Przepisy mają wejść w życie od 1 stycznia 2016 r., lecz resort finansów uważa, że będzie to tylko doprecyzowanie. Bo obowiązek już jest – mówi
/>
Taki pogląd jest zaskakujący o tyle, że to właśnie resort finansów był autorem obszernego projektu wprowadzającego obowiązek stosowania prewspółczynnika w VAT. Nowelizacja w tym zakresie – uchwalona przez Sejm 9 kwietnia 2015 r. – ma zacząć obowiązywać od Nowego Roku. Chodzi o to, aby samorządy ustalały, jaką część wydatków wykorzystują do działalności opodatkowanej VAT, a jaką do działalności nieobjętej tą daniną i na tej podstawie (biorąc jeszcze pod uwagę czynności opodatkowane, lecz zwolnione z VAT) odliczały podatek naliczony.
Tylko doprecyzowanie
W odpowiedzi na pytanie DGP Ministerstwo Finansów napisało, że już z obecnego orzecznictwa sądów administracyjnych (które zapoczątkował wyrok WSA we Wrocławiu z 24 lipca 2014 r., sygn. akt I SA/Wr 754/14) wynika obowiązek stosowania prewspółczynnika.
„Z dniem 1 stycznia 2016 r. następuje jedynie doprecyzowanie zasad w tym zakresie” – twierdzi resort. Pogląd ten wyraził w związku z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie gminy Wrocław (sygn. akt C-276/14). Stanowisko ministerstwa ma duże znaczenie dla gmin, które chciałyby teraz – korzystając z orzeczenia TSUE – skorygować wcześniejsze rozliczenia VAT po scentralizowaniu rozliczeń ze swoimi jednostkami budżetowymi. Takie korekty mogą przynieść im dodatkowe wpływy z tytułu odliczenia VAT, ale resort finansów stara się na wszelkie sposoby zniechęcić samorządy. W komunikacie opublikowanym zaraz po wyroku TSUE i w odpowiedzi na pytania DGP ministerstwo zwróciło uwagę na to, że gminy będą musiały uwzględniać w korektach zasady dotyczące prewspółczynnika. Dopiero wtedy będą wiedziały, ile mogą odliczyć podatku naliczonego. Resort przekonuje, że prewspółczynnik należy stosować już obecnie do wszystkich samorządowych wydatków.
Eksperci z tym się nie zgadzają. Wskazują, że dziś ustawa o VAT przewiduje konieczność ustalania prewspółczynnika tylko w jednym wypadku – nakładów na nabycie oraz wytworzenie nieruchomości (art. 86 ust. 7b ustawy o VAT).
– Problem polega na tym, że MF każe stosować prewspółczynnik nie tylko do nieruchomości, lecz także do wszystkich wydatków urzędu gminy, np. bieżących – wskazuje Janina Fornalik, doradca podatkowy i starszy menedżer w MDDP.
Także w interpretacjach
Pogląd o obowiązku stosowania prewspółczynnika już dziś ministerstwo wyraziło jednak nie tylko w odpowiedzi na pytanie DGP. Takie stanowisko resort prezentuje w interpretacjach indywidualnych (np. interpretacji dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z 18 listopada 2014 r., nr IPTPP2/443-699/14-2/PRP). Potwierdziło je również w odpowiedzi na interpelację poselską z marca 2015 r. (nr PT3.054.4.2015.LPJ.142).
Resort przyznaje, że w obecnych przepisach nie ma kryteriów służących ustaleniu proporcjonalnej części podatku naliczonego w przypadku działalności mieszanej. Nie oznacza to jednak – według MF – że w takiej sytuacji można odliczać cały podatek naliczony, a więc również w zakresie związanym z działalnością inną niż gospodarcza.
MF powołuje się również na korzystny dla fiskusa prawomocny wyrok WSA we Wrocławiu z 24 lipca 2014 r. (sygn. akt I SA/Wr 754/14). Sąd orzekł, że skoro w ustawie o VAT nie ma metod i kryteriów dotyczących ustalania prewspółczynnika, to podatnicy (np. gminy) powinni przyjąć każdą metodę czy kryterium, które pozwolą na dokładne ustalenie proporcjonalnej części odliczenia podatku naliczonego.
Była uchwała
– Ministerstwo powołuje się na jeden wyrok WSA we Wrocławiu, a pomija uchwałę NSA z 24 października 2011 r. (sygn. akt I FPS 9/10), która jest wiążąca dla sądów wojewódzkich – zwraca uwagę Janina Fornalik.
Z uchwały wynikało, że w świetle ustawy o VAT czynności niepodlegające opodatkowaniu nie mogą wpłynąć na zakres prawa do odliczenia podatku naliczonego.
Do uchwały tej odniósł się także wrocławski WSA we wspomnianym wyroku z 24 lipca 2014 r. Podkreślił, że nie kwestionuje sentencji uchwały, ale uważa, że należy zmodyfikować jej uzasadnienie, biorąc pod uwagę najnowsze orzecznictwo TSUE. Z tego powodu sąd stwierdził, że „skoro polski ustawodawca nie określił metod i kryteriów podziału między czynnościami podlegającymi VAT i czynnościami będącymi poza zakresem VAT, to fakt ten nie może powodować, że w takiej sytuacji zostanie podatnikowi przyznane pełne prawo do odliczenia podatku, również w odniesieniu do tej części, która jest związana z czynnościami będącymi poza systemem VAT”.
Korzystne wyroki
Janina Fornalik podkreśla przy tym, że po wyroku WSA we Wrocławiu zapadło też wiele innych wyroków, w których sędziowie nie podzielili tego poglądu. Przykładowo WSA w Łodzi w wyroku z 20 maja 2015 r. (sygn. akt I SA/Łd 304/15) oraz WSA w Rzeszowie w sześciu wyrokach z 25 marca 2015 r. (sygn. akt I SA/Rz 207/15, 156/15, 157/15, 163/15, 164/15, 169/15) i jednym z 12 marca 2015 r. (sygn. akt I SA/Rz 155/15) orzekły, że nie ma obecnie obowiązku stosowania prewspółczynnika (z wyjątkiem nieruchomości).
– Skoro ustawodawca nie przewidział w ustawie ustalenia metod i kryteriów podziału kwot podatku naliczonego pomiędzy działalność gospodarczą a działalność niemającą charakteru gospodarczego, to podatnik prawidłowo przyjął, że czynności niepodlegające opodatkowaniu nie mogą wpłynąć na zakres prawa do odliczenia podatku naliczonego przy zastosowaniu art. 90 ust. 3 ustawy o VAT – stwierdził łódzki WSA w wyroku z 20 maja 2015 r.
Zdaniem Janiny Fornalik organy podatkowe nie mogą się powoływać na wykładnię prounijną, skoro przepisy dyrektywy nie zostały wdrożone do przepisów krajowych lub zostały wdrożone błędnie.
Podobnie uważa Wojciech Kotala, doradca podatkowy i partner w kancelarii Cabaj Kotala Doradztwo Podatkowe. Do czasu, aż nie wejdą w życie nowe zasady wyliczania współczynnika (czyli do 1 stycznia 2016 r.), wiążąca jest uchwała NSA pozwalająca nie uwzględniać przy odliczaniu VAT czynności niepodlegających opodatkowaniu – twierdzi ekspert. ©?
Resort finansów stara się na wszelkie sposoby zniechęcić samorządy do korekty VAT
MF: stare interpretacje wygasły
W odpowiedzi na pytania DGP Ministerstwo Finansów stwierdziło również, że wydane gminom i ich jednostkom interpretacje indywidualne dotyczące rozliczeń VAT nie dają już ochrony wynikającej z ordynacji podatkowej, bo zmieniły się okoliczności faktyczne. – Przykładowo o interpretację nie pytał „scentralizowany” podatnik, ale poszczególne podmioty wchodzące w skład tego podatnika – argumentuje resort.
Zdaniem ekspertów również w tej sprawie MF się myli. Janina Fornalik wyjaśnia, że interpretacja indywidualna ma moc ochronną do momentu jej zmiany przez ministra finansów bądź zmiany przepisów. – Wyrok TSUE nie zmienił przepisów. Ministerstwo dopiero zapowiada takie zmiany – stwierdza ekspertka.
Podobnie uważa Wojciech Kotala. – Jeżeli interpretacja dotyczyła tego, czy gmina oraz jej jednostki budżetowe mają się rozliczać z VAT razem, czy osobno, to istotnie interpretacje tego rodzaju przestaną chronić gminy, o ile minister je zmieni. Automatycznie nie wygasają – mówi.