Sprawa dotyczyła spółki, która miała oddział na Słowacji. Był to zakład w rozumieniu polsko-słowackiej umowy w sprawie unikania podwójnego opodatkowania. Zgodnie z zasadami wynikającymi z art. 7 ust. 1 i art. 24 ust. 1 umowy oddział podlegał opodatkowaniu podatkiem dochodowym wyłącznie na Słowacji. Spółka nie płaciła więc w Polsce daniny od dochodów uzyskiwanych za jego pośrednictwem za granicą.
W kolejnych latach działalność oddziału przyniosła jednak stratę podatkową. W 2011 r. co prawda trochę zarobił, ale zysk został skompensowany z częścią straty. Z końcem 2011 r. oddział zlikwidowano, co oznacza, że pozostała część straty nie została rozliczona.
Spółka uważała, że w deklaracji CIT za 2011 r. może rozliczyć stratę zlikwidowanego oddziału w takim zakresie, w jakim nie została ona uwzględniona w słowackim rozliczeniu za ten rok. Jej zdaniem ma prawo odliczyć nie więcej niż 50 proc. straty oddziału poniesionej w każdym z poszczególnych lat podatkowych w okresie 2007–2010. W jej ocenie gdyby nie mogła odliczyć straty, to byłaby w gorszej sytuacji, niż gdyby oddział miała w Polsce. Krajowe przepisy naruszałyby więc prawo wspólnotowe, które mówi o swobodzie przedsiębiorczości na terenie UE.
Pozostało
74%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama