Uchybienie płatnika, polegające na spóźnionej wpłacie kwot na ubezpieczenia społeczne, nie jest przychodem dla ubezpieczonego – orzekł NSA.
Identycznie sąd kasacyjny orzekł 19 marca 2019 r. (sygn. akt II FSK 864/17), a wcześniej w wyroku z 27 października 2015 r. (sygn. akt II FSK 1891/13).
Fiskus nadal jednak uważa, że gdy pracodawca płaci z opóźnieniem składki ZUS, to w części dotyczącej ubezpieczonego są one dla pracownika przychodem.
Spółka, przyznała, że pokrywa zaległe składki z własnych środków; zarówno w części przypadającej na płatnika, jak w części należnej od ubezpieczonego. Nie domaga się potem ich zwrotu.
Uważała jednak, że nie rodzi to przychodu u podwładnego i w związku z tym nie musi pobierać zaliczki na PIT od odprowadzonej z opóźnieniem składki. Podkreślała, że składki nie są świadczeniem na rzecz pracownika, tylko transferem środków do ZUS, i dlatego są wyłączone z PIT (odlicza się je od podstawy opodatkowania).
Wskazywała, że gdyby miała teraz potrącić PIT, to doszłoby do podwójnego opodatkowania tej samej kwoty dochodu. Ustalając bowiem pierwotnie podstawę opodatkowania, spółka nie odjęła kwot zaległych składek. Słowem, podstawa opodatkowania dochodu pracownika była wyższa o nieodprowadzone składki ZUS.
Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu stwierdził jednak, że przychód powstaje. Wyjaśnił, że dla zatrudnionych na umowę o pracę jest to przychód ze stosunku pracy, dla pozostających na umowach cywilnoprawnych – z działalności wykonywanej osobiście. Natomiast dla osób, które przestały już pracować lub współpracować z firmą – z innych źródeł. W związku z tym w dwóch pierwszych przypadkach firma musi pobrać zaliczki na PIT, a w ostatnim – wykazać je w stosownej informacji (obecnie PIT-11 – przyp. red.).
Innego zdania był sądy. WSA we Wrocławiu zgodził się ze spółką, że gdyby odprowadzone przez nią zaległe składki były w części należnej od ubezpieczonego opodatkowane, to PIT zostałby naliczony podwójnie. Raz od równowartości składek, która nie pomniejszyła podstawy opodatkowania PIT, drugi raz od odprowadzonej zaległej składki (w części należnej od ubezpieczonego).
Dodatkowo WSA podkreślił, że podwójne opodatkowanie nastąpiłoby wyłącznie z powodu uchybień płatnika, a nie z winy ubezpieczonego.
Uzasadniając wyrok NSA, sędzia Sylwester Golec potwierdził, że przychód u pracownika powstał już w momencie wypłaty wynagrodzenia niepomniejszonego o należną część składki.
– Uznanie, że późniejsza zapłata tych składek przez płatnika powoduje powstanie przychodu u pracownika, prowadziłoby do podwójnego opodatkowania – dodał sędzia.
Podkreślił, że pracodawca, wpłacając zaległe składki, wykonuje swoje zobowiązanie, bo w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 300 ze zm.) nie ma przepisu, który mówiłby, że takie składki obciążają ubezpieczonego.
– Nie można więc mówić, że dzięki temu ubezpieczony uzyskuje korzyść z tytułu nieodpłatnego świadczenia – podsumował sędzia.
orzecznictwo
Wyrok NSA z 27 marca 2019 r., sygn. akt II FSK 972/17. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia