Rosnąca liczba skarg na działania organów administracji publicznej może wkrótce zostać zmniejszona w wyniku podniesienia wysokości opłat sądowych.
W 2011 roku do sądów wojewódzkich wpłynęło blisko 70 tys. skarg, natomiast do Naczelnego Sądu Administracyjnego ponad 14,5 tys.
Na ostatnim Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów prezes NSA potwierdził, że wkrótce zaprezentowane zostaną propozycje zmian w przepisach regulujących postępowanie przed sądami administracyjnymi. Do Rady Ministrów ma też trafić projekt zmian dotyczący zasad pobierania wpisu sądowego.
W ocenie Andrzeja Ossowskiego z kancelarii A. Ossowski zwiększenie wysokości wpisów od pism (skarg, zażaleń) kierowanych do sądów administracyjnych może skutkować ograniczeniem konstytucyjnego prawa do sądu. A zgodnie z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Wprawdzie obywatel może żądać zwolnienia z kosztów procesu ze względu na trudną sytuację życiową, ale nie zawsze takie wnioski zostają przez sądy uwzględniane.
Obecnie zgodnie z przepisami o postępowaniu przed sądami administracyjnymi w sprawach, w których przedmiotem zaskarżenia są należności pieniężne, pobiera się wpis stosunkowy, np. w sprawach podatkowych. Wpis taki w postępowaniu, w którym wartość przedmiotu zaskarżenia jest nie wyższa niż 10 tys. zł, wynosi 4 proc. wartości, jednak nie może być niższy niż 100 zł. Natomiast przy wartości zaskarżenia ponad 100 tys. zł wpis wynosi 1 proc. tej wartości, ale nie więcej niż 100 tys. zł.
Natomiast w sprawach, w których nie pobiera się wpisu stosunkowego, uiszcza się wpis stały. Tak jest na przykład w postępowaniach dotyczących koncesji i zezwoleń lub pozwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie energetyki, transportu lotniczego, kolejowego i morskiego – wynosi on 10 tys. zł, a w przypadku ochrony osób i mienia – 5 tys. zł. Ponadto wpis stały jest pobierany w sprawach skarg, nieobjętych wpisem stosunkowym, z zakresu zobowiązań podatkowych czy budownictwa i architektury i wynosi 500 zł.
Komentarze (7)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeKTO WIERZY W POLSCE W PRZEPISY ZAWARTE W KONSTYTUCJI?
RZĄDZACY TYM KRAJEM NAPEWNO NIE.ROBIĄ WSZYSTKO ODWROTNIE-ABY LUDZIOM ZYŁO SIĘ LEPIEJ.
Jeżeli już jest opłata, to powinna być wyznaczana nie wartością sprawy ale wysokością dochodu. Np. dwa, trzy procent miesięcznego dochodu ale nie mniej niż 100 zł.
Przecież to paranoja, że jeżeli ktoś ma sprawę o ściągnięcie wierzytelności, np. na sto tysięcy, a sam jest obecnie przez te wierzytelności bankrutem, żeby jeszcze płacić jakieś olbrzymie sumy pieniężne.
Albo jeżeli np. producent żywności z solą wypadową wyrządził mi krzywdę na 50 000 tysięcy i przez to moja sytuacja jest cięzka, to ja mam jeszcze się może zadłużyć na opłatę stosunkową, tylko dlatego, że stosuje sie wobec mnie, jako obywatela płacącego podatki na wymiar rzekomej sprawiedliwości, domniemanie bycia pieniaczem.
To może wprost wpisać od razu do konstytucji, że prawo jest tylko dla bogatych, dla bieniejszych są tylko obowiązki.
Tylko dla kogo ?