Tylko do końca roku Polska ma zgodę na stosowanie wyższego niż unijny limitu zwolnienia podmiotowego w VAT. Rząd chce, aby obowiązywał on także w kolejnych latach. Jednak wciąż choć o nie zabiega, Ministerstwo Finansów nie ma zezwolenia Rady UE.
Dziś drobne firmy, w przypadku których wartość sprzedaży opodatkowanej nie przekroczyła w poprzednim roku podatkowym 150 tys. zł, nie muszą rozliczać VAT. Jak tłumaczy Kamil Lewandowski, doradca podatkowy, partner w FL Tax, możliwość stosowania zwolnienia podmiotowego wynika z art. 287 dyrektywy VAT 2006/112/WE, który w odniesieniu do Polski przewiduje próg wynoszący 10 tys. euro (któremu w dawniej obowiązujących krajowych regulacjach odpowiadał limit 50 tys. zł).
– Rada UE upoważniła jednak Polskę do stosowania wyższego progu, przy czym możliwość ta została ograniczona do 31 grudnia 2012 r. – mówi Kamil Lewandowski.
Ekspert wskazuje, że jeżeli przed upływem tego terminu stosowna zgoda nie zostanie udzielona, Polska będzie obowiązana do przywrócenia limitu o wartości 10 tys. euro. Wyjaśnia jednak, że nie będzie to miało wpływu na możliwość powoływania się przez podatników na kwotę określoną polskimi przepisami.
– Jeśli Polska nie otrzyma zgody Rady UE do końca roku, ale też nie zmieni ustawy o VAT i będzie ona nadal przewidywała próg w wysokości 150 tys. zł, to podatnicy wciąż będą mogli stosować zwolnienie z uwzględnieniem wyższego progu – stwierdza Kamil Lewandowski.
Także Andrzej Pośniak, doradca podatkowy w kancelarii CMS Cameron McKenna, potwierdza, że w przypadku odrzucenia wniosku przez Radę UE przepisy ustawy o VAT będą musiały być dostosowane do dyrektywy. Gdyby przy tym zmiana przepisów została wprowadzona z mocą obowiązującą od 1 stycznia 2013 r., to podatnicy, których sprzedaż w 2012 r. przekroczyłaby 10 tys. euro, nie mogliby skorzystać ze zwolnienia z VAT.
Ryzyko, że tak się stanie, jest jednak niewielkie, gdyż do polskiego wniosku przychyliła się Komisja UE.
Korzystna decyzja Rady UE sprawi, że dotychczasowy próg zwolnienia obowiązywać będzie do końca 2015 r., bo o takim terminie jest mowa w polskim wniosku.