Twórcy otrzymujący honoraria raz na jakiś czas, jeśli nie chcą stracić na zmianach w 50-proc. kosztach, muszą inaczej sporządzać umowy.
Twórcy lub artyści, którzy dostają wynagrodzenie raz, ale w odpowiednio wysokiej kwocie za swoją pracę, stracą najwięcej na planowanych przez resort finansów zmianach w 50-proc. kosztach uzyskania przychodu. Przykładowo osoba, która dostanie 200 tys. zł honorarium za stworzenie określonego dzieła raz na pięć lat, wykorzysta podwyższone koszty tylko do
zarobków nieprzekraczających 85 528 zł. Z kolei ten sam artysta, który dostawał zapłatę za pracę co roku przez 5 lat, czyli po 40 tys. zł, wykorzysta 50-proc. koszty w pełni.
50-proc. koszty podatkowe po zmianach
/
DGP
Zdaniem ekspertów jest jeszcze szansa, by odpowiednio zmienić te przepisy zawarte w projekcie nowelizacji ustawy o
PIT.
Proponowane zmiany
Zgodnie z opracowanymi zmianami w
ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych od przyszłego roku rząd wprowadzi limit stosowania preferencyjnych 50-proc. kosztów uzyskania przychodów do wysokości 42 764 zł rocznie (1/2 kwoty podstawy opodatkowania określonej w pierwszym przedziale skali podatkowej, tj. 85 528 zł).
– Wiele kontrowersji budzi ten projekt ograniczenia preferencji podatkowych dla najlepiej zarabiających artystów, twórców, dziennikarzy – ocenia Hanna Juzyszyn, doradca podatkowy w Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna.
Ekspert dodaje, że planowana zmiana dotknie nie tylko tych, których roczne dochody przekraczają wspomniany limit, ale także tych, którzy zarabiają średniorocznie mniej, ale za to nieregularnie, np. w odstępach kilkuletnich. Przykładowo twórca, który zarabia 40 tys. zł rocznie w okresie 5 kolejnych lat z tytułu umowy o dzieło i stosuje 50-proc. koszty, po zmianie
przepisów nie straci, bo jego roczny dochód nie przekracza 85 528 zł. Jeśli jednak ten sam twórca zarobiłby 200 tys. zł z tytułu umowy o dzieło w ciągu jednego roku, musiałby zastosować 20-proc. koszty do dochodów przekraczających kwotę limitu.
Od 2013 roku koszty 50-proc. wyniosą 42 764 zł maksymalnie przy dochodzie 85 528 zł
Również według Tomasza Niwińskiego, konsultanta podatkowego w TPA Horwath, wprowadzenie limitu w zakresie możliwości korzystania ze zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodów najdotkliwiej odczują rozliczający się w ten sposób najbogatsi twórcy oraz ci, których
praca nad utworem trwa dłużej niż rok i którzy osiągną z tego tytułu jednorazowe wynagrodzenie przekraczające 85 528, po ukończeniu dzieła.
– Jest więc bardzo prawdopodobne, że osoby korzystające dziś z 50-proc. kosztów po zmianie przepisów założą własną działalność gospodarczą. Wówczas koszty będą mogły rozliczać bez limitu i zamiast opodatkowania na podstawie skali podatkowej będą mogły zastosować 19-proc. stawkę liniową – stwierdza Hanna Juzyszyn.
Mechanizm jak w stracie
Prace nad nowymi regulacjami w PIT trwają. Są więc jeszcze szanse na zmodyfikowanie zaproponowanych rozwiązań. Krystian Pawłowicz, ekspert podatkowy w KPMG, uważa, że ustawodawca, chcąc zapewnić równe szanse do korzystania z 50-proc. kosztów, mógłby wprowadzić szczegółowe regulacje pozwalające np. na rozłożenie deklaracji przychodów i kosztów z tego tytułu na okres odpowiadający okresowi pracy twórczej, za który dane wynagrodzenie jest wypłacane, lub przyjąć rozwiązanie analogiczne do prawa wykazywania strat przez okres 5 lat.
Wydatki faktyczne
Jeżeli podatnik udowodni, że koszty uzyskania przychodów były wyższe niż wynikające z zastosowania normy procentowej, koszty będą przyjmowane w wysokości faktycznie poniesionych. Ale na to podatnik będzie musiał mieć dowody potwierdzające wysokość wydatku.
– Podobnie jest dziś. Gdy dana osoba udowodni, że koszty uzyskania przychodów z pracy twórczej przekroczyły 50 proc. przychodu, przyjmuje się wysokość kosztów równą kosztom faktycznie poniesionym. Wynika to z art. 22 ust. 10 ustawy o PIT – przypomina Krystian Pawłowicz.
Tym samym twórcy zachowują możliwość wykazywania rzeczywiście poniesionych kosztów w tym szczególnym przypadku.
– Jeżeli proponowane przez obecny rząd zmiany wejdą w życie, korzystanie ze zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodu może okazać się korzystne tylko w wybranych przypadkach, a twórcy szukać będą alternatywnych rozwiązań optymalizacji swoich dochodów – ostrzega nasz rozmówca z KPMG.
Wypłata w częściach
Pojawia się tu pytanie, czy artyści mają jakieś wyjście w tej sytuacji, jeśli zmiany w 50-proc. kosztach wejdą w życie w obecnie proponowanym kształcie. Wydaje się, że tak.
– Jeżeli twórca wie, że praca nad utworem będzie trwała dłużej niż rok, a finalny przychód przekroczy próg 85 528 zł, warto zawrzeć w umowie z nabywcą zapis o częściowym rozliczeniu wykonanych czynności w każdym roku pracy nad utworem – proponuje Tomasz Niwiński.
Podobne rozwiązanie wskazuje Krystian Pawłowicz, który uważa, że można tak modyfikować zawierane umowy, by wypłata wynagrodzenia była rozkładana na części, umożliwiające jak najszersze korzystanie z podwyższonych kosztów.