Od początku roku do końca marca podatnicy złożyli 702 informacje o schematach podatkowych, w tym 446 – MDR-1. Nadali 98 numerów schematu podatkowego.
Zdarza się jednak, że opis schematu to zaledwie 1–3 zdania, co jest niezgodne z przepisami i oczekiwaniami MF.
Informacje te przekazał Dominik Kaczmarski, dyrektor Departamentu Systemu Podatkowego w Ministerstwie Finansów podczas III Kongresu Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan.
Z kolei wiceminister finansów Filip Świtała poinformował, że resort pracuje już nad nowymi ustawami o podatkach dochodowych: prostym PIT oraz „zunifikowanym podatkiem dochodowym dla biznesu”. Pierwsza ustawa ma dotyczyć osób fizycznych zatrudnionych m.in. na etacie lub zleceniu.
Wiceminister dodał, że założeniem ministerstwa jest, aby nowe podatki dochodowe były skonstruowane w taki sposób, by wynik podatkowy był mocno skorelowany z wynikiem rachunkowych (dla celów bilansowych). Dziś bywa, że znacząco się one różnią.
Możliwa rewizja objaśnień i przepisów
W trakcie spotkania eksperci podatkowi narzekali, że obowiązek raportowania jest bardzo obszerny, zgłaszać trzeba szefowi KAS nawet wypłatę dywidendy o określonej wielkości (przekraczającej progi wskazane w przepisach).
Dyrektor Kaczmarski przyznał, że MF nie wyklucza aktualizacji objaśnień podatkowych (z 31 stycznia br.), a nawet przepisów ordynacji podatkowej, zwłaszcza jeśli na poziomie UE zostanie wypracowana określona interpretacja dyrektywy dotycząca MDR (z ang. Mandatory Disclosure Rules).
Zastrzegł jednak, że nie należy spodziewać się aktualizacji czy też kolejnych objaśnień w ciągu najbliższego miesiąca. – Bardziej prawdopodobna jest perspektywa kilku miesięcy – wyjaśnił dyr. Kaczmarski,
Odrębnych objaśnień w sprawie raportowania - takich, które byłyby skierowane tylko do instytucji finansowych – domaga się m.in. Związek Banków Polskich.
Problemem również KKS
Zdaniem doradców, MF powinno też zrewidować sankcje za niedopełnienie obowiązku raportowania. Nie chodzi nawet o wysokość kar (do 720 stawek dziennych, co może oznaczać nawet ponad 21 mln zł do zapłaty), bardziej o odpowiedzialność karnoskarbową.
– Członkowie zarządu nie mogą sobie na to pozwolić. W przypadku niektórych zawodów może to oznaczać nawet utratę uprawnień do jego wykonywania. To bardzo duże ryzyko – mówił Andrzej Nikończyk, doradca podatkowy i przewodniczący Rady Podatkowej Lewiatana.
Dominik Kaczmarski ripostował, że odpowiedzialność karną skarbową można ponieść jedynie za świadome działanie, a udowodnienie winy spoczywa na odpowiednich organach.
Przedstawiciele firm i doradcy wskazywali, że bardziej adekwatną sankcją za niedopełnienie obowiązków byłyby kary administracyjne.
KIS nie wydaje interpretacji
Andrzej Nikończyk zwrócił też uwagę na brak interpretacji indywidualnych dotyczących zasad raportowania. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej ich nie wydaje, a promotorzy i korzystający oczekiwaliby ich.
Dominik Kaczmarski potwierdził, że zasadniczo można występować o wydawanie interpretacji indywidualnych dotyczących przepisów o MDR. Poinformował, że nie wie, dlaczego dyrektor KIS odmawia ich wydawania.
– Być może podatnicy pytają o kwestie, co do których ordynacja podatkowa nie przewiduje wydawania interpretacji – snuł domysły dyr. Kaczmarski. Przypomniał, że nie można wydać interpretacji, jeżeli w sprawie ma zastosowanie klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania.
Problemy z podpisem
Jak poinformował dyr. Kaczmarski, resort finansów jest w trakcie analizowania schematów podatkowych zgłoszonych przez promotorów, korzystających i wspomagających.
Okazuje się jednak, że problemy sprawia promotorom i korzystającym już samo podpisanie formularza MDR. Przypomniał, że w przypadku MDR-1 podpis pod informacją przesyłaną szefowi KAS może złożyć nawet pełnomocnik podatnika. Co innego, jeśli mamy do czynienia z uzgodnieniem dla polskiego oddziału zagranicznej firmy – wówczas informację do szefa KAS muszą podpisać wszyscy członkowie zarządu. Dotyczy to również podmiotów zagranicznych działających w Polsce – przypomniał dyr. Kaczmarski.
Przedstawiciele firm zwracali jednak uwagę na to, że taki wymóg jest ogromnym problem dla zagranicznych członków zarządu. Nie mają oni bowiem ePUAP i nie władają językiem polskim.
W odpowiedzi dyr. Kaczmarski przyznał, że jest to temat do dalszej analizy w ministerstwie. Nie wykluczył, że w tym zakresie podejście powinno zostać złagodzone.
Problem dotyczy szczegółowości opisu schematów. – Zdarza się, że zgłoszone schematy nie zawierają szczegółowych opisów, co jest niezgodne z przepisami – zwrócił uwagę Dominik Kaczmarski.