Wielu podatników jest przekonanych, że zapłacą podatek wtedy, gdy podejmą świadomą decyzję o zbyciu nieruchomości. Nic bardziej mylnego
Wielu podatników jest przekonanych, że zapłacą podatek wtedy, gdy podejmą świadomą decyzję o zbyciu nieruchomości. Nic bardziej mylnego
/>
Właściciel mieszkania może zapłacić PIT, nawet gdy przykaże je za darmo jako zachowek, albo gdy zlicytuje je komornik. Trzeba być czujnym także przy dziale spadku oraz zamianie lokali, bo w takiej sytuacji łatwo przeoczyć, że nie doszło jeszcze do upływu pięciu lat od nabycia. Wskazują na to zarówno interpretacje izb skarbowych, jak i wyroki sądów.
Rzecz dotyczy art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT. Wynika z niego, że jeżeli od nabycia nieruchomości, jej części, udziału, spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu czy prawa wieczystego użytkowania gruntów nie upłynęło 5 lat, to powstaje przychód z ich odpłatnego zbycia.
Praktyka pokazuje, że pojęcie odpłatnego zbycia jest znacznie szersze – to nie tylko sprzedaż, lecz także wiele innych form przekazania własności nieruchomości, które w mniemaniu właścicieli mają niewiele wspólnego z zarobkiem.
– Przychodem jest nie tylko zwiększenie aktywów podatnika, lecz także zmniejszenie jego zobowiązań – zwraca uwagę Maciej Trzebny, dyrektor w dziale doradztwa podatkowego BT&A Group.
Za darmo, lecz z PIT
Przekonał się o tym podatnik, który odziedziczył w 2012 r. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego. Był jedynym spadkobiercą, ponieważ matka wydziedziczyła w testamencie jego siostrę. Siostrze jednak udało się unieważnić testament przed sądem, po czym zwróciła się do brata o zachowek. Zaproponowała, by zamiast pieniędzy była to 1/4 udziału w prawie do mieszkania. Podatnik się zgodził i doszło do notarialnego przekazania zachowku. Było to przed upływem pięciu lat od nabycia (czyli od śmierci matki).
Podatnik był przekonany, że nie ma to znaczenia, bo art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT nakazuje opodatkować tylko odpłatne zbycie. Z błędu wyprowadził go dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach. W interpretacji z 10 marca 2015 r. (nr IBPBII/2/415-1109/14/MM) stwierdził, że podatnik powinien zapłacić podatek, bo w tym wypadku odpłatnym zbyciem jest zwolnienie się z długu wobec siostry.
Zdaniem Macieja Trzebnego opodatkowanie takiej formy oddania zachowku jest zgodne z przepisami.
Innego zdania jest jednak Jerzy Bielawny, doradca podatkowy w Instytucie Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy. Zwraca uwagę na to, że podatnik, przekazując – tytułem zachowku – udział w nieruchomości, uszczuplił swój majątek. Nie powinien więc być z tego tytułu obciążony PIT. Wskazuje na to także brak możliwości rozliczenia wartości oddawanego udziału w nieruchomości jako kosztu podatkowego. Zdaniem eksperta był to celowy zabieg ustawodawcy, który nie chciał pobierania daniny w takich przypadkach.
Jerzy Bielawny dodaje, że podobne problemy wynikają z jednej z największych wad przepisów o podatkach dochodowych – niezdefiniowania, czym jest przychód. Wskutek tego, jak dowodzi praktyka, opodatkowane jest wszystko, co może być uznane za postawione do dyspozycji świadczenie pieniężne. Nawet wówczas gdy przeczą temu zasady logiki i sprawiedliwości.
Bez ulgi mieszkaniowej
Co więcej, w takiej sytuacji podatnik może nie mieć prawa do ulgi mieszkaniowej, czyli zwolnienia z PIT przysługującego w sytuacji, gdy dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony w ciągu dwóch lat na własne cele mieszkaniowe. Skoro bowiem doszło jedynie do zwolnienia się z długu, to w takiej sytuacji przychód podatnika był niejako wirtualny, a nie faktyczny. Wskazuje na to interpretacja dyrektora IS w Bydgoszczy z 20 maja 2014 r. (nr ITPB2/415-170/14/DSZ). Organ uznał, że na skutek zwolnienia się z długu nie zwiększyły się aktywa podatnika, a tylko zmniejszyły jego pasywa.
Także egzekucja
Niespodzianka czeka także tego, komu nieruchomość zlicytuje komornik. W takiej sytuacji właściciele otrzymują tylko to, co zostanie po uregulowaniu długu i potrąceniu kosztów egzekucyjnych. Często jest to zaledwie ułamek wylicytowanej ceny. Nie zwalnia to jednak z obowiązku zapłaty PIT od całej kwoty z licytacji. Przekonał się o tym podatnik, który musiał zapłacić podatek od 390 tys. zł, mimo że ze sprzedaży egzekucyjnej pozostało mu zaledwie 130 tys. zł.
Nie pomogły tłumaczenia, że nieruchomość została mu odebrana za długi. Fiskus i sądy administracyjne nie miały wątpliwości, że zwolnienie się z długu to także przychód, a podstawą opodatkowania jest cena licytacyjna (wyrok NSA o sygn. akt II FSK 1082/13).
Zamieniłeś, więc płać
Uważać trzeba także na zamianę. I to nawet gdy przedmiotem zamiany są nieruchomości o takiej samej wartości. Wskazuje na to interpretacja dyrektora IS w Katowicach z 13 stycznia 2015 r. (nr IBPBII/2/415-898/14/JG). Organ stwierdził w niej, że odpłatne zbycie obejmuje swoim zakresem nie tylko sprzedaż, lecz także umowę zamiany. Aby dana czynność miała charakter odpłatnej, nie musi jej bowiem towarzyszyć świadczenie pieniężne i przepływ gotówki – stwierdził.
Dochodzi wówczas do dwóch transakcji odpłatnego zbycia i każdy z podatników powinien rozliczyć PIT, jeśli do zamiany doszło przed upływem 5 lat od nabycia nieruchomości. O tym, czy powstanie dochód z tytułu zamiany nieruchomości, nie decyduje to, że zamieniane nieruchomości mają taką samą wartość, lecz to, czy powstaje różnica pomiędzy przychodem a kosztami jego uzyskania – wyjaśnił dyrektor katowickiej izby.
Dział spadku
Niespodzianka może czekać także osoby, które podzielą spadek. W takiej sytuacji również należy odczekać 5 lat od zawarcia umowy o dział spadku lub prawomocnego orzeczenia sądu w tej sprawie. Potwierdzają to m.in. wyroki NSA z 21 stycznia 2015 r. (sygn. akt II FSK 2872/12) oraz z 12 lutego 2015 r. (sygn. akt II FSK 1207/14). Dział spadku i zniesienie wspólności majątku spadkowego jest traktowane jako nowe nabycie, jeżeli w ich wyniku podatnik otrzymuje nieruchomość (udział w niej), której wartość przekracza wartość udziału, który pierwotnie mu przysługiwał – stwierdził NSA. Od momentu działu spadku trzeba więc odczekać 5 lat.
Nie ma takiego obowiązku tylko wtedy, gdy w wyniku działu spadku wartość otrzymanej przez spadkobiercę nieruchomości (lub prawa) mieści się w pierwotnym odziedziczonym udziale, a dział spadku został dokonany bez spłat – wynika z wyroków NSA.
Po odwołaniu
Do nabycia rzutującego na konieczność odczekania pięciu lat dochodzi także w wyniku rozwiązania umowy dożywocia (interpretacja dyrektora IS w Katowicach z 25 marca 2015 r., nr IBPBII/2/415-1184/14/ŁCz) albo odwołania darowizny nieruchomości (np. z powodu rażącej niewdzięczności obdarowanego). Zwrotne przeniesienie własności nieruchomości stanowi nabycie w rozumieniu art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT – stwierdził dyrektor IS w Łodzi w interpretacji z 24 sierpnia 2011 r. (nr IPTPB2/415-224/11-4/DS).
Takie same reguły obowiązują podatników dziedziczących nieruchomość, którą sami podarowali, lecz obdarowany zmarł. Fiskus uważa, że także w tej sytuacji dochodzi do ponownego nabycia, a to oznacza, że trzeba odczekać pięć lat (albo skorzystać z ulgi mieszkaniowej), aby nie zapłacić PIT od sprzedaży nieruchomości. Potwierdza to interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z 10 kwietnia 2015 r. (nr IBPBII/2/4511-57/15/MW).
Przychodem jest nie tylko zwiększenie aktywów, lecz także zmniejszenie zobowiązań.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama