Jeśli organ podatkowy prześle decyzję określającą wysokość podatku na błędny adres, to nie może przyjąć, że doszło do tzw. fikcji doręczenia – orzekł WSA w Szczecinie.
Naczelnik urzędu skarbowego wydał decyzję, określającą wysokość zobowiązania w PIT za 2008 r. Było w niej pouczenie, że podatnik może się odwołać w terminie 14 dni od dnia doręczenia. Decyzja została wysłana na adres zameldowania podatnika. Nie był on tam jednak obecny, w związku z czym poczta doręczyła przesyłkę w trybie art. 150 Ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 749 z późn.zm.). Zgodnie z tym przepisem urząd pocztowy przechowywał pismo 14 dni, a podatnik był dwukrotnie powiadamiany o tym fakcie – 20 i 28 grudnia 2011 r. Jeśli nie można inaczej doręczyć pisma, to zgodnie z art. 150 Ordynacji przyjmuje się fikcję prawną doręczenia: zakłada się, że doszło do prawnie skutecznego doręczenia. Naczelnik urzędu skarbowego uznał więc, że skuteczne doręczenie podatnikowi decyzji nastąpiło 3 stycznia 2012 r. Podatnik 23 stycznia 2012 r. złożył jednak odwołanie od decyzji. Spór sprowadzał się do rozstrzygnięcia, czy faktycznie doszło do skutecznego doręczenia decyzji. Jeśliby tak się nie stało, to nie byłaby ona wiążąca dla podatnika.
Sąd orzekł, że nie doszło do skutecznego doręczenia decyzji. Uznał, że w omawianej sprawie decyzja organu podatkowego została wadliwie doręczona na adres zameldowania, a nie zamieszkania podatnika. Skarżący wskazywał w oświadczeniu z lutego 2011 r., że wynajmuje mieszkanie, a więc jego adres zamieszkania jest inny niż adres zameldowania. Organ powinien doręczyć decyzję na adres zamieszkania. Wyrok jest nieprawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Szczecinie z 6 grudnia 2012 r., sygn. akt I SA/Sz 373/12.