Do połowy grudnia minister finansów zamierza wydać objaśnienia w sprawie sposobu ustalania dochodu zwolnionego z podatku u przedsiębiorców realizujących inwestycje na podstawie decyzji o wsparciu.
Niedawno wypowiedział się w tej sprawie, tyle że w interpretacji ogólnej.
– Tworzy się niedobra praktyka stanowienia i stosowania prawa. Wygląda to tak, że najpierw w pośpiechu tworzone są nieprecyzyjne przepisy, a później wydawane są do nich obszerne, wielostronicowe wyjaśnienia podatkowe – komentuje Małgorzata Samborska z Grant Thornton (patrz: opinia).
Jak ustalić zwolnienie
Minister wydał swoją interpretację 25 października 2019 r. (sygn. DD5.8201.10.2019). Dotyczyła ona tego, jak ustalić dochód zwolniony z PIT i CIT, uzyskany z działalności określonej w decyzji o wsparciu, wydanej na podstawie ustawy o wspieraniu nowych inwestycji (Dz.U. z 2018 r. poz. 1162 ze zm.).
Teraz minister zamierza wydać objaśnienia, które pomogą zrozumieć treść interpretacji. Chodzi m.in. o doprecyzowanie, co to są ścisłe ekonomiczne i funkcjonalne powiązania między istniejącą i nową inwestycją – napisano w zapowiedzi opublikowanej na stronie resortu.
W objaśnieniach pojawią się też przykłady ilustrujące takie „ścisłe powiązania”.
Ścisłe powiązania
Problem bierze się z tego, że zdaniem organów wolny od podatku jest tylko dochód z nowej inwestycji. Ten z posiadanego już majątku jest opodatkowany, chyba że – jak stwierdził minister w interpretacji – „stopień zintegrowania nowej i istniejącej inwestycji, położonych na tym samym terenie, nie pozwala na określenie dochodu wyłącznie z nowej inwestycji, bez uwzględnienia zintegrowanej z nią części istniejącej inwestycji”.
Dochód z istniejącej już inwestycji może być więc zwolniony tylko wtedy, gdy istnieją „ścisłe ekonomiczne i funkcjonalne powiązania między inwestycją istniejącą i nową”.
Gdy ścisłych powiązań nie ma, wówczas – według ministra – „przedsiębiorca określa dochód (przychód) z nowej inwestycji jako dochód (przychód) wytwarzany niezależnie od inwestycji istniejącej i tylko ten dochód (przychód) wytworzony niezależnie od inwestycji istniejącej podlega zwolnieniu z opodatkowania”.
Co oznacza pojęcie „ścisłe powiązania” – wyjaśni teraz minister w objaśnieniach. Przepisy bowiem tego nie precyzują.
Kogo to dotyczy
To ważne dla firm, które rozbudowują istniejący już zakład (brownfield). To one bowiem muszą wykazać związek, o którym mówi minister w interpretacji, aby skorzystać ze zwolnienia.
Dylemat, czy dochód osiągnięty w specjalnej strefie pochodzi z nowej, czy z już istniejącej inwestycji, mają ci przedsiębiorcy, który otrzymali decyzję o wsparciu na podstawie nowej ustawy. Nie dotyczy on przedsiębiorców działających na podstawie ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych z 20 października 1994 r. (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 482 ze zm.). W tym wypadku bowiem zwolnienie z podatku dochodowego przysługuje wszystkim osiągającym dochody z działalności w SSE. Takie reguły będą obowiązywać jeszcze do końca 2026 r.©℗
opinia
Objaśnienia do interpretacji ogólnej nie zastąpią przepisów
Małgorzata Samborska doradca podatkowy i dyrektor w Grant Thornton
Źródłem prawa powinny być ustawy podatkowe, których literalne brzmienie nie powinno budzić wątpliwości. Tymczasem mamy już wyjaśnienia wzakresie schematów podatkowych, podatku uźródła, IP Box itd. Teraz będą kolejne.
Jeśli chodzi ozwolnienie wramach tzw. decyzji owsparciu, problem jest jeszcze większy. Wynika on ztego, że interpretacją ogólną, do której teraz mają być opracowane wyjaśnienia, ministerstwo zmienia zasady, ito wtrakcie gry.
Przepisy są bowiem jasne, wynika znich dość szeroki zakres zwolnienia, który MF ogranicza poprzez interpretację przepisów do dochodów z„nowej” inwestycji. Nie wiadomo, jak je wyliczyć, więc potrzebne są dodatkowe wyjaśnienia.
Do kwietnia tego roku stanowisko organów podatkowych było inne. Podatnicy uzyskiwali korzystne dla siebie interpretacje. Dopiero później fiskus zmienił zdanie iuzasadnił to rzekomym „nadużywaniem prawa do zwolnienia”.
Należy zauważyć, że maksymalna wielkość zwolnienia jest zawsze „limitowana” wysokością ponoszonych nakładów inwestycyjnych. Nie ma więc pola do nadużyć. Jest jedynie ryzyko dla przedsiębiorcy, że „nie zdąży” wykorzystać całej przysługującej mu pomocy, zanim wygaśnie mu decyzja owsparciu.
Podsumowując, fiskus zmienił wykładnię na interpretację przysparzającą podatnikom kolejnych obowiązków, żeby rozwiązać problem, którego nie ma. Wmojej ocenie taka zmiana, jeżeli już ma być wprowadzana, wymaga nowelizacji przepisów, anie wydania interpretacji ogólnej wraz zobjaśnieniami.