Wierzyciele mogą rozpoznawać skutki podatkowe tzw. złych długów już nie tylko w VAT, ale i w podatkach dochodowych. Dla dłużników to obowiązek.
Nowe przepisy to art. 26i ustawy o PIT i art. 18f ustawy o CIT.

ZOBACZ TEŻ: PKPiR 2020

Mechanizm działania ulgi jest podobny do tego, który od lat znają już podatnicy VAT. Chodzi więc o to, aby wierzyciel mógł po upływie 90 dni uwzględnić w rozliczeniach z fikusem to, że kontrahent mu nie zapłacił, a dłużnik – by w tym samym terminie poniósł podatkowe konsekwencje swojej niesolidności.

Wierzyciel może…

Wierzyciele zyskali więc prawo do zmniejszenia podstawy opodatkowania o kwotę należności, która nie została uregulowana w ciągu 90 dni. Termin ten się liczy się od dnia upływu terminu zapłaty określonego na fakturze (rachunku) lub w umowie. Korekta będzie wpływać na wysokość podstawy opodatkowania już przy wyliczaniu zaliczek na podatek dochodowy (dotyczy to przedsiębiorców, u których zaliczka liczona jest od dochodu osiągniętego od początku roku podatkowego). Potem zostanie też oczywiście uwzględniona w zeznaniu rocznym.
Ulgę można zastosować, jeżeli:
  • wierzytelność nie została uregulowana ani zbyta,
  • świadczenie pieniężne wynika z krajowej transakcji handlowej,
  • transakcja ta nie została zawarta między podmiotami powiązanymi,
  • dłużnik nie jest w trakcie postępowania restrukturyzacyjnego, upadłościowego lub w trakcie likwidacji,
  • od daty wystawienia faktury nie upłynęły 2 lata,
  • kwota wierzytelności (netto) nie była zaliczona do kosztów uzyskania przychodów, w tym poprzez rezerwy lub odpisy, np. jako wierzytelność, której nieściągalność została udokumentowana albo uprawdopodobniona.
Jeżeli podstawa opodatkowania w danym miesiącu będzie mniejsza od kwoty korekty, wierzyciel będzie mógł przenieść nierozliczoną część ulgi na kolejny okres rozliczeniowy. Z tego powodu okres korekty w podatku dochodowym i w VAT w praktyce może się różnić. W tym drugim przypadku korekty należy dokonać w konkretnej deklaracji VAT, tj. za okres, w którym upłynął 90. dzień od terminu płatności wierzytelności, określonego w umowie lub na fakturze.
Jeżeli po korekcie przez wierzyciela podstawy opodatkowania dłużnik ureguluje zobowiązanie (albo należność zostanie zbyta), wierzyciel będzie musiał w rozliczeniu za ten okres zwiększyć podstawę opodatkowania oraz zapłacić podatek.

…dłużnik musi

O ile dla wierzyciela ulga jest dobrowolna, o tyle niesolidny dłużnik ma obowiązek doliczenia do podstawy opodatkowania kwoty niezapłaconego zobowiązania, jeżeli nie ureguluje go w ciągu 90 dni od dnia upływu terminu zapłaty określonego w fakturze (rachunku) lub umowie. Korekty należy dokonać zarówno w zeznaniu rocznym, jak i przy kalkulacji zaliczek na podatek.
Ulgę na złe długi stosuje się, jeżeli z tytułu transakcji przynajmniej u jednej ze stron określa się przychody lub koszty uzyskania przychodów, bez względu na termin faktycznego ujęcia ich w księgach. Jak wyjaśniało Ministerstwo Finansów, chodzi zatem o koszty nie tyle rozpoznane u podatnika, co „zaliczalne” do kosztów uzyskania przychodów (pisaliśmy o tym w artykule „Nowa ulga na złe długi. Zyska fiskus i to nawet podwójnie”, DGP nr 205/2019).
Obowiązek korekty kosztów wystąpi zatem niezależnie od tego, czy wydatek został już potraktowany jako koszt uzyskania przychodów czy też nie, bo stanie się nim dopiero np. poprzez odpisy amortyzacyjne. Przykładowo, jeśli podatnik kupi środek trwały, z okresem amortyzacji 3 lata, to korekta podstawy opodatkowania uzależniona zostanie wyłącznie od terminu zapłaty kontrahentowi za ten środek trwały.
Wystarczająca jest zatem wiedza, że dany zakup wiąże się z powstaniem podatkowego kosztu. Następnie należy sprawdzić, czy na dzień obliczenia zaliczki na PIT lub CIT istnieją niezapłacone faktury, dla których upłynął termin 90 dni. Jeżeli tak będzie, to trzeba dokonać korekty podstawy opodatkowania bez względu na to, czy koszt został ujęty w księgach, czy nie został.
Jeżeli dłużnik ureguluje zobowiązania, to w rozliczeniu za ten okres będzie miał prawo do korekty zwrotnej.