Z ulgi prorodzinnej powinien korzystać tylko ten, kto faktycznie zajmuje się dzieckiem. Nie można przyznawać jej automatycznie, tylko dlatego że sąd nie pozbawił opiekuna władzy rodzicielskiej.
Wyrok WSA w Białymstoku to kolejne orzeczenie, w którym sąd wyraźnie sprzeciwia się tezie, że jeśli między rodzicami nie ma zgody co do podziału ulgi, to należy przyznać ją każdemu z nich po połowie. Podobnie orzekł WSA w Gliwicach w wyroku z 5 maja 2015 r. (sygn. akt I SA/GL 609/14). Przeciwnego zdania był natomiast Naczelny Sąd Administracyjny w listopadzie 2014 r. (sygn. akt II FSK 2528/12).
Każde z tych orzeczeń dotyczyło podobnej sytuacji: rodzice się rozwodzą, dzieci pozostają przy matce. Ta odlicza całość ulgi prorodzinnej. Następnie jednak ojciec koryguje swój PIT i wykazuje połowę odliczenia. Argumentuje, że nadal ma władzę rodzicielską. Wobec tego urząd skarbowy kwestionuje prawo matki do pełnej preferencji.
Pozostało
81%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
-
Czynsz nie może zastąpić alimentów Nie uniknie PIT syn, któremu ojciec, w zamian za zaległe świadczenie alimentacyjne,...
-
PIT: Tylko pełne utrzymanie wyklucza ulgę prorodzinną Jeśli podatnik dopłaca do pobytu dorosłego dziecka w placówce opiekuńczej, to nie...
-
Fiskus bezprawnie szuka pacjentów do przesłuchań. Także leczonych psychiatrycznie
Reklama