Kto w listopadzie uruchomi działalność gospodarczą i zadeklaruje podatek liniowy lub ryczałt, straci prawo do wspólnego rozliczenia z małżonkiem za mijający rok.
Na szczęście jest szansa się z tego wycofać i zachować preferencję.
Jednak decyzję o wyborze podatku liniowego trzeba zawsze dobrze przemyśleć, a już szczególnie, gdy
podatnik zakłada biznes w listopadzie.
Co najmniej 20 dni
Zasadniczo na wybór liniowej stawki 19 proc.
PIT jest czas do 20. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym został osiągnięty pierwszy przychód, albo do końca roku podatkowego, jeżeli pierwszy przychód podatnik uzyska w grudniu (analogiczne rozwiązanie dotyczy ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych).
– Jest więc dość czasu, bo co najmniej 20 dni. W tym okresie podatnik może zarówno złożyć oświadczenie o wyborze szczególnej
formy opodatkowania, jak i je wycofać. Może to być szczególnie istotne u osób, które podjęły decyzję pochopnie, a zależy im na wspólnym rozliczeniu z małżonkiem lub dzieckiem bądź skorzystaniu z ulg podatkowych, np. prorodzinnej – mówi doradca podatkowy Marek Kwietko-Bębnowski.
Bez wspólnego rozliczenia
Dobrze obrazuje to przykład podatnika, który planował zacząć prowadzić działalność na początku 2019 r., ale pośpieszył się z dopełnianiem formalności i zarejestrował firmę 13 listopada 2018 r., deklarując od razu
podatek liniowy. Efekt – stracił prawo do wspólnego rozliczenia z żoną za 2018 r.
Nie pomogły tłumaczenia, że wybrał podatek liniowy omyłkowo i że wycofał się z tego zaraz na początku 2019 r., decydując się na zasady ogólne.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej nie miał wątpliwości, że podatnik stracił prawo do małżeńskiego
PIT (interpretacja z 13 maja 2019 r., sygn. 0115-KDIT3.4011.74.2019.1.PSZ).
Przepisy mówią wprost – wspólne zeznanie jest możliwe, o ile do żadnego z małżonków nie miały w danym roku zastosowania przepisy o szczególnych formach opodatkowania działalności gospodarczej (art. 6 ust. 8 ustawy o PIT). To samo dotyczy preferencyjnego opodatkowania samotnych rodziców.
Można się wycofać, ale tylko w określonym terminie
Z wyboru podatku liniowego można się wycofać i zachować dzięki temu prawo do rozliczenia z małżonkiem lub dzieckiem. Trzeba to jednak zrobić w odpowiednim terminie.
Z przepisów wynika, że rezygnacja ze szczególnej formy opodatkowania jest możliwa w tym samym czasie co jej wybór, czyli do 20. dnia miesiąca po miesiącu uzyskania pierwszego przychodu lub do końca roku, gdy pierwszy przychód podatnik osiąga w grudniu (art. 9a ust. 2a ustawy o PIT).
Co ważne jednak, prawo do zmiany decyzji w zakresie formy opodatkowania nie może być realizowane po zakończeniu roku podatkowego, którego ten wybór dotyczy.
– Jeśli więc podatnik, którego dotyczyła interpretacja z 13 maja 2019 r., zrezygnowałby z podatku liniowego jeszcze w 2018 r., to nawet jeśli osiągnąłby przychody z działalności w okresie od 13 listopada do dnia złożenia rezygnacji, miałby prawo wspólnego rozliczenia z małżonkiem za 2018 r. – tłumaczy Marek Kwietko-Bębnowski.
Problem wziął się z tego, że podatnik złożył oświadczenie o rezygnacji dopiero w 2019 r. Z tego powodu utracił preferencję za poprzedni rok.
Podatnik na początku października 2019 r. zarejestrował firmę, oświadczając, że wybiera podatek linowy. Pierwszy przychód z działalności osiągnął już w październiku. Dotychczas uzyskiwał wyłącznie dochody z pracy, które rozliczał wspólnie z małżonką. Po namyśle chciał utrzymać tę preferencję. Na rezygnację z podatku liniowego miał czas do 20 listopada. Nie złożył jednak w tym terminie oświadczenia o rezygnacji. Wybór podatku liniowego stał się wiążący, a w konsekwencji stracił prawo do rozliczenia się z żoną za 2019 r. Dochody z pracy rozliczy indywidualnie, a dodatkowo będzie musiał złożyć PIT-36L, w którym wykaże przychody z firmy.
Może natomiast przejść na ogólne zasady opodatkowania działalności od 2020 r., jeśli oświadczenie o rezygnacji z podatku liniowego złoży do 20 lutego 2020 r. (przy założeniu, że pierwszy przychód w 2020 r. osiągnie w styczniu). W takim wypadku wspólny PIT z żoną będzie mógł złożyć w 2021, rozliczając się za 2020 r.
Brak przychodu bez znaczenia
W sprawie, której dotyczyła interpretacja dyrektora KIS, podatnik podnosił również argument, że w 2018 r. nie uzyskał żadnego przychodu z działalności gospodarczej (miał wyłącznie przychód z pracy na etacie). Ale i to nie pomogło.
Argument braku przychodów z biznesu często podnoszą podatnicy, którzy zawiesili działalność gospodarczą opodatkowaną liniowym PIT, a chcieliby rozliczyć się wspólnie z żoną lub mężem.
Wielokrotnie już jednak dyrektor KIS wyjaśniał, że zawieszenie prowadzenia działalności gospodarczej – mimo że skutkuje brakiem przychodów z tego źródła (są równe 0) – nie zmienia faktu, iż do przedsiębiorcy nadal mają zastosowanie przepisy o podatku liniowym (art. 30c ustawy o PIT). A to oznacza brak możliwości wspólnego opodatkowania z małżonkiem – podkreślił dyrektor KIS w interpretacjach, m.in. z 5 czerwca 2019 r. (sygn. 0113-KDIPT2-1.4011.204.2019.1.KS) i z 16 maja 2019 r. (sygn. 0113-KDIPT2-3.4011.195.2019.1.SJ).
Podatniczka uruchomiła działalność gospodarczą od października 2019 r., ale już w listopadzie br. ją zawiesiła. Nie złożyła w tym czasie oświadczenia o rezygnacji z podatku liniowego ani też nie zlikwidowała działalności gospodarczej. Nie uzyskuje żadnych przychodów z tego źródła, utrzymuje się wyłącznie z pracy na etacie.
W rozliczeniu za 2019 r. chciałaby rozliczyć się wspólnie z mężem. Nie będzie jednak miała takiej możliwości, ponieważ mimo że zawiesiła biznes, mają do niej zastosowanie przepisy o podatku liniowym, a to zgodnie z art. 6 ust. 8 wyłącza wspólny PIT.
Zmiana przepisów
– Podnoszenie w takich sytuacjach argumentu o nieosiąganiu przychodów z firmy nie może być według mnie skuteczne do czasu ewentualnej zmiany przepisów – mówi Marek Kwietko-Bębnowski. W ocenie eksperta taka zmiana nie byłaby jednak uzasadniona, ponieważ powodowałaby inne komplikacje.
– Wprowadzenie kryterium „osiągania przychodów” spowodowałoby, że w sprawach, w których dziś badamy aspekt czysto techniczny (kwestię wyboru lub rezygnacji z podatku liniowego), trzeba byłoby wkroczyć w postępowanie dowodowe. To z kolei wymaga przeprowadzenia postępowania podatkowego i wydania decyzji ze wszystkimi tego konsekwencjami – mówi Marek Kwietko-Bębnowski. Dlatego nie jest zwolennikiem zmiany prawa w tym zakresie.
Zdania ekspertów na ten temat są jednak podzielone (patrz komentarz w ramce).
OPINIA
Warto zmodyfikować przesłanki wykluczające wspólne rozliczenie
Małżonkowie nie mogą rozliczyć się wspólnie, jeżeli chociaż jeden znich korzysta ze szczególnych zasad opodatkowania. Ustawodawca uznał, że preferencje te nie powinny być łączone. Wydaje się zatem, że jeśli podatnik faktycznie nie korzysta zpodatku liniowego, bo np. nie rozpoczął działalności, nie miał przychodów czy zawiesił działalność, to powinien móc rozliczyć się zmałżonkiem.
Stanowisko, wktórym wtakich sytuacjach odmawia się podatnikowi takiego prawa, uważam za profiskalne. Wjego efekcie podatnik nie skorzysta zżadnej preferencji, co wydaje się sprzeczne zintencją icelem przepisów. Być może warto rozważyć ich zmianę wtaki sposób, aby wyłączały wspólne rozliczenia jedynie przy faktycznym (a nie deklarowanym) korzystaniu zpodatku liniowego.