300 hektarów, o których mowa w przepisie zwalniającym z podatku od czynności cywilnoprawnych, to hektary fizyczne, a nie przeliczeniowe.
Pytanie zadała właścicielka gospodarstwa rolnego o obszarze około 260 ha. Chciała ona dokupić grunty rolne. Po zakupie stałaby się właścicielką gospodarstwa o powierzchni nieprzekraczającej wprawdzie 300 ha fizycznych, ale stanowiącej ponad 300 ha przeliczeniowych. Jest to jednostka stosowana na potrzeby podatku rolnego. Hektary przeliczeniowe powstają po przeliczeniu rzeczywistej powierzchni użytków rolnych (gruntów ornych, łąk, pastwisk, sadów, gruntów pod stawami i pod zabudowaniami, gruntów zadrzewionych lub zakrzewionych na użytkach rolnych), klas gruntów i okręgów podatkowych, w obrębie których położone jest gospodarstwo.
Kobieta miała wątpliwości, czy skoro stanie się właścicielką ponad 300 ha, to nie straci prawa do zwolnienia z PCC, o którym mowa w art. 9 pkt 2 ustawy o tym podatku.
Są dwa warunki takiego zwolnienia. Zgodnie z pierwszym powierzchnia gospodarstwa rolnego utworzonego lub powstałego w wyniku transakcji nie może być mniejsza niż 11 hektarów i nie większa niż 300 ha. Drugi wymóg to prowadzenie przez nabywcę powiększonego gospodarstwa przez co najmniej pięć lat od dnia nabycia. Zwolnienie to stanowi pomoc de minimis w rolnictwie.
Kobieta wyjaśniła, że z pewnością spełni drugi wymóg – będzie prowadziła gospodarstwo przez co najmniej pięć lat.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej przyznał, że ustawa o PCC nie precyzuje, czy chodzi o hektary fizyczne, czy przeliczeniowe. Odsyła w tym zakresie jedynie do ustawy o podatku rolnym. Ta zaś mówi o hektarach lub hektarach przeliczeniowych. Skoro jednak powierzchnia gospodarstwa rolnego po dokupieniu gruntów przekroczy 300 ha przeliczeniowych, ale nie przekroczy 300 ha fizycznych, to nabycie tych użytków będzie zwolnione z PCC.
Interpretacja indywidualna dyrektora KIS z 3 kwietnia, sygn. 0111-KDIB2-2.4014.23.2019.1.MZ