Zwolnienie z podatku przysługuje nawet wtedy, gdy osoba, która sprzedała mieszkanie, nie zdążyła zadeklarować chęci skorzystania z ulgi, bo zmarła nim upłynął termin na złożenie zeznania PIT-39 - wynika z najnowszego wyroku NSA.
Korzystny dla spadkobierców wyrok zapadł w Naczelnym Sądzie Administracyjnym już m.in. w styczniu 2018 r. (sygn. akt II FSK 3633/15). Pisaliśmy o tym w artykule „Preferencję mieszkaniową można dziedziczyć” (DGP nr 15/2018).
W tamtej sprawie chodziło jednak o sytuację, w której spadkodawca zdążył przed śmiercią podpisać umowę przedwstępną i wpłacić pieniądze ze sprzedaży starego mieszkania na nowe, a jego spadkobiercy sfinalizowali jedynie zakup, podpisując przed notariuszem umowę ostateczną.

Nie zdążył zadeklarować

Najnowszy wyrok sądu kasacyjnego dowodzi natomiast, że spadkobierca może skorzystać ze zwolnienia nawet wtedy, gdy spadkodawca przed śmiercią nie zdążył wyrazić woli skorzystania z ulgi mieszkaniowej, a jedynie sprzedał lokal przed upływem pięciu lat od jego nabycia.
Spór z fiskusem toczyła w tej sprawie wdowa. Jej mąż, krótko przed śmiercią odziedziczył połowę domu (był to jego majątek odrębny, niewchodzący do wspólności majątkowej). Mężczyzna sprzedał nieruchomość zaraz po nabyciu za 150 tys. zł. Wkrótce potem, na początku kolejnego roku, zmarł. Wskutek tego nie złożył PIT-39, przez co nie zadeklarował zamiaru skorzystania z ulgi mieszkaniowej.
Zasadniczo spadkobiercy podatnika przejmują majątkowe prawa i obowiązki spadkodawcy. Wynika to z art. 97 par. 1 ordynacji podatkowej.
Jednak rok po śmierci męża wdowa kupiła mieszkanie w bloku za 135 tys. zł. Uważała zatem, że nie zapłaci podatku za męża od dochodu ze zbycia przez niego połowy domu przed upływem pięciu lat.
Przekonywała, że mąż sprzedał odziedziczoną nieruchomość właśnie po to, aby kupić inną, a ona jako wdowa zrealizowała jego wolę. Podkreślała, że zmieściła się w dwuletnim wówczas (a obecnie trzyletnim) terminie przewidzianym na realizację ulgi mieszkaniowej.

Ściśle z osobą podatnika

Fiskus nie zgodził się jednak na ulgę mieszkaniową, o której mowa w art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT. Wyjaśnił, że owszem, prawo do zwolnienia z PIT dochodu ze sprzedaży nieruchomości jest prawem majątkowym, ale jest ono ściśle związane z osobą podatnika (czyli tego, kto zbył nieruchomość). Słowem ma charakter osobisty i nie można go dziedziczyć. Podkreślił, że ustawa mówi o własnych celach mieszkaniowych, które muszą być rozumiane jako cele mieszkaniowe tego, kto sprzedał nieruchomość, a nie jego spadkobierców.

To prawo dziedziczne

Nie zgodziły się z tym sądy obu instancji. WSA we Wrocławiu uznał, że fiskus niewłaściwie rozumie przepisy. – To, że ulga mieszkaniowa dotyczy podatnika, nie oznacza, że jest to prawo osobiste, z którego spadkobierca nie może skorzystać – wyjaśnił.
Podkreślił, że wbrew twierdzeniom organu prawo do ulgi mieszkaniowej jest prawem dziedzicznym i spadkobierca może z niej skorzystać, pod warunkiem że w wyznaczonym terminie przeznaczy pieniądze na cele mieszkaniowe.
Sąd rozprawił się też z argumentem fiskusa, że własne cele mieszkaniowe, o których mówi ustawa o PIT, powinny być rozumiane jako cele zbywającego nieruchomość. Wyjaśnił, że „własne” cele mieszkaniowe pozostają aktualne dla spadkobiercy, który korzysta ze zwolnienia.
Tak samo orzekł NSA. Sędzia Jan Rudowski wyjaśnił, że skoro ulga mieszkaniowa jest prawem majątkowym, które może być dziedziczone, to bez znaczenia jest to, ile w kierunku jej zrealizowania zrobił spadkodawca. Podkreślił, że spadkobierca może skorzystać ze zwolnienia, o ile tylko spełni warunki przewidziane w ustawie o PIT, czyli w określonym czasie wyda pieniądze na cel preferowany przez ustawodawcę.

opinia

Szansa na uniknięcie podwójnego opodatkowania jest w sądzie

Kolejny, korzystny dla podatników wyrok NSA w kwestii dziedziczenia ulgi mieszkaniowej powinien wpłynąć na zmianę stanowiska organów podatkowych. W wydawanych interpretacjach indywidualnych dyrektor Krajowej Informacji Skarbowa ciągle stoi na stanowisku, że ulgi nie można dziedziczyć, czego przykładem interpretacja z 23 stycznia 2019 r. (nr 0114-KDIP3-3.4011.570.2018.1.JK3).
Korzystne wyroki sądów są szansą dla spadkobierców na uniknięcie podwójnego opodatkowania odziedziczonych pieniędzy. Jeżeli bowiem odziedziczyli oni środki, które spadkodawca uzyskał ze sprzedaży nieruchomości, a których nie zdążył przeznaczyć na własne cele mieszkaniowe, to w pierwszej kolejności będą one podlegały podatkowi od spadków i darowizn. Następnie spadkobierca, który dziedziczy również zobowiązania zmarłego, może zostać opodatkowany niezapłaconym przez spadkodawcę podatkiem dochodowym od dochodu ze sprzedaży nieruchomości. Jeżeli jednak spadkobiercy przeznaczą te środki na cele mieszkaniowe to zgodnie z orzeczeniami sądów, skorzystają z ulgi mieszkaniowej. Nie będą to już oczywiście cele mieszkaniowe spadkodawcy, lecz spadkobierców.

ORZECZNICTWO

Wyrok NSA z 20 lutego 2019 r., sygn. akt II FSK 524/17