Chodziło o małżonków, którzy nie spłacali kredytu w banku. Chciał on odzyskać pieniądze na drodze sądowej, ale dłużnicy podnieśli zarzut przedawnienia. Bank nie miał innego wyjścia jak go uznać i odstąpić od dochodzenia roszczenia. W efekcie sąd postępowanie umorzył.
Po przegranej w sądzie bank wystawił podatnikom informacje PIT-8C. Wynikało z nich, że muszą rozliczyć podatek od kredytu, którego nie spłacili. Podatnicy zapytali fiskusa, czy muszą go uregulować, bo choć bank zrezygnował z dochodzenia roszczenia na drodze sądowej, zobowiązanie nadal istniało (bank go nie umorzył).
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał, że z fiskusem trzeba się rozliczyć. Stwierdził, że brak możliwości przymusowego wyegzekwowania zobowiązania powoduje, że dłużnik go nie wykona. – Skutki finansowe przedawnienia zobowiązania z kredytu dla kredytobiorcy oraz kredytodawcy są zatem takie same jak przy jego umorzeniu – stwierdził fiskus.
Innego zdania był warszawski WSA. Stwierdził, że mimo przedawnienia zobowiązanie istnieje, a dłużnik ma obowiązek jego wykonania. – Po przedawnieniu wierzyciel nie może jedynie korzystać z ochrony instytucji państwowych w przymuszeniu dłużnika do zapłaty, ma jednak prawo dochodzić długu poza sądem – wyjaśnił sędzia Jarosław Trelka.
Podkreślił, że dłużnik nie uzyskuje żadnej korzyści majątkowej, bo formalnie nadal jest zobowiązany do wykonania świadczenia. To oznacza, że nie powstaje u niego przychód z nieodpłatnego świadczenia i nie ma on obowiązku zapłaty podatku.
Wyrok to wyłom w dotychczasowej linii orzeczniczej sądów pierwszej instancji. Inaczej orzekały m.in. WSA w Poznaniu (wyrok z 21 grudnia 2017 r., sygn. akt I SA/Po 965/17), w Białymstoku (wyrok z 12 grudnia 2017 r., sygn. akt I SA/Bk 1206/17) i w Gliwicach (wyrok z 23 listopada 2017 r., sygn. akt I SA/Gl 834/17). We wszystkich tych sprawach uznały, że przychód powstaje już w związku z przedawnieniem wierzytelności (bez konieczności jej umorzenia). Wyroki są nieprawomocne.
Wyroki WSA w Warszawie z 14 listopada 2018 r., sygn. akt III SA/Wa 55/18 oraz III SA/Wa 56/18.