Pani Aleksandra dostała z firmy skromne dofinansowanie do wczasów – 300 zł. Nie wie jednak, czy było sfinansowane z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, czy też z innych środków, np. z bieżącej działalności firmy. Tak czy inaczej, zastanawia się, czy nie musi podzielić się jeszcze częścią tej niewielkiej kwoty z fiskusem. – Pracodawca obiecał również, że po powrocie z urlopu wykupi mi abonament medyczny. Czy też muszę go rozliczyć – pyta czytelniczka, która chciałaby również wiedzieć, czy dofinansowanie przez zakład pracy do kolonii jej dwunastoletniego syna byłoby opodatkowane. – Mój szef myślał o takim wsparciu, ale się nie zdecydował. Może w przyszłym roku... – mówi czytelniczka.
To, z jakiego źródła pochodzi świadczenie urlopowe, ma istotne znaczenie. Inaczej bowiem rozliczamy dofinansowanie do urlopu ze środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, a inaczej z innych, np. ze środków obrotowych przedsiębiorstwa. Pani Aleksandra musi więc dowiedzieć się o źródło otrzymanych pieniędzy.
Wyjaśnijmy, jak opodatkowane są jedne i drugie świadczenia.
Jeśli czytelniczka dostała pieniądze z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, to będą one zwolnione z podatku dochodowego od osób fizycznych na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 67 ustawy o PIT. Przewiduje on, że zwolniona z podatku jest wartość pieniędzy otrzymanych przez pracownika w związku z finansowaniem działalności socjalnej, pod warunkiem jednak że:

zostaną one sfinansowane w całości ze środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych lub funduszy związków zawodowych orazkwota wypłaty nie przekracza w roku podatkowym 380 zł.

Mało tego, pracownikowi przysługuje również preferencja dotycząca składek ZUS i zdrowotnych. Wypłacona kwota z zakładowego funduszu nie jest bowiem oskładkowana.
Dla pani Aleksandry oznacza to, że nie zostałaby ona doliczona do przychodu ze stosunku pracy. Pracodawca nie musiałby więc pobrać zaliczek na podatek dochodowy oraz składek na ubezpieczenia i zdrowotnych.
Co innego jednak, jeśli pieniądze pochodzą z innych środków firmy. W takim przypadku przepisy nie przewidują zwolnienia z podatku. Oznacza to, że nawet skromną wypłatą w wysokości 300 zł trzeba podzielić się z fiskusem. Pracodawca doliczy ją do przychodu ze stosunku pracy i tak samo je rozliczy – pobierze zaliczkę na podatek. Po zakończeniu roku wystawi pani Aleksandrze PIT-11 z kwotami, które będą uwzględniały dopłatę do urlopu. W konsekwencji nasza czytelniczka, na podstawie wystawionej przez pracodawcę informacji, będzie musiała rozliczyć podatek za obecny rok – np. na formularzu PIT-37.
Jeśli natomiast chodzi o dopłaty do wypoczynku dziecka, to ustawa o PIT również w tym przypadku przewiduje korzystne rozwiązania. Jak wynika bowiem z art. 21 ust. 1 pkt 78 ustawy, zwolnione z podatku są dopłaty skierowane do dzieci i młodzieży do lat 18 do:

wypoczynku zorganizowanego przez podmioty prowadzące działalność w tym zakresie, w formie wczasów, kolonii, obozów i zimowisk, w tym również połączonego z nauką,pobytu na leczeniu sanatoryjnym, w placówkach leczniczo-sanatoryjnych, rehabilitacyjno-szkoleniowych i leczniczo-opiekuńczych orazprzejazdów związanych z tym wypoczynkiem i pobytem na leczeniu.

Przepis przewiduje, że możliwe są dwa źródła finansowania takich dopłat: zakładowy fundusz świadczeń socjalnych oraz inne np. środki obrotowe firmy. Jeśli dziecko dostanie dofinansowanie do kolonii ze środków ZFŚS, wtedy nie obowiązują żadne limity zwolnienia. Wypłacone kwoty – niezależnie od ich wysokości – nie zostaną opodatkowane. Natomiast jeśli źródło dofinansowania jest inne, obowiązuje limit roczny wynoszący 760 zł.
Skoro pani Aleksandra ma dwunastoletniego syna, to gdyby pracodawca zdecydował się na opłacenie mu pobytu np. na kolonii zorganizowanej przez podmiot, który zajmuje się taką działalnością (biuro podróży, organizacja harcerska), to nasza czytelniczka nie zapłaciłaby z tego tytułu podatku. Gdyby jednak wypoczynek dziecka zorganizowała na własną rękę, to dofinansowanie od pracodawcy nie byłoby zwolnione z daniny.
Pani Aleksandra ma również otrzymać świadczenie w postaci abonamentu medycznego. Miesięczne opłaty będzie uiszczał pracodawca, ale niestety zostaną one doliczone do przychodu ze stosunku pracy i w efekcie opodatkowane na podstawie art. 12 ust. 1 ustawy o PIT. Zgodnie z nim za przychody ze stosunku pracy uważa się wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne oraz wartość pieniężną świadczeń w naturze bądź ich ekwiwalenty, bez względu na źródło ich finansowania. Są to m.in.: różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty za niewykorzystany urlop i wszelkie inne kwoty niezależnie od tego, czy ich wysokość została z góry ustalona, a także świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub też świadczeń częściowo odpłatnych.
Podstawa prawna
Art. 12 ust. 1 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361 ze zm.). Par. 2 ust. 1 pkt 19 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (Dz.U. nr 161, poz. 1106 ze zm.).