Sprzedaż działek, które właściciel udostępnił wcześniej osobom trzecim dla celów reklamowych i pobierał za to niewielką opłatę, nie jest dostawą towaru w rozumieniu ustawy o VAT – orzekł WSA w Warszawie.

Chodziło o właściciela gruntów, który odziedziczył je, a następnie zamierzał sprzedać. Nie chciał dzielić terenu na mniejsze działki ani go uzbrajać. Twierdził, że jeśli tylko pojawią się nabywcy, to jak najszybciej pozbędzie się swojej własności. Dodał, że grunty te nie są przedmiotem dzierżawy czy najmu, natomiast w przeszłości udostępniał niewielką ich część pod powierzchnię reklamową, głównie po to, by pozyskać środki na pokrycie wydatków z nimi związanych. Celem nie było osiąganie zysków z tych nieruchomości – podkreślał. Mężczyzna był przekonany, że sprzedaż nie będzie działalnością gospodarczą, o której mowa w art. 15 ust. 2 ustawy o VAT. W konsekwencji nie powstanie obowiązek zapłaty VAT. Po pierwsze – wyliczał – nie sprzeda gruntów w ramach działalności handlowej, bo ta charakteryzuje się określonym stopniem zorganizowania oraz profesjonalizmu. Po drugie – wskazywał – sprzedaż będzie dotyczyć jego prywatnego majątku. Tymczasem opodatkowane jest wyłącznie zbycie majątku związanego z działalnością handlową.
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie zgodził się z jego stanowiskiem tylko w kwestii zbycia tych terenów, które nie były udostępniane na cele reklamowe. Stwierdził natomiast, że od sprzedaży gruntów, na których znajdowały się tablice reklamowe, ich właściciel musi zapłacić VAT, bo w tym zakresie będzie działać w charakterze podatnika (interpretacja nr IPPP2/443-268/14-4/KBr). Argumentował, że nieruchomości te były wykorzystywane do czynności, które ustawa o VAT kwalifikuje jako działalność gospodarczą.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił tę interpretację. Wyjaśnił, że aby uznać, czy dany podmiot w odniesieniu do konkretnej czynności działa jako podatnik VAT, należy każdorazowo odnieść się do okoliczności faktycznych sprawy. W tej sprawie udostępnienie działek w celu pokrycia kosztów ich utrzymania nie może samo z siebie być uznawane za prowadzenie działalności gospodarczej – stwierdził sąd, powołując się na wyrok TSUE w sprawach C-180/10 i C-181/10. Orzekł, że były to czynności związane ze zwykłym wykonywaniem prawa własności.
Wyrok jest nieprawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Warszawie z 12 czerwca 2015 r., sygn. akt III SA/Wa 3193/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia