TSUE wyjaśnił, że w takiej sytuacji sprzedający działa jako przedsiębiorca, a nie osoba prywatna.

Kto kupił działki, aby wybudować na nich centrum handlowe, musi zapłacić podatek od sprzedaży ich wszystkich, nawet jeśli część z nich traktował jako majątek prywatny – potwierdził Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
TSUE wyjaśnił, że w takiej sytuacji sprzedający działa jako przedsiębiorca, a nie osoba prywatna.
Chodziło o Słoweńca, który kupił w latach 1998–2002 siedem działek, pięć od firmy, a dwie od osoby fizycznej. Na kupionych gruntach chciał wybudować centrum handlowe. W tym celu uzyskał stosowne pozwolenia administracyjne. Samą inwestycję rozpoczął w maju 2003 r., a miesiąc później pięć działek kupionych wcześniej od innej firmy wprowadził do ewidencji środków trwałych. Pozostałe nadal uważał za majątek prywatny.
Rok później sprzedał wybudowane już centrum, w tym siedem działek, na których ono powstało. Sprzedaż pięciu z nich, wraz ze znajdującą się na nich częścią inwestycji, rozliczył jako przedsiębiorca i zapłacił VAT. Dwie pozostałe, wraz z usadowioną na nich częścią centrum, sprzedał bez podatku. Uznał, że był to jego majątek prywatny.
Zakwestionował to słoweński urząd skarbowy, który stwierdził, że wszystkie transakcje zostały zrealizowane w ramach działalności gospodarczej i od wszystkich należało zapłacić VAT.
Podobnie orzekł TSUE, gdy pytanie w tej sprawie skierował do niego słoweński sąd administracyjny drugiej instancji. Stwierdził, że przedsiębiorca nie mógł sprzedać części działek bez naliczania VAT. Przyznał, że wprawdzie istnieje możliwość sprzedaży części danego dobra inwestycyjnego poza firmą, ale tylko gdy podatnik tak nim zarządził w ramach majątku prywatnego. Nie dotyczy to jednak sytuacji, gdy nabywał on działki w krótkim okresie, wszystkie były konieczne do wybudowania centrum handlowego, a na dodatek podatnik sam prowadził na nich prace inwestycyjne. Nie był to więc zwykły zarząd majątkiem prywatnym, ale opodatkowana VAT działalność gospodarcza – podsumował TSUE.
ORZECZNICTWO
Wyrok TSUE z 9 lipca 2015 r., sygn. akt C-331/14 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia