokazał na ekranie laptopa skan pisma, które dostała spółka. – Czy coś już było ustalane, jeżeli chodzi o konkretne świadczenia?
– Oni najczęściej chcą pieniądze – wtrąciła się główna księgowa. – Zresztą dla nas to też chyba wygodniejsze.
– Tak, tylko raz mieliśmy fakturę za te koszulki – wyjaśniła pani Dorota – ale zasadniczo umawiamy się z nimi, że dajemy określoną kwotę, a oni sami kupują wszystko, co jest potrzebne do organizacji imprezy.
– Rozumiem, że do tej pory nie były podpisywane żadne umowy, w których zobowiązywaliby się do wykonania konkretnych świadczeń – upewnił się doradca.
– Nie. W zasadzie pismo było bardzo podobne do tegorocznego. Pewnie mają szablon i stosują go co roku, a później już wszystko ustalamy ustnie – dyrektor marketingu przedstawiała schemat postępowania. – Nigdy nie było żadnych problemów, że czegoś nie zrobili – wyjaśniła pospiesznie, widząc spojrzenie głównej księgowej.
– No, czasami musieliśmy im o czymś przypomnieć – westchnęła księgowa – ale faktycznie większych problemów nie było. Myślę, że to kwestia tego, że liczą się z szefem.
– Czy w tym roku prowadziła już pani jakieś rozmowy w tej sprawie z organizatorem?
– Wstępnie tak. Przedstawili mi planowane koszty organizacji imprezy...
– Panie Jakubie, musimy panu wyjaśnić – wtrąciła się główna księgowa – że grają z nami w otwarte karty. Pokazują, jakie są planowane koszty imprezy, a my im mówimy, ile możemy się dołożyć.
– Właśnie tak – przytaknęła szefowa marketingu. – Czasami trochę im pomagamy, np. kontaktując z firmami, które mogą zrobić dla nich coś taniej. Generalnie korzystają z naszych kontaktów.
– No tak, ale rozumiem, że to jest raczej takie wsparcie nieoficjalne – upewnił się doradca.
– Tak, zdecydowanie – potwierdziła pani Dorota.
RADA 1
– Czyli wstępnie możemy przyjąć, że w tym roku oczekują, iż przekażecie im pieniądze, a nie jakieś świadczenia innego rodzaju, w zmian za co będą reklamowali firmę poprzez informacje o przekazanym wsparciu, będzie prezentowane logo i spółka będzie miała status sponsora imprezy – podsumował dotychczasowe ustalenia doradca podatkowy.
● ETAP II
Zbadaj status i świadomość fiskalną kontrahenta
– Tak, ale czy to jest aż tak istotne, co dajemy: pieniądze czy inne świadczenia – zastanowiła się dyrektor marketingu.
– Dorota, nie raz ci mówiłam, że to ma znaczenie. Dlatego właśnie byłam niezadowolona z tej faktury za koszulki – księgowa nie omieszkała przypomnieć, że już kiedyś zwróciła uwagę na problem.
– Tak. To ważne przy wyznaczaniu skutków podatkowych. Pani Doroto, czy to stowarzyszenie, które organizuje imprezę, ma księgowość, czy tam jest ktoś, kto zajmuje się fachowo podatkami – dopytywał doradca.
– Ktoś im prowadzi księgi, ale przyznam, że nie wiem, jak to u nich wygląda. Wydaje mi się, że ktoś z księgowości urzędu miasta coś tam robi, bo to takie stowarzyszenie blisko związane z burmistrzem, a generalnie to zapaleńcy kochający muzykę – wyjaśniła dyrektor marketingu.
– Przypuszczam, że nie wie pani, czy są podatnikiem VAT – bardziej stwierdził, niż zapytał doradca.
– Nie, nie mam pojęcia.
– Obawiam się, że te sprawy to u nich trochę kuleją – główna księgowa najwyraźniej nie miała najlepszego zdania o tej sferze funkcjonowania stowarzyszenia. – Jak ten jeden raz mieliśmy fakturę za koszulki, to chyba trzy razy dzwonili do mnie i pytali, jak ma wyglądać faktura.
RADA 2
– Drogie panie, ja tu widzę klasyczny przypadek sponsoringu, a nie darowizny. Z tego, co usłyszałem, wynika, że partner ma mocno ograniczone możliwości przerobowe – doradca pokazał w powietrzu cudzysłów – jeżeli chodzi o rozliczenia podatkowe. Zatem musimy odwołać się do jak najprostszych mechanizmów. Czyli przede wszystkim powinniśmy z daleka trzymać się od barteru. Miałbym do pań prośbę o ustalenie, czy stowarzyszenie jest czynnym podatnikiem VAT. Dzięki temu będziemy wiedzieli, jakiego dokumentu od nich oczekiwać, domyślam się, że konieczne będzie wyjaśnienie im, jak powinni się zachować. Ale to biorę na siebie, podobnie jak przygotowanie umowy. Ewentualnie poprosiłbym o kontakt do konkretnej osoby w stowarzyszeniu, to moja asystentka sprawdzi, czy są VAT-owcem.
● ETAP III
Zdefiniuj przewidywane implikacje podatkowe
– Widzę, że Dorota ma wątpliwości. Panie Jakubie, proszę w kilku słowach wyjaśnić, na czym polegają różnice w przypadku, gdy dajemy pieniądze i inne świadczenia – odezwała się główna księgowa.
– Tylko poproszę tak dla niepodatkowca – dyrektor marketingu nie czuła się mocna w podatkach.
– Oczywiście. W dużym uproszczeniu sprowadza się to do tego, że jeżeli sponsor, czyli w tym przypadku spółka, przekazuje pieniądze, to w zasadzie kupuje usługę reklamową, tak jakby korzystał z usług np. agencji reklamowej. Czyli mamy umowę albo zamówienie, a następnie potwierdzenie wykonania i fakturę. Gdybyśmy nie płacili pieniędzmi, a przekazywali towary lub usługi, np. jakieś nagrody w konkursie, wówczas z jednej strony kupujemy usługę reklamową i oczekujemy faktury, ale z drugiej strony my też sprzedajemy sponsorowanemu i wystawiamy fakturę. Wówczas musimy wykazać przychód, sprzedaż w VAT, a formą płatności jest barter.
– Strasznie to skomplikowane – zastanowiła się szefowa marketingu.
– Nie jest to nic strasznego – uśmiechnął się doradca. – Jednak wówczas jeszcze ważniejsze jest prawidłowe przygotowanie umowy.
– No i rozliczenie jest trudniejsze – dodała księgowa.
– Tak, wówczas istotne jest to, w jakim momencie są wykonane świadczenia wzajemne – uzupełnił doradca.
– A czy ta opcja z barterem się opłaca, skoro mamy przychód i VAT od sprzedaży – zastanowiła się pani Dorota.
– Tak, jeżeli wszystko jest dobrze zaplanowane i udokumentowane przez strony, to tak. Wówczas mamy wprawdzie przychód ze sprzedaży, ale też koszt nabycia przekazywanej rzeczy oraz koszt nabycia usługi reklamowej. Podobnie z VAT – cierpliwie wyjaśniał doradca.
– Czyli mamy podwójne koszty nabycia i jedną sprzedaż – dopowiedziała księgowa.
– W pewnym uproszczeniu – uzupełnił pan Jakub.
– Czyli jeżeli przekażemy darowiznę pieniężną, to jak rozliczymy ją my, a jak oni – drążyła temat dyrektor marketingu.
RADA 3
– To nie będzie darowizna – poprawiła ją natychmiast pani Iwona.
– Właśnie, nie powinniśmy mówić o darowiźnie. Jeżeli spółka jako sponsor przekaże stowarzyszeniu jako sponsorowanemu pieniądze, w zamian za co stowarzyszenie wykona usługi reklamowe, to będziemy mieli nabycie usług reklamowych dokumentowane fakturą. Oczywiście gdyby się okazało, że stowarzyszenie nie jest czynnym podatnikiem VAT, to dostaniemy fakturę bez VAT i całość będzie kosztem. W przeciwnym razie podatek naliczony pani Iwona rozliczy w deklaracji VAT-7, a kwotę netto w kosztach. Z tego, co usłyszałem, wydaje mi się, że stowarzyszenie powinno być czynnym podatnikiem VAT, ale musimy to sprawdzić. W zasadzie gdybyśmy mieli ich NIP, to możemy sprawdzić od ręki na stronach Ministerstwa Finansów. Od 1 lipca jest tam dostępne specjalne narzędzie, dzięki któremu po wpisaniu NIP kontrahenta wyświetla się komunikat, czy taki numer jest przypisany do czynnego podatnika VAT – pan Jakub pozwolił sobie na dłuższy wykład.
● ETAP IV
Uzgodnij treść umowy, zawiąż kontrakt i wykonuj go
– To uważa pan, że powinniśmy tym razem podpisać ze stowarzyszeniem umowę – upewniła się pani Dorota.
– Cały czas ci mówiłam, że warto z nimi coś podpisać – pośpiesznie wtrąciła księgowa.
RADA 4
– Zdecydowanie tak. Biorąc pod uwagę, że to jest sytuacja powtarzalna rokrocznie, tym bardziej warto raz usiąść, stworzyć szablon umowy i w każdym roku uzupełniać go konkretnymi świadczeniami i kwotami – rozwiał wątpliwości doradca.
– Czyli w tej umowie zapiszemy, co oni dla nas mają wykonać – upewniła się dyrektor marketingu.
– Tak by było najlepiej. W ostateczności możemy w umowie w sposób ogólny zapisać, że wykonają usługi reklamowe ze wskazaniem, że ich szczegółowy zakres zostanie doprecyzowany w załączniku – odpowiedział pan Jakub.
– To chyba będzie łatwiejsze do zrobienia – zastanowiła się szefowa marketingu. – Tylko żebyś później mogła od nich wyegzekwować te załączniki. Jak ci artyści wpadną w szał organizacyjny, to może być trudne – dodała, kierując te słowa do księgowej.
– Biorąc pod uwagę doświadczenia moich klientów, lepiej, aby te świadczenia, nawet bez szczegółów, były zapisane w umowie. Kiedy będziemy ustalali ze sponsorowanym treść umowy, to będziemy skupieni na tym, co w niej zapisać. Obawiam się, że później będą mieli na głowie bieżące sprawy organizacyjne – sugerował doradca.
– Coś w tym jest – zastanowiła się pani Dorota.
– Rozumiem, że w rozmowach ze stowarzyszeniem pan nam pomoże – upewniła się księgowa, bardziej stwierdzając, niż pytając.
– Tak. Proszę na mnie liczyć. Przy okazji wyjaśnię im, co i jak, jakie dokumenty muszą nam wystawić i inne zagadnienia.
– Dorotko, tak przy okazji warto zadbać, abyśmy mieli jakieś potwierdzenia, że wykonali dla nas usługi. Nie raz już cię męczyłam przy usługach niematerialnych – zwróciła się pani Iwona do koleżanki.
– Tak, znam to – uśmiechnęła się dyrektor marketingu – zdjęcia, wycinki, ewentualnie protokoły.
– Widzi pan, panie Jakubie, wszystko, co pan nam mówił na szkoleniu, skrupulatnie notowałam i teraz wdrażam – wyjaśniła wyraźnie zadowolona z siebie księgowa.
– Oczywiście, ważne jest nie tylko sporządzenie umowy, lecz także wykonanie jej postanowień i w razie potrzeby wykazanie urzędnikom, że tak było – zakończył rozmowę doradca. ©?
1. RADA PRAWNIKA
Nie darowizna, ale sponsoring
Jeżeli druga strona w zamian za twoją darowiznę zobowiązuje się do wykonania na twoją rzecz konkretnego świadczenia, to nie powinno być mowy o darowiźnie, bo wiąże was stosunek prawny zwany sponsoringiem.
Mimo że sponsoring jest już mocno osadzony w polskiej rzeczywistości gospodarczej, stosunkowo często umowa sponsoringu mylona jest z darowizną. Podkreślić należy, że oba stosunki prawne bardzo się od siebie różną, mają całkowicie odmienny charakter, a i cele nie są zbieżne. Wskazać bowiem trzeba, że umowa darowizny – inaczej niż sponsoring – uregulowana została w przepisach prawa cywilnego i na jej podstawie darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku. Ważne, że z uwagi na to, iż darowizna jest umową jednostronnie zobowiązującą, darczyńca nie ma prawa żądać czy nawet tylko oczekiwać, że obdarowany zachowa się w konkretny sposób – że wykona na jego rzecz jakiekolwiek świadczenie. Warto przy tym zaznaczyć, że darowizna co do zasady nie może generować kosztów podatkowych (wyjątkiem są darowizny dokonywane między spółkami tworzącymi podatkową grupę kapitałową, produktów spożywczych na rzecz podmiotów pożytku publicznego, a także wpłaty na rzecz Polskiej Organizacji Turystycznej).
Zdecydowanie inny stosunek prawny kreuje umowa sponsoringu, a o tym, czy konkretna umowa jest sponsoringiem, czy też darowizną, decyduje nie jej tytuł, lecz treść.
Sponsoring nie jest regulowany wprost w przepisach prawa, co oznacza, że funkcjonuje w oparciu o zasadę swobody kontraktowania. Zazwyczaj definiowany jest jako odpłatne świadczenie wykonywane przez sponsora, najczęściej będącego podmiotem gospodarczym, na rzecz innego podmiotu (sponsorowanego), w zamian za co ów sponsorowany zobowiązany jest do reklamowania, promowania sponsora lub jego produktów (odpowiednio towarów lub usług), informowania o samym sponsoringu i sponsorze.
W praktyce, w większości przypadków, w umowie sponsoringu sponsor zobowiązuje się do przekazania na rzecz sponsorowanego:
1) określonej kwoty pieniędzy na organizację imprezy lub realizowanie celów statutowych przez sponsorowanego,
2) towarów na nagrody w konkursie,
3) określonego sprzętu mającego służyć realizacji zadań przez sponsorowanego (np. sprzęt medyczny dla szpitala, sprzęt sportowy dla klubu sportowego),
4) usług mających służyć organizacji imprezy lub realizacji celów statutowych, jak również codziennemu funkcjonowaniu sponsorowanego.
W zamian za przedstawione powyżej lub do nich podobne świadczenia (oczywiście katalog ma charakter otwarty, gdyż świadczenia sponsora mogą przybierać bardzo różną formę) sponsorowany najczęściej:
1) zamieszcza nazwę sponsora na rozpowszechnianej liście sponsorów, ulotkach, plakatach,
2) zamieszcza tablice reklamowe w widocznym miejscu (np. w czasie koncertu na scenie),
3) publikuje podziękowania,
4) informuje o towarach sprzedawanych lub usługach świadczonych przez sponsora,
5) używa sprzętu, ubrań z logo sponsora (np. koszulki sportowców z logo sponsora) itp.
Podkreślić należy, że zarówno po stronie sponsora, jak i sponsorowanego mogą występować bardzo różne świadczenia.
Zatem de facto umowa sponsoringu to nic innego jak kontrakt na świadczenie przez sponsorowanego, na rzecz sponsora, swego rodzaju usługi reklamowej. W podobny sposób sponsoring zdefiniowany został przez sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy w wyroku z 20 lutego 2002 r. (sygn. akt I SA/Ka 1713/00) orzekli m.in.: „Skład orzekający w niniejszej sprawie w pełni aprobuje poglądy wyrażone w wyrokach Naczelnego Sądu Administracyjnego z 4 października 2001 r., sygn. akt I SA/Ka 1531/00, I SA/Ka 1532/00, I SA/Ka 1533/00, wydanych na tle analogicznych stanów faktycznych, a dotyczących sprzedaży prawa do umieszczania reklam na bandach stadionu, że czynności takie stanowią usługę sponsoringu. W wyrokach tych stwierdzono między innymi, że sponsoring stał się popularną formą reklamowania przez podmioty gospodarcze. Występuje on często w telewizji lub radiu (por. M. Mucha, S. Moczko-Wdowczyk, „Reprezentacja i reklama – zagadnienia podatkowe”, Warszawa 2001, s. 15). L. Stecki jako sponsoring określa odpłatne przysporzenie majątkowe wyrażające się w pieniądzach, rzeczach lub usługach dokonywane przez określony podmiot gospodarczy (sponsora), na rzecz wybranej osoby fizycznej, organizacji, instytucji lub innej struktury prawnej (sponsorowanego) w celu wykonania przez niego czynności wskazanych w umowie sponsoringu, a zmierzające do utrwalenia bądź spotęgowania renomy tego podmiotu, do podwyższenia stopnia jego popularności w środowisku społecznym oraz do zwiększenia jego zysków (L. Stecki, „Sponsoring”, Toruń 1995). Sponsoring można podzielić na aktywny i pasywny. Do tego ostatniego należy oznaczenie sponsora na tle transmitowanego wydarzenia, np. reklamy na bandach, na koszulkach zawodników czy też ustawienie logo firmy za bramką boiska, stadionu sportowego”.
2. RADA PRAWNIKA
Warto pomóc sponsorowanemu w rozliczeniach
W przypadku gdy sponsorowanym nie jest osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej, sponsor nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jej rozliczenia z fiskusem. Jednak biorąc pod uwagę charakter umowy i okoliczności jej zawiązania, a także dla uniknięcia problemów z pozyskaniem właściwych dokumentów, warto wesprzeć sponsorowanego w jego rozliczeniach podatkowych.
W praktyce niejednokrotnie sponsorowany, zwłaszcza gdy jest to podmiot, który nie prowadzi zwykłej działalności gospodarczej, nie ma wystarczającej wiedzy podatkowej do dokonania prawidłowego rozliczenia fiskalnego. Tego rodzaju braki mogą negatywnie oddziaływać na sponsora. Jeżeli bowiem sponsorowany nie ma świadomości, że świadczy usługę – najczęściej nie wystawi faktury. Wówczas sponsor może mieć problemy z dokumentowaniem kosztów. Ponadto gdyby się okazało, że sponsorowany jednak jest czynnym podatnikiem VAT (inaczej niż mu się wydawało), kosztem nie mogłaby być ta część ceny jego świadczenia, która przypada na VAT podlegający rozliczeniu.
Dlatego właśnie czasami warto poświęcić chwilę i uświadomić sponsorowanemu, że nawet jeżeli jest organizacją non profit, to korzystając ze sponsoringu, na płaszczyźnie podatkowej wykonuje usługi, które winny być udokumentowane fakturami. Jeżeli roczna sprzedaż opodatkowana (np. w ramach sponsoringu) przekracza 150 000 zł, to podmiot taki powinien zarejestrować się jako czynny podatnik VAT, składać deklaracje podatkowe, a sponsorowi wystawić fakturę z VAT (który ten zazwyczaj rozliczy jako naliczony).
Taka quasi-edukacyjna działalność sponsora na rzecz sponsorowanego może znacznie ułatwić współpracę pomiędzy stronami umowy.
3. RADA PRAWNIKA
Skutki podatkowe czynności dwustronnych
Sponsoring, inaczej niż darowizna, z natury swojej nie jest świadczeniem jednostronnym, nieodpłatnym. W tym przypadku należy zdefiniować skutki podatkowe właściwe dla czynności dwustronnych, w ramach których występują świadczenia wzajemne. Pamiętać jednak należy, że mogą one być różne w zależności od tego, czy w ramach sponsoringu realizowane są świadczenia barterowe, czy jedna ze stron dokonuje zapłaty pieniężnej.
Tak jak to zostało już wcześniej wykazane, sponsorowany wykonuje usługi. Jeżeli chodzi o sponsora, to podatkowa klasyfikacja uzależniona jest od przedmiotu świadczenia.
Jeżeli sponsor przekazuje sponsorowanemu pieniądze, wówczas czynność ta w ogóle nie podlega opodatkowaniu VAT – oczywiście po jego stronie, on kupuje usługę na zasadach ogólnych. W przypadku gdy sponsor, na podstawie umowy sponsoringu, dokonuje na rzecz sponsorowanego dostawy towarów lub świadczy usługę, wówczas również jego świadczenie podlega opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług oraz generuje przychód podatkowy.
Oznacza to, że moment powstania obowiązku podatkowego, stawka VAT, sposób dokumentowania są dokładnie takie same, jak przy innej sprzedaży dokonywanej w ramach prowadzonego przedsiębiorstwa podatnika. Sponsor powinien udokumentować swoją sprzedaż fakturą. Oczywiście podstawą opodatkowania jest wszystko, co jest należne świadczącemu od nabywcy lub podmiotu trzeciego pomniejszone o VAT. W przypadku świadczeń niejednoczesnych może wystąpić zaliczkowanie. Dlatego pożądane jest odchodzenie od barteru w kierunku świadczeń pieniężnych, w przypadku których będzie miało miejsce umowne potrącenie. W każdym przypadku zalecane jest dążenie do tego, aby świadczenia sponsora i sponsorowanego były ekwiwalentne. Zazwyczaj pozwoli to na zrównoważenie obciążeń fiskalnych i racjonalne ich rozliczenie.
Na płaszczyźnie podatku dochodowego również jest istotne, czy świadczenie jest barterowe, czy nie. Przy świadczeniach barterowych zastosowanie ma zasada, wedle której w przypadku gdy podatnik przez wykonanie świadczenia niepieniężnego reguluje w całości lub w części zobowiązanie, w tym z tytułu zaciągniętej pożyczki (kredytu), dywidendy, umorzenia albo zbycia w celu umorzenia udziałów (akcji), przychodem takiego podatnika jest wysokość zobowiązania uregulowanego w następstwie takiego świadczenia.
Jeżeli jednak wartość rynkowa świadczenia niepieniężnego jest wyższa niż wysokość zobowiązania uregulowanego tym świadczeniem, to przychód ten określa się w wysokości wartości rynkowej świadczenia niepieniężnego.
Zatem obie strony muszą rozpoznać przychód. Oczywiście sponsor – na zasadach ogólnych – rozpozna w kosztach zarówno nabycie świadczenia przekazywanego sponsorowanemu, jak i koszty nabycia od niego usługi reklamowej. Przy sponsoringu pieniężnym u sponsora wystąpi tylko ten ostatni koszt.
4. RADA PRAWNIKA
Przyda się pisemna umowa
Prawidłowa pisemna umowa, zgodna ze stanem faktycznym oraz intencjami stron, ale również z uwzględnieniem implikacji podatkowych, bardzo często jest niezwykle przydatna do prawidłowego zrealizowania i opodatkowania świadczeń obu stron. Z tego powodu warto zadbać o podpisanie umowy.
Ze względu na to, że sponsoring jest umową nienazwaną, czyli nieregulowaną wprost w prawie cywilnym, stosuje się do niej, odpowiednio, przepisy o zleceniu. To oznacza, że w umowie kreującej taki stosunek prawny strony powinny ustalić, jakie są ich prawa i obowiązki. Dla prawidłowej klasyfikacji podatkowej, a nade wszystko dla wyznaczenia przez sponsora kwoty kosztów, jakie może uwzględnić w rachunku podatkowym, kluczowe znaczenia ma to, że w zamian za jego świadczenie przysługują mu świadczenia wzajemne od sponsorowanego. Równie ważne jest doprecyzowanie przedmiotu świadczenia realizowanego przez sponsorowanego, jak też jego wartości. Pamiętać bowiem należy, że dla rozliczenia wydatków ponoszonych w ramach umowy sponsoringu konieczne jest – tak jak w każdym innym przypadku – wykazanie celowości podatkowej. Od lat funkcjonuje również pogląd, że sponsor może uwzględnić w kosztach tylko taką część poniesionego wydatku, która odpowiada wartości usługi wykonywanej przez sponsorowanego. Wykładnia taka nie ma żadnego bezpośredniego uzasadnienia w przepisach podatkowych, opiera się wyłącznie na zasadzie celowości, ale jest powszechnie stosowana.
Dlatego właśnie dla wyeliminowana ewentualnych sporów pomiędzy kontrahentami, ale nade wszystko dla ułatwienia rozliczeń podatkowych (po obu stronach), wskazane jest, aby sponsor i sponsorowany podpisali umowę, w której wyraźnie określą swoje prawa i obowiązki, wartości świadczeń, moment realizacji, sposób potwierdzania wykonania itp.
PODSUMOWANIE
Wydawać by się mogło, że wobec popularności sponsoringu w obrocie gospodarczym konstruowanie umów kształtujących taki stosunek prawny oraz rozliczanie podatkowe świadczeń nabywanych i realizowanych w ramach takich kontraktów nie powinno przysparzać przedsiębiorcom problemów. Niestety w praktyce jest inaczej. Niejednokrotnie spotkać się można z błędną klasyfikacją świadczeń wykonywanych przez sponsora i sponsorowanego, bezpodstawnym klasyfikowaniem umowy jako darowizny, niewłaściwym wyznaczaniem skutków podatkowych. Dlatego właśnie niezwykle ważne jest to, aby w każdym przypadku, przed sfinalizowaniem takich kontraktów, były one spisane i zweryfikowane zarówno od strony prawnej, jak i podatkowej.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama