Na wykazanie VAT od importu będzie o 15 dni więcej, ale pod warunkiem spełnienia dodatkowych wymogów – skorzystania z pomocy np. agencji celnej.
Zmiany w zasadach rozliczania podatku od importu przewiduje Pakiet Przyjazne Prawo. Chodzi o ustawę z 31 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych (Dz.U. poz. 1495).
To kolejna nowelizacja, obok obowiązującego od ponad cztery lat pakietu portowego, która ma zwiększyć atrakcyjność polskich portów morskich.
– Ustawodawca nie zrezygnował jednak ostatecznie z wymogów formalnych, choć pierwotnie chciało tego Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii – zwraca uwagę Paweł Przydatek, menedżer w zespole ds. VAT w KPMG w Polsce. Zmiany zaczną obowiązywać dopiero za rok, od 1 lipca 2020 r.

Jak jest

Obecne podatnik, który importuje towar, ma na zapłatę VAT tylko 10 dni. Podatek ten odlicza dopiero w deklaracji składanej do 25. dnia następnego miesiąca.
Prościej jest w Niemczech, Holandii i na Litwie, gdzie zasadą jest bezkosztowe rozliczenie VAT, czyli w deklaracji. To oznacza, że podatek należny zeruje się z podatkiem naliczonym.
W Polsce tak robić jedynie podatnicy spełniający warunki tzw. procedury uproszczonej i upoważnieni przedsiębiorcy AEO. Głównie są to duże polskie i zagraniczne firmy (ok. 6,5 tys. importerów) – wskazywało w marcu br. MPiT, w uzasadnieniu zmian. Nie wpłacają one podatku po dokonaniu importu, tylko rozliczają go bezkosztowo – w deklaracji VAT (na podstawie art. 33a ustawy o VAT).

Co się zmieni

Zgodnie z nowelizacją VAT importer będzie mógł rozliczyć podatek do 25. dnia następnego miesiąca. Będzie jednak warunek – dokonanie zgłoszeń celnych przez przedstawiciela bezpośredniego lub pośredniego w rozumieniu przepisów celnych. W praktyce chodzi o agencje celne.
Wymóg ten nie będzie dotyczyć jedynie podatników posiadających własne pozwolenie na stosowanie uproszczeń celnych lub status AEO.
Podatnicy rozliczający VAT od importu do 25. dnia następnego miesiąca nie będą mogli wybrać deklaracji kwartalnych. Ma to przyspieszyć weryfikację rozliczeń przez KAS.

Pozostałe warunki

Nowelizacja nie znosi dotychczasowych warunków, które muszą spełnić importerzy korzystający z uproszczeń, a więc już dziś rozliczający VAT w deklaracji (na podstawie art. 33a ustawy o VAT). Po zmianach warunki te będą musieli spełnić również podatnicy korzystający z agencji celnych. Będą oni musieli przedstawiać:
  • zaświadczenia o braku zaległości podatkowych oraz
  • potwierdzenie zarejestrowania jako podatnik VAT czynny.
Alternatywą, tak jak dziś, będzie złożenie oświadczenia (a niekoniecznie zaświadczenia) o braku zaległości i zarejestrowaniu jako czynny podatnik VAT.
Zarówno zaświadczenia, jak i oświadczenia trzeba będzie składać do naczelnika jednego urzędu skarbowego, a nie do każdego, w którym przedsiębiorca deklaruje import.
Nie trzeba też będzie informować naczelnika urzędu skarbowo-celnego i urzędu skarbowego o rozpoczęciu lub o rezygnacji z rozliczania VAT importowego w deklaracji.

Solidarna odpowiedzialność

Przedstawiciele bezpośredni lub pośredni będą nadal odpowiadać solidarnie za VAT podatnika, którego reprezentują. Wyjątkiem będzie sytuacja, gdy będą reprezentować podatników posiadających własne pozwolenie na stosowanie uproszczeń celnych lub status AEO. W takim przypadku pośrednik nie będzie ponosił solidarnej odpowiedzialności.
Oczekiwania agencji celnych były inne – liczyły na zniesienie tej sankcji.
Dziś, chcąc uchronić się przed nią, część agencji proponuje w umowach zapisy przenoszące odpowiedzialność na klientów. Informowaliśmy o tym w artykule „Importerzy i agencje porozumieli się w sprawie opodatkowania” (DGP nr 86/2019).
– Agencje celne bardzo niechętnie decydowały się w ostatnim czasie na pomoc w zakresie rozliczenia VAT w procedurze uproszczonej, właśnie z uwagi na solidarną odpowiedzialność – potwierdza Paweł Przydatek.
W praktyce, jego zdaniem, może się okazać, że dostęp do uproszczonego rozliczenia VAT będzie wciąż utrudniony.
Mimo tego ekspert ocenia zmianę pozytywnie. – Należy mieć nadzieję, że w przyszłości ustawodawca zdecyduje się na dalsze odformalizowanie rozliczania VAT od importu – komentuje ekspert KPMG.

OPINIA

Nie wystarczą zmiany w VAT i pakiet portowy z 2015 r.

dr Jacek Matarewicz lider Zespołu VAT, akcyzy i ceł w kancelarii Ożóg Tomczykowski
Zmiana dotycząca VAT od importu wpłynie na zwiększenie konkurencyjności rodzimych firm, zwiększając przy tym atrakcyjność „polskiego” szlaku komunikacyjnego.
Korzystnym rozwiązaniem był też pakiet portowy obowiązujący od 2015 r. Spedytorzy oceniają go pozytywnie, ponieważ przyspieszył odprawy. Wymiana informacji odbywa się elektronicznie i na ogół przebiega sprawnie. Problem polega tym, że korekty w VAT i pakiet portowy to za mało, by konkurować np. z portem w Hamburgu. Istotne są również możliwości przeładunkowe, profesjonalna obsługa, a także nowe drogi i tory kolejowe, bowiem logistyka to nie tylko możliwość odbioru i rozładowania towaru na brzeg. Ten zazwyczaj musi pokonać dodatkowo wiele kilometrów w ruchu lądowym. Wierzę jednak, że powoli dogonimy największych europejskich konkurentów.