Od 1 stycznia 2014 r. bilet kolejowy dotyczący przejazdu na odległość nie mniejszą niż 50 km jest jednocześnie fakturą. Wynika to wprost z rozporządzenia ministra finansów z 3 grudnia 2013 r. w sprawie wystawiania faktur - mówi Marcin Zawadzki menedżer w Dziale Doradztwa Podatkowego EY.
Od 1 stycznia 2014 r. bilet kolejowy dotyczący przejazdu na odległość nie mniejszą niż 50 km jest jednocześnie fakturą. Wynika to wprost z rozporządzenia ministra finansów z 3 grudnia 2013 r. w sprawie wystawiania faktur (Dz.U. poz. 1485). Tym samym rozwiane zostały wszystkie wątpliwości. Oczywiście, taki dokument musi zawierać określone informacje, np. numer i datę wystawienia, nazwę przewoźnika oraz numer, za pomocą którego jest on identyfikowany na potrzeby podatku, kwotę podatku oraz należności ogółem. W praktyce są one automatycznie wpisywane na bilecie.
Do końca 2013 r. pojawiały się wątpliwości dotyczące możliwości odliczenia VAT z biletu. W związku z tym klienci żądali faktur dokumentujących przejazd koleją na odległość 50 km i więcej. W stanie prawnym obowiązującym od 1 stycznia 2014 r. podatnicy nie mogą żądać dodatkowych faktur, a przewoźnik nie może ich wystawiać. Prowadziłoby to do podwójnego fakturowania, co jest niedozwolone. Pasażerowie muszą więc zmienić swoje podejście. Obecnie nie ma już wątpliwości, że bilet daje prawo do odliczenia podatku naliczonego.
Tak, nie ma przeszkód, aby wydatki na przejazd koleją wynikające z biletu zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Oczywiście podatnicy muszą pamiętać, że mogą odliczyć VAT z biletu oraz zaliczyć wydatek do kosztów podatkowych pod warunkiem, że przejazd jest związany z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Pozostało
49%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama