Tylko do końca roku przemiana spółki kapitałowej w osobową nie musi się wiązać z opodatkowaniem zysku, który trafił wcześniej na kapitał zapasowy lub rezerwowy. Ale spór z fiskusem i tak jest nieunikniony.
Andrzej Łukiańczuk, doradca podatkowy w ISP Modzelewski i Wspólnicy / DGP
Parlament zakończył prace nad nowelizacją przepisów o PIT i CIT (od kilku dni ustawa czeka na podpis prezydenta). Zmiany wejdą w życie z początkiem 2015 r. Z nowych regulacji jasno wynika, że zyski niepodzielone lub przeniesione na kapitały inne niż zakładowy, np. zapasowy lub rezerwowy, będą w związku z przekształceniem spółki kapitałowej w osobową opodatkowane. A dziś? Dziś jest o to spór. Górą są w nim przedsiębiorstwa i ich właściciele. Ale tylko wtedy, gdy decydują się na sądową batalię z fiskusem – bo sądy są im przychylne.
– W związku z tym warto rozważyć przekształcenie spółki kapitałowej w osobową jeszcze w tym roku – twierdzi Dariusz Gałązka, partner w Grant Thornton.
– Czasu jest mało. Trzeba uwzględnić, że proces przekształcenia trwa około trzech miesięcy. A powinien zostać sfinalizowany do końca tego roku.
– To rzeczywiście ostatni moment na zmiany – potwierdza Andrzej Łukiańczuk, doradca podatkowy w ISP Modzelewski i Wspólnicy.

Nieprecyzyjny przepis

Zgodnie z obowiązującymi teraz regulacjami (art. 24 ust. 5 pkt 8 ustawy o PIT oraz art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o CIT) dochodem (przychodem) z udziału w zyskach osób prawnych jest dochód (przychód) faktycznie uzyskany z tego udziału, w tym także wartość niepodzielonych zysków w spółkach kapitałowych w przypadku ich przekształcenia w spółki osobowe. Przychód określa się na dzień przekształcenia.

Ustawy podatkowe nie definiują pojęcia zysku niepodzielonego

Ustawy podatkowe nie definiują jednak pojęcia zysku niepodzielonego. Z kolei kodeks spółek handlowych z jednej strony mówi, że zysk niepodzielony to taki, który nie został wypłacony wspólnikom (akcjonariuszom), a z drugiej – że zysk można podzielić, przenosząc go na inne kapitały niż zakładowy. To ostatnie podejście znajduje też pełne potwierdzenie w praktyce. Podejmując uchwały o podziale zysku wypracowanego w danym roku obrotowym, właściciele spółek niejednokrotnie decydują, że w całości lub w części przeznaczają go na kapitał zapasowy.
Niemniej jednak to właśnie na tym tle powstał spór między spółkami a fiskusem. Te pierwsze uważają, że pojęcie zysku niepodzielonego odnosi się wyłącznie do zysków, w stosunku do których wspólnicy (akcjonariusze) nie podjęli żadnej decyzji. W związku z tym ich zdaniem zyski, które na podstawie decyzji wspólników (akcjonariuszy) zostały przeniesione (podzielone) na kapitał zapasowy czy rezerwowy, nie podlegają opodatkowaniu w momencie przekształcenia spółki kapitałowej w osobową.

Upór urzędów

Fiskus jest oczywiście odmiennego zdania (por. interpretacje Izby Skarbowej w Łodzi z 4 lutego 2014 r., nr IPTPB3/423-455/13-2/GG; Izby Skarbowej w Katowicach z 27 lutego 2013 r., nr IBPBII/2/415-1547/12/Mza czy Izby Skarbowej w Łodzi z 7 września 2012 r., nr IPTPB2/ 415-425/12-2/MP). Uważa, że gdyby przyjąć ten tok rozumowania, to przepis byłby w zasadzie martwy, bo przecież spółki każdy zysk wypracowany przed przekształceniem odpowiednio by podzieliły. Uznaje on więc, że zyski niepodzielone w kontekście przepisów podatkowych to takie, które nie zostały wypłacone wspólnikom (akcjonariuszom) w formie dywidendy.
Początkowo takie stanowisko podzielały niektóre sądy administracyjne (por. wyrok WSA we Wrocławiu z 18 stycznia 2010 r., sygn. akt I SA/Wr 1616/09). Przyznawały, że inne podejście prowadziłoby do złamania zasady równości opodatkowania. Chodzi o to, że gdyby zysk został wypłacony wspólnikom (akcjonariuszom) w postaci dywidendy, byłby opodatkowany. A gdyby stał się ich własnością w wyniku przekształcenia spółki kapitałowej w osobową (czyli taką, której mienie należy bezpośrednio do wspólników), nie podlegałby opodatkowaniu.

Szansa w sądach

Rychło jednak ukształtowała się korzystna dla podatników linia orzecznicza. Kluczowe znaczenie odegrały wyroki NSA z 29 listopada 2011 r. (sygn. akt II FSK 931/10) i 8 grudnia 2011 r. (sygn. akt II FSK 1050/10). Obecnie ci, którzy nie zgadzają się z interpretacjami wydanymi przez dyrektorów izb skarbowych i skarżą je do sądu, wygrywają.
Mimo to fiskus upiera się przy swoim i sprawy tego rodzaju cały czas trafiają na wokandę. Świadczą o tym ostatnie (korzystne dla firm) wyroki WSA z Wrocławia i Łodzi (odpowiednio z 14 sierpnia 2014 r., sygn. akt I Sa/Wr 1510/14, i 4 sierpnia 2014 r., sygn. akt I Sa/Łd 516/14).
Zdaniem ekspertów szanse na to, że organy podatkowe coś wskórają, są małe, co potwierdza orzeczenie NSA z 26 czerwca 2014 r. (sygn. akt II FSK 1771/12). To dobrze wróży tym, którzy zdecydują się na przekształcenia i zdążą z nimi do końca tego roku. Muszą tylko brać pod uwagę ryzyko sądowego sporu z fiskusem.
Czas na zmiany jest właśnie teraz
Nowelizacja art. 24 ust. 5 pkt 8 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych to kolejne działanie fiskusa mające na celu uszczelnienie systemu podatkowego. W istocie rzeczy jest to jednak rozpaczliwe poszukiwanie dodatkowych źródeł dochodów budżetowych. Skutkiem może być, niestety, zmniejszenie liczby przedsięwzięć restrukturyzacyjnych, polegających na przekształcaniu spółek kapitałowych w spółki niebędące osobami prawnymi.