Od nowego roku zmienią się unijne zasady opodatkowania usług elektronicznych, nadawczych i telekomunikacyjnych. Rząd planuje jednak przyjąć projekt nowelizacji dopiero w III kw. br.
Od nowego roku zmienią się unijne zasady opodatkowania usług elektronicznych, nadawczych i telekomunikacyjnych. Rząd planuje jednak przyjąć projekt nowelizacji dopiero w III kw. br.
/>
/>
Gary Wilkinson z Departamentu VAT w Komisji Europejskiej wyjaśnił podczas wczorajszej Regionalnej Konferencji Podatkowej Amerykańskich Izb Handlowych w Warszawie, że zmiany są wprowadzane po to, by ukrócić nieuczciwą konkurencję. W jego przekonaniu od 2015 r. przedsiębiorcom nie będzie się dłużej opłacało zakładanie siedziby w krajach z niższym VAT. Idą bowiem w kierunku, by profesjonaliści (np. programiści gier mobilnych) sprzedający swoje usługi konsumentom z innych krajów UE płacili podatek według reguł i stawek obowiązujących w krajach klientów.
Obecnie miejscem opodatkowania usługi elektronicznej świadczonej na rzecz konsumenta z innego kraju wspólnoty jest miejsce, w którym usługodawca ma siedzibę, stałe miejsce zamieszkania lub zwykłe miejsce pobytu. Reguluje to odpowiednio art. 28c ustawy o VAT oraz art. 45 dyrektywy VAT. To oznacza, że polski deweloper, zarabiający np. na sprzedaży gier, rozlicza się obecnie w Polsce według stawki 23 proc.
Od 1 stycznia 2015 r. miejscem opodatkowania takich usług będzie kraj ich konsumpcji. Wynika to z dyrektywy nowelizującej z 12 lutego 2008 r., a także z rozporządzenia wykonawczego Rady UE nr 1042/2013 z 7 października 2013 r.
Dla przedsiębiorców mogłoby to oznaczać biurokratyczną gehennę. Musieliby się rejestrować w każdym z krajów unijnych, z którego pochodzą nabywcy ich usług. Dlatego KE zdecydowała, by mogli oni szerzej korzystać z punktu kompleksowej obsługi handlu transgranicznego w UE.
Polski przedsiębiorca będzie mógł więc sporządzić deklarację Mini One Stop Shop, w której wskaże wysokość sprzedaży do innych państw Wspólnoty. Dzięki temu rozliczy się zbiorczo z podatku za pośrednictwem krajowego urzędu skarbowego.
Będzie się to wiązać z obowiązkiem prowadzenia rejestru sprzedaży, w którym trzeba będzie wykazywać transakcje z podziałem na stawki daniny obowiązujące w innych krajach Wspólnoty.
Zmiany będą dotyczyły również terminu i sposobu składania deklaracji oraz zapłaty podatku. – Będą to deklaracje kwartalne, składane elektronicznie do 20. dnia miesiąca następującego po danym kwartale, bez względu na to, czy będzie to dzień roboczy, czy wolny od pracy – wyjaśnia Dagmara Turyk, menedżer w dziale prawno-podatkowym PwC.
Ekspertka dodaje, że nowa deklaracja będzie dodatkowym dokumentem obok już znanych: VAT-7, VAT-7D i VAT-7K.
Podobne rozwiązanie funkcjonuje już od lipca 2003 r. Umożliwia ono przedsiębiorcom spoza UE, którzy powinni zapłacić VAT na terytorium Wspólnoty, sporządzenie deklaracji i zapłatę daniny za pomocą jednego portalu elektronicznego. Na podstawie informacji dostarczonych np. przez przedsiębiorcę z USA płatność jest automatycznie rozdzielana pomiędzy państwa członkowskie, którym należy się podatek. Od 1 stycznia 2015 r. z takiego samego uproszczenia będą mogli skorzystać nie tylko przedsiębiorcy mający siedzibę lub miejsce działalności poza terytorium Wspólnoty, ale również ci, którzy funkcjonują na terytorium Unii.
Zgodnie z wytycznymi KE możliwość rejestracji na potrzeby korzystania z Mini One Stop Shop powinna być już od 1 października 2014 r. – Ma to umożliwić wszystkim zainteresowanym, którzy chcą się w ten sposób rozliczać, dokonanie rejestracji przed rozpoczęciem świadczenia usług i uniknięcie kolejki – przypomina Dagmara Turyk.
Nie będzie obowiązku korzystania z ułatwień pozwalających dostosować się do unijnej dyrektywy. Jeśli jednak przedsiębiorca nie zdecyduje się na nie, to będzie musiał każdorazowo rejestrować się dla celów VAT w krajach, do których kieruje swoje usługi dla konsumentów.
Przedsiębiorca, który skorzysta z ułatwień, będzie musiał jednak wystawiać faktury według przepisu kraju konsumpcji. Chcąc uniknąć problemów, KE zadeklarowała opublikowanie zasad fakturowania obowiązujących w krajach UE.
Na razie zamieściła już na swoich stronach internetowych zestawienie ze stawkami VAT obowiązującymi we wszystkich krajach wraz ze wskazówkami co do ich stosowania. Chodzi o dokument „VAT Rates Applied in the Member States of the European Union” (http://ec.europa.eu/taxation_customs/resources/documents/taxation/vat/how_vat_works/rates/vat_rates_en.pdf).
Główny problem może jednak dotyczyć ustalenia statusu klienta, który kupi usługę elektroniczną po 2015 r. W zależności od tego, czy będzie on w swoim kraju podatnikiem VAT (w rozumieniu przepisów o ustalaniu miejsca świadczenia usług), czy konsumentem, różne będą skutki dla sprzedawcy.
Przedsiębiorcy powinni więc od 1 stycznia 2015 r. prosić klientów o podanie numeru VAT UE. Jeśli nie zostanie on podany, będzie można założyć, że usługa będzie świadczona dla konsumenta i w grę wchodzą nowe zasady.
Rafał Ryba, ekspert ogólnopolskiego biura rachunkowego Fakturownia, przypomina, że jeśli usługi będą świadczone na rzecz innych przedsiębiorstw z UE, to sposób rozliczenia pozostanie bez zmian.
Mogą się także zdarzyć sytuacje, w których adres IP użytkownika będzie wskazywać na jeden kraj unijny (np. Wielką Brytanię), ale konsument będzie się posługiwać kartą kredytową innego państwa (np. Niemiec) i tam będzie miał miejsce zamieszkania. Wówczas VAT będzie naliczany według zasad niemieckich, ponieważ miejsce konsumpcji będzie ustalane według danych z przynajmniej dwóch zgodnych ze sobą dowodów.
Przedsiębiorcy potrzebują czasu na dostosowanie się
Wchodzące w życie zmiany dotkną przede wszystkim przedsiębiorców, którzy oferują swoje usługi przez internet. Chodzi przede wszystkim o sprzedawców aplikacji mobilnych, gier internetowych, płatnych dostępów do stron internetowych.
Nowe przepisy wymagają ogromnych zmian w systemach rozliczeniowych sprzedawców e-usług. Powinny one prawidłowo identyfikować status podatkowy kontrahenta (czy jest podatnikiem VAT czy konsumentem), gromadzić o nim dane (np. lokalizować adres IP), a także rozstrzygać o miejscu opodatkowania. Systemy powinny też wyświetlać ceny zgodnie z obowiązującą w danym kraju stawką VAT i na bieżąco je aktualizować.
O ile wiadomo, jakie będą reguły rozliczania podatku, o tyle ciągle nie są znane ani wzory deklaracji, ani kształt systemu informatycznego do ich wysyłania. Praktycznie uniemożliwia to przystosowanie aplikacji z wyprzedzeniem, a przecież wymaga to dużego zaangażowania czasu i środków.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama