Obrót wirtualną walutą jest w Polsce opodatkowany, chyba że kupujący pochodziłby z któregoś z państw spoza Unii Europejskiej – wyjaśniła łódzka izba. Z wnioskiem o interpretację zwrócił się podatnik, który zamierzał najpierw „wykopywać” bitcoiny, a następnie wprowadzać je na rynek internetowy i sprzedawać.
Samo „wykopywanie” wirtualnej waluty odbywa się w ten sposób, że podatnik – dysponując odpowiednim oprogramowaniem komputerowym – wyszukuje za pomocą algorytmu niezajęty ciąg znaków, za pomocą którego bitcoiny są opisywane w systemie walut internetowych. Słowem, system tworzy (posługując się nawiązaniem do złota – „wykopuje” ) nowe monety zgodnie z algorytmem zapisanym w programie komputerowym.
Podatnik zamierzał następnie wprowadzać „nowo wykopaną” walutę na rynek internetowy i oferować do sprzedaży. W związku z tym spytał izbę skarbową o skutki sprzedaży bitcoinów, jeżeli nabywcami będą: polska spółka z o.o. z siedzibą w Łodzi, nabywca mieszkający w Londynie, niebędący polskim podatnikiem VAT, oraz spółka spoza Unii Europejskiej, mająca swoją siedzibę w Belize (raj podatkowy w Ameryce Środkowej).
Podatnik był zdania, że żadna z tego typu transakcji nie będzie opodatkowana. We wniosku o interpretację podkreślił, że „wykopane” i sprzedawane bitcoiny zawsze będą miały postać zdematerializowaną. Tymczasem, zgodnie z ustawą o VAT, towarami są tylko „rzeczy oraz ich części, a także wszelkie postacie energii”. Z tego powodu – zdaniem podatnika – jego transakcje nie mogą być traktowane jako dostawa towarów. Nie jest to też – w jego przekonaniu – świadczenie usług.
Podatnik dodał, że nawet gdyby izba skarbowa uznała inaczej, to miałby on prawo do zwolnienia przewidzianego w art. 43 ust. 1 pkt 7 ustawy o VAT. Przepis ten zwalnia z podatku transakcje dotyczące m.in. walut używanych jako prawny środek płatniczy.
Łódzka izba skarbowa była innego zdania. Stwierdziła, że wprawdzie obrót wirtualną walutą nie jest dostawą towarów, ale jest odpłatnym świadczeniem usług. Zdaniem izby, jeśli nabywcą będzie polski podatnik VAT albo kupiec mieszkający w Wielkiej Brytanii, to zgodnie z art. 28b podatek powinien zostać uiszczony w Polsce. Nie będzie takiego obowiązku jedynie wtedy, gdy wirtualną walutę kupi spółka mająca swoją siedzibę poza UE (zgodnie z art. 28l ustawy o VAT ) – stwierdziła izba.
Dodała, że na gruncie polskiego prawa bitcoin nie może być traktowany jako prawny środek płatniczy. Nie jest on również stosowany – w sensie prawnym – w rozliczeniach międzynarodowych, bo – jak podkreśliła – nie posługują się nim żadne instytucje publiczne. Izba dodała, że wirtualna waluta nie jest także instrumentem rynku pieniężnego. W związku z tym nie wchodzi w grę zwolnienie z VAT przewidziane dla usług finansowych, o których mowa w art. 43 ust. 1 pkt 7 ustawy o VAT.
„W obecnym stanie prawnym obrót wirtualnymi walutami nie podlega nadzorowi żadnej instytucji” – napisał wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk w piśmie do marszałka Senatu Bogdana Borusewicza (FN/FN-7/0602/WOS/4-3/2013/RD-67616/2013).
Interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z 7 kwietnia 2014 r., nr IPTPP2/443-52/14-6/IR