Przed 2019 r. katalog kosztów zbycia nieruchomości nie uwzględniał długów spadkowych. Nieskuteczne jest więc skarżenie niekorzystnych interpretacji wydanych przed zmianą przepisów. Potwierdził to wyrok łódzkiego WSA.
Chodzi o art. 22 ust. 6d ustawy o PIT regulujący koszty uzyskania przychodu ze sprzedaży nieruchomości (zbycie przed upływem 5 lat podlega opodatkowaniu). Od 2019 r. przepis ten został zmieniony. Obecnie do kosztów można zaliczać również przypadające na podatnika ciężary spadkowe, w tym długi spadkowe, zaspokojone roszczenia o zachowek oraz wykonane zapisy zwykłe i polecenia.
WSA w Łodzi podkreślił, że zmiana ta rozszerzyła katalog kosztów podatkowych, nie można jej uznać tylko za doprecyzowanie przepisów. Z tego powodu sąd oddalił skargę podatniczki na niekorzystną dla niej interpretację indywidualną.
Kobieta odziedziczyła udział w nieruchomości, która następnie została sprzedana. Przychód ze zbycia został przeznaczony na spłatę kredytu hipotecznego zaciągniętego przez spadkodawcę.
Podatniczka uważała, że kwota spłaconego długu jest kosztem uzyskania przychodu ze sprzedaży nieruchomości obciążonej hipoteką. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej się z tym nie zgodził. Stwierdził, że spłata długu nie mieści się w ustawowych kryteriach kosztu uzyskania przychodu ze sprzedaży nieruchomości spadkowych.
Rację przyznał fiskusowi WSA w Łodzi. Wskazał, że nowelizacja art. 22 ust. 6d ustawy o PIT, rozszerzająca katalog kosztów, ma zastosowanie do stanów faktycznych zaistniałych od 1 stycznia 2019 r. (do dochodów uzyskiwanych od tej daty – przyp. red.). Wcześniej nie było możliwości uwzględniania w kosztach długów spadkowych – orzekł sąd.