Sądy i organy podatkowe, stosując regulacje obowiązujące po 2005 r., powinny interpretować ten przepis już w zgodzie z konstytucją. Bieg przedawnienia mógł być więc zawieszony tylko tam, gdzie podatnik został o tym powiadomiony na czas. Mimo że trybunał nie zakwestionował przepisu jako całości, to zalecił jego zmianę - mówi Michał Goj, starszy menedżer w Ernst & Young.
Co w praktyce oznacza wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 17 lipca 2012 r. (sygn. akt P 30/11) dla podatników, u których przedawnienie powinno nastąpić w okresie od 1 stycznia 2003 do 31 sierpnia 2005 r.?
Trybunał Konstytucyjny w swoim wyroku odniósł się wprost do przepisów, które obowiązywały od 1 stycznia 2003 r. do 31 sierpnia 2005 r. Wskazany okres dotyczy zobowiązań, które powstawały w tym czasie. Zatem przedawniały się one w latach 2008 – 2010. Trybunał zastrzegł jednak, że również regulacje obowiązujące po 31 sierpnia 2005 r. są niekonstytucyjne, ponieważ powielają tożsamą normę prawną. Wyrok powinien mieć zatem także zastosowanie dla podatników, których zobowiązania powstawały po tym dniu.
Czy zakwestionowany przepis powinien być zmieniony?
Trzeba pamiętać, że trybunał odnosi się co do zgodności normy z wzorcem konstytucyjnym. Oznacza to, że sądy i organy podatkowe, stosując regulacje obowiązujące po 2005 r., powinny interpretować ten przepis już w zgodzie z konstytucją. Bieg przedawnienia mógł być więc zawieszony tylko tam, gdzie podatnik został o tym powiadomiony na czas. Mimo że trybunał nie zakwestionował przepisu jako całości, to zalecił jego zmianę. Musi być on zgodny z zasadami legislacji i powinno z niego wynikać, że podatnik powinien być informowany o wszczęciu postępowania karnego skarbowego.
Niestety założenie, że zmiana przepisu Ordynacji podatkowej od razu ukróci nadużycia związane z przerywaniem biegu przedawnienia zobowiązania podatkowego, może być zbyt optymistyczne. Postępowania karne skarbowe mogą nadal być wszczynane tylko po to, żeby nie dopuścić do przedawnienia, tyle tylko, że organy zawiadomią o tym podatnika.
Co wyrok oznacza dla podatników?
Większość spraw, które zostały przerwane wszczęciem postępowania karnego skarbowego, jeszcze się nie zakończyła. Zatem jest jeszcze czas, aby fiskus w wydawanych decyzjach, a sądy – w wyrokach, uwzględniły wyrok trybunału i w odpowiednich przypadkach umorzyły postępowanie.
W przypadku podatników, których sprawy zakończyły się już decyzjami ostatecznymi i nie zostały zaskarżone w odpowiednim terminie, pozostaje skorzystanie z odpowiedniego trybu nadzwyczajnego.
Warto tylko pamiętać o pewnej wskazówce NSA: przeszkodą do zastosowania trybu nadzwyczajnego w takich przypadkach nie może być upływ przedawnienia, który normalnie wyklucza stwierdzenie nieważności lub wznowienie postępowania.