Jeżeli za życia spadkodawcy nie została mu doręczona decyzja ustalająca wysokość podatku od spadków i darowizn, to spadkobierca nie musi go płacić – wyjaśnił dyrektor KIS.
Interpretacja dotyczyła kobiety, której matka nie zapłaciła przed śmiercią podatku od otrzymanej w spadku nieruchomości (II grupa podatkowa). Podatniczka odziedziczyła to mieszkanie. Wyjaśniła, że matka nie dopełniła żadnych formalności koniecznych do rozliczenia z fiskusem, w szczególności nie złożyła zeznania SD-3. Obawiała się, że będzie musiała uregulować z odsetkami podatek nieuiszczony przez matkę.
Spytała dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, czy może liczyć na ulgę w spłacie takiej zaległości oraz czy urząd skarbowy naliczy ją sam, czy też powinna złożyć zeznanie za matkę.
Dyrektor KIS wyprowadził podatniczkę z błędu, wyjaśniając, że w tej sytuacji nie ponosi ona żadnej odpowiedzialności podatkowej.
– Spadkobierca przejmuje zobowiązania podatkowe spadkodawcy. Jednak, aby taka sytuacja wystąpiła w podatku od spadków i darowizn, musi istnieć ustalone zobowiązanie podatkowe dla spadkodawcy – wyjaśnił dyrektor KIS.
Wskazał, że wysokość podatku od spadków i darowizn naczelnik urzędu skarbowego ustala w decyzji, na podstawie złożonego przez podatnika zeznania. Zobowiązanie podatkowe w tym podatku powstaje więc dopiero z dniem doręczenia tej decyzji, zgodnie art. 21 ust. 1 pkt 2 ordynacji podatkowej. Skoro matka podatniczki nie złożyła zeznania SD-3, to obecnie, po jej śmierci, nie jest już możliwe wydanie i doręczenie jej decyzji ustalającej.
W ogóle zatem nie doszło do powstania zobowiązania podatkowego. To oznacza, że nie jest też możliwe określenie odpowiedzialności po stronie spadkobiercy. Odpowiedzialność taka może bowiem dotyczyć wyłącznie ustalonych zobowiązań spadkodawcy.
Interpretacja indywidualna dyrektora KIS z 4 lutego 2019 r., nr 0111-KDIB4.4015.158.2018.2.DK