Fiskus nie może się domagać zwrotu podatku naliczonego, gdy trwa już postępowanie upadłościowe – orzekł wczoraj NSA w dwóch przełomowych wyrokach.
ikona lupy />
Andrzej Sondej prezes Okręgowej Izby Syndyków w Poznaniu / Dziennik Gazeta Prawna
Sąd nie miał wątpliwości – syndyk masy upadłości, działający w imieniu własnym, lecz na rzecz upadłego, nie ma obowiązku korygowania podatku naliczonego w trybie art. 89b ust. 1 ustawy o VAT.
Zdaniem NSA byłoby to sprzeczne z prawem upadłościowym i naprawczym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1112 ze zm.). W nieuzasadniony sposób naruszałoby tok postępowania upadłościowego i bezpodstawnie obciążałoby koszty tego postępowania.
W upadłości
Art. 89b ustawy o VAT nakazuje dłużnikowi, który przez 150 dni zalega wobec swojego kontrahenta z zapłatą faktury, zwrócić do urzędu skarbowego odliczony wcześniej podatek naliczony.
Przepis ten jest konsekwencją ulgi na złe długi, która przysługuje wierzycielom czekającym bezskutecznie na zapłatę. Zasadniczo polega ona na tym, że po 150 dniach wierzyciel zmniejsza swój podatek należny, czyli ten, który wpłacił już do urzędu skarbowego, a dłużnik oddaje urzędowi odliczony wcześniej podatek naliczony.
Problem jest z dłużnikami, którzy zostali postawieni w stan upadłości. W takiej sytuacji majątek upadłego przejmuje syndyk. Organy podatkowe nakazały więc syndykom, by to oni oddawali po upływie 150 dni podatek odliczony wcześniej przez dłużnika.
Wczoraj NSA orzekł jednoznacznie, że takich interpretacji nie można zaakceptować. Zanim jednak doszło do ogłoszenia wyroków, syndycy musieli stoczyć długi bój z fiskusem.
Fiskus uprzywilejowany
Argumentowali, że obowiązek korygowania przez nich VAT daje fiskusowi szczególne uprzywilejowanie. Z jednej strony bowiem – gdy toczy się postępowanie upadłościowe – wierzyciel nie może już skorzystać z ulgi na złe długi (przepisy wprost tego zabraniają). Z drugiej strony urząd – wymagając od syndyka korekty – odzyska VAT naliczony. Słowem, dostanie podatek dwa razy.
Syndycy podkreślali, że byłoby to również sprzeczne z kolejnością zaspokajania wierzycieli przewidzianą w prawie upadłościowym i naprawczym. Zgodnie z art. 342 tej ustawy podatki są spłacane w trzeciej kolejności. Gdyby więc syndycy mieli zwracać VAT naliczony na podstawie art. 89b ustawy o VAT, urząd skarbowy przeskoczyłby nagle do pierwszej kategorii.
Sędziowie też przeciw
Syndyków wspierali w ich boju z fiskusem sędziowie prowadzący postępowania upadłościowe. Nie podobało im się uszczuplanie w ten sposób, niejako tylnymi drzwiami, masy upadłości.
W niektórych sądach wypracowano nawet wzór postanowienia, które miało być podkładką dla syndyków w sporze z urzędem skarbowym. Nie zawsze to jednak zadziałało. Syndycy woleli bowiem – jak mówili – wejść w spór z sędzią komisarzem niż ryzykować odpowiedzialnością z kodeksu karnego skarbowego.
Będzie zmiana
W opublikowanym w piątek projekcie założeń do nowelizacji ustawy o VAT Ministerstwo Finansów zaproponowało zmianę kontrowersyjnego art. 89b. Chce zwolnić z obowiązku korekty dłużników, którzy w momencie upływu 150 dni (licząc od terminu płatności z faktury) będą w trakcie postępowania upadłościowego lub w likwidacji. Niezapłacony VAT będzie zgłaszany do masy upadłości. Zmiana ta – jak przyznaje resort – spowoduje obniżenie kosztów postępowania upadłościowego.
Na razie są to dopiero założenia. Nie ma jeszcze gotowego projektu nowelizacji. Propozycje MF nie umknęły jednak uwadze NSA. – Ministerstwo dojrzało wreszcie chyba do dostosowania tych regulacji do prawa upadłościowego i naprawczego – powiedział wczoraj sędzia sprawozdawca w ustnym uzasadnieniu wyroków.
ORZECZNICTWO
Wyroki NSA z 1 lipca 2014 r., sygn. akt I FSK 609/14 i I FSK 641/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia
To satysfakcjonujące rozstrzygnięcie
Jesteśmy bardzo zadowoleni z wczorajszego rozstrzygnięcia NSA. Sąd podzielił wszystkie argumenty syndyków w tej sprawie. Wreszcie wiemy, jak mamy postępować – czy zgodnie z literalnym zapisem ustawy o VAT, czy zgodnie z prawem upadłościowym i naprawczym. Teraz syndycy, na podstawie tych dwóch wyroków NSA będą odkręcać sprawy tj. dokonywać korekt wszystkich deklaracji VAT złożonych od stycznia 2013 r. o kwotę wynikającą z ulgi na złe długi.
Trzeba będzie też pozbyć się tych kwot – jako nieistniejących – z sądowych list wierzytelności sporządzanych w każdym postępowaniu upadłościowym.
Dodatkowo, jeśli syndyk był spolegliwy wobec organu podatkowego i wpłacał jakieś kwoty ze złych długów fiskusowi, to musi je teraz odzyskać wraz z odsetkami. Mam nadzieję, że niebawem zapadną kolejne korzystne rozstrzygnięcia w innych sprawach podatkowych ważnych dla postępowań upadłościowych.