Przy rozliczaniu kosztów uzyskania przychodów bardzo ważny jest kierunek studiów i czas ich podjęcia. Jeśli jest on ściśle związany z pracą, urzędy skarbowe przychylnie patrzą na podatników.
Podnoszenie kwalifikacji zawodowych w kosztach / Dziennik Gazeta Prawna
Aleksandra Kasińska, doradca podatkowy w Kancelarii Ożóg i Wspólnicy / Media / Robert GardzinskiMaterialy Pras
Inwestowanie we własny rozwój jest dziś normą. Wiedzą o tym również przedsiębiorcy, którzy dzięki podnoszeniu kwalifikacji chcą być bardziej wiarygodni i konkurencyjni na rynku. Zwykle zakładają, że nowe umiejętności przełożą się na wysokość uzyskiwanych przychodów, a w związku z tym wydatki ponoszone na ich zdobycie stanowią dla nich koszt podatkowy. W praktyce nie jest to takie oczywiste. Z interpretacji podatkowych wydawanych w takich sprawach wynikają jednak istotne wskazówki co do tego, kiedy wydatek na podnoszenie kwalifikacji może być kosztem, a kiedy nie.

Moment poniesienia kosztu

Przede wszystkim istotne znaczenie ma to, kiedy koszt został poniesiony. Jeśli jeszcze przed rozpoczęciem działalności gospodarczej – fiskus raczej potraktuje go jako wydatek o charakterze osobistym. Najlepiej widać to na przykładzie aplikacji przygotowujących do wykonywania zawodów prawniczych. Z licznych interpretacji wynika, że do kosztów uzyskania przychodów nie można zaliczyć wydatków związanych z odbyciem aplikacji radcowskiej (np. interpretacja z 20 września 2013 r., sygn. IPTPB1/415-427/13-2/AP) czy adwokackiej (np. interpretacja z 13 września 2013 r., sygn. IPPB1/415-662/13-2/IF). Ostatnio dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie potwierdził to stanowisko w odniesieniu do aplikacji notarialnej (interpretacja z 24 września 2013 r., sygn. IPPB1/415-659/13-4/IF).
Organy podatkowe argumentują, że skoro wydatek miał miejsce w latach wcześniejszych, przed rozpoczęciem praktyki, to brak jest związku przyczynowo-skutkowego między ich poniesieniem a uzyskiwaniem przychodów z takiej działalności.

Skuteczne studia przedsiębiorcy

Co innego, gdy swoje kwalifikacje podnosi aktywny już przedsiębiorca. W sprawie, którą rozpatrywał dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy prawnik prowadził już działalność gospodarczą (m.in. usługi finansowe, obsługa administracyjna biura). Po rozpoczęciu aplikacji radcowskiej rozszerzył tylko jej zakres o usługi prawnicze, które zaczął aktywnie świadczyć.
Organ podatkowy uznał, że wydatki ponoszone w związku z aplikacją przez osobę prowadzącą działalność gospodarczą w zakresie świadczenia usług prawniczych mogą stanowić koszty uzyskania przychodów (interpretacja z 28 sierpnia 2013 r., sygn. ITPB1/415-639/13/AK).
Podobnie opłaty za studia podyplomowe czy doktoranckie działający przedsiębiorcy zwykle mogą zaliczać do kosztów podatkowych firmy. Jest jednak istotny warunek – zdobywana na studiach wiedza powinna być ściśle powiązana z charakterem wykonywanej działalności gospodarczej.
Pokazuje to przykład lekarza mającego indywidualną praktykę. Ujął on w kosztach fakturę za przewód doktorski z ortopedii wystawioną na kwotę 15 tys. zł. Argumentował, że temat pracy doktorskiej był ściśle związany ze świadczonymi usługami, a ponadto zdobycie tytułu doktora zwiększa prestiż, konkurencyjność na rynku pracy, a co za tym idzie, ma wpływ na przychody z prowadzonej działalności gospodarczej. Dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi przyznał mu rację (interpretacja z 3 października 2013 r., sygn. IPTPB1/415-457/13-4/MD).

Studia podatkowe sprzedawcy

A co jeśli przedmiot studiów nie ma ścisłego związku z wykonywaną działalnością? Wówczas możemy mieć problem z zaliczeniem wydatków na nie do kosztów uzyskania przychodów. Przekonał się o tym przedsiębiorca – wspólnik spółki cywilnej handlującej tkaninami. Role wspólników w tej firmie są jasno podzielone. Wspólniczka posiadająca wiedzę fachową z zakresu branży tekstylnej zajmuje się zakupem i sprzedażą tkanin. Podatnik odpowiada za szeroko pojęte sprawy biznesowe, finansowe oraz administracyjne. Aby lepiej wywiązywać się z tych obowiązków, zamierzał podjąć studia podyplomowe na kierunku podatki i rachunkowość. Organ podatkowy nie miał wątpliwości, że celem poniesienia takiego wydatku jest zdobycie wiedzy i umiejętności, a nie osiągnięcie przychodów z konkretnego źródła, jakim jest działalność gospodarcza. Nie można go więc uznać za koszt firmy.
Za niewystarczający uznał argument podatnika, że takie wykształcenie będzie mu przydatne w prowadzonej działalności, gdyż zrozumie zasady księgowości i rozliczeń podatkowych. Dyrektor izby skarbowej podkreślił, że za uzasadnione racjonalnie i gospodarczo koszty firmy można uznać jedynie takie wydatki na kształcenie, które pozwolą nabyć umiejętności i wiedzę niezbędne w prowadzeniu danej działalności gospodarczej (por. interpretację dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z 17 października 2013 r., sygn. IPTPB1/415-506/13-4/AP).

Jeśli wydatek został poniesiony przed rozpoczęciem działalności, fiskus nie zaliczy go do kosztów

Sądy stają po stronie podatników
Warto wskazać, że sądy administracyjne coraz częściej przyznają rację podatnikom, którzy chcieliby zaliczyć do kosztów podatkowych wydatki związane z odbyciem aplikacji radcowskiej czy adwokackiej przed rozpoczęciem tej działalności. Takie korzystne stanowisko wyraził ostatnio WSA w Kielcach (wyrok z 19 września 2013 r., sygn. akt I SA/Ke 468/13) oraz WSA w Gdańsku (wyrok z 10 lipca 2013 r., sygn. akt I SA/Gd 626/13) w sprawach dotyczących zaliczania do kosztów wydatków związanych z odbywaniem aplikacji adwokackiej. W obu orzeczeniach sądy wskazały, że przedmiotowe wydatki mają charakter kosztów specjalistycznego szkolenia zawodowego, niezbędnego do uzyskania tytułu adwokata i świadczenia usług prawniczych w ramach indywidualnej kancelarii. Szkolenie w ramach aplikacji nie ma na celu podniesienia ogólnego poziomu wiedzy i wykształcenia, ale uzyskanie konkretnych uprawnień zawodowych. Podobna argumentacja została wyrażona przez WSA w Łodzi (wyrok z 4 kwietnia 2013 r., sygn. akt I SA/Łd 122/13) w sprawie dotyczącej zaliczenia do kosztów wydatków na aplikację radcowską.