Głównym powodem ich wejścia w życie jest wyprowadzanie kapitału z Rosji do krajów o przyjaźniejszym systemie podatkowym (w Europie chodzi głównie o Cypr). Nowa ustawa ma także duże znaczenie w kontekście walki z kryzysem powodowanym m.in. przez zachodnie sankcje.
Przepisy (Ustawa numer 630365-6) zostały zaakceptowane 18 listopada przez niższą izbę parlamentu (Dumę). Wprowadzany przez nie reżim CFC (Controlled Foreign Corporation) da rosyjskiemu fiskusowi możliwość opodatkowania spółek zagranicznych kontrolowanych i zarządzanych z terytorium naszego sąsiada. Dochód osiągnięty przez takie podmioty będzie wtedy opodatkowany na tym samym poziomie jak inne rosyjskie firmy (stawka maksymalna 20 proc.). W tym celu muszą być jednak spełnione pewne warunki.
Po pierwsze musi chodzić o zagraniczną firmę (także spółki osobowe) kontrolowaną przez rosyjskiego rezydenta podatkowego. Po drugie taka kontrola musi spełniać definicję i np. rosyjska spółka musi posiadać ponad 25 proc. udziałów w zagranicznym podmiocie, ale już osoba fizyczna (wraz z rodziną) ponad 10 proc. Po trzecie jeśli wszyscy rosyjscy rezydenci (osoby fizyczne i prawne) będą posiadać w zagranicznej firmie ponad połowę udziałów także będzie ona podlegać nowym przepisom (tu pułap może zostać złagodzony do 25 proc. od 2016 r.)
Zagraniczna firma nie będzie podlegać rosyjskiemu CFC jeśli zostanie założona w kraju z którym Rosja podpisała umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania zawierającą przepisy o automatycznej wymianie informacji podatkowych (jak też o takiej procederze na wniosek). Nowych przepisów unikną też spółki założone w krajach, których efektywna stopa opodatkowania CIT to przynajmniej 75 proc. rosyjskiej. Zagraniczne firmy, których dochód pasywny (np. z dywidend, należności licencyjnych) jest mniejszy niż 20 proc. też będą zwolnione.
Preferencja obejmie także warunkowo niektóre podmioty podejmujące poza Rosją działalność związaną z wydobyciem ropy naftowej.
Nowe przepisy wprowadzają także obowiązki raportujące wobec podmiotów uznanych za CFC jak i system sankcji. Jeśli zostaną zaakceptowane przez wyższą izbę parlamentu i podpisane przez prezydenta Wladimira Putina (co wydaje się pewne) wejdą w życie od 1 stycznia 2015 r.