Branża budowlana, gastronomiczna i motoryzacyjna znajdą się pod lupą fiskusa w ramach akcji "Stop szarej strefie" - poinformował PAP wiceminister finansów zastępca szefa KAS Paweł Cybulski. Fiskus najpierw przypomni firmom o ich obowiązkach podatkowych, a w razie potrzeby wyśle kontrolę.

Cybulski powiedział w rozmowie z PAP, że zdecydowanych działań z szarą strefą oczekują przede wszystkim przedsiębiorcy. "Odbyliśmy wiele spotkań z firmami, które domagają się podjęcia zdecydowanych działań przeciw szarej strefie" - powiedział Cybulski. Wyjaśnił, że chodzi o to, aby wszyscy prowadzący działalność gospodarczą mieli takie same obowiązki, jak i prawa, co zagwarantuje uczciwą konkurencję.

"Nie może być tak, że jedni uczciwie rozliczają się z podatków, a inni ich nie płacą, czym zaburzają konkurencję" - powiedział wiceminister.

Wyjaśnił, że odnośnie wielkości szarej strefy resort finansów polega na szacunkach Głównego Urzędu Statystycznego, a z nich wynika, że największy udział w szarej strefie w Polsce mają trzy branże: budowlana, gastronomiczna i motoryzacyjna. Odpowiadają one za ponad połowę szarej strefy.

"Mamy coraz lepsze systemy analityczne, dzięki którym jesteśmy w stanie wytypować podmioty, w których potencjalnie mogły zaistnieć nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych, a branże stanowiące największą część szarej strefy chcemy uporządkować w pierwszej kolejności" - zadeklarował wiceminister.

"Rozpoczynamy akcję +Stop szarej strefie+. Na zasadzie przyjazności działań, otwartości na podatników chcemy dać szanse tym, którzy nie rozliczają się w sposób poprawny lub nawet celowo unikają stosowania przepisów podatkowych. Dzięki analizom wiemy, które podmioty mogą działać w szarej strefie i wiedzę tę wykorzystamy w ewentualnych kontrolach podatkowych. Ale zanim je podejmiemy chcemy poinformować firmy, że wiemy o zjawisku, jednak dajemy czas na poprawienie rozliczeń z urzędem skarbowym" - wyjaśnił Cybulski.

Wiceminister poinformował, że w czwartek urzędy skarbowe zaczną wysyłać do wszystkich przedsiębiorstw działających w tych trzech branżach pisma od szefa KAS Mariana Banasia informujące o obowiązkach podatkowych i zagrożeniu związanym z szarą strefą. Fiskus wskaże przy tym na możliwość złożenia korekty podatku i zapłaty zaległości wraz z odsetkami - w przypadku firm, które uznają, że popełniły błędy. Pozwoli to uniknąć im kontroli podatkowej, której konsekwencje mogą być dla przedsiębiorcy o wiele bardziej dotkliwe.

Cybulski powiedział, że przedsiębiorcy dostaną około dwóch tygodni na refleksję dotyczącą swoich rozliczeń podatkowych i ewentualne podjęcie czynności naprawczych. "To nie znaczy, że przez dwa tygodnie nie będziemy podejmowali żadnych kontroli. Będziemy działać planowo, tak jak dotychczas, natomiast w ramach akcji "Stop szarej strefie" nasze kroki będą podejmowane w sposób zdecydowanie bardziej intensywny" - zaznaczył wiceminister.

Podkreślił, że systemy analityczne MF i wdrożone już narzędzia nakierowane na uszczelnienie systemu podatkowego np. JPK, pozwalają typować podatników, których cechy mogą wskazywać na uchylanie się od opodatkowania. W stosunku do takich podmiotów KAS podejmuje czynności sprawdzające i kontrolne. Cybulski zaznaczył, że resort zakłada jednak, iż zdecydowana większość podatników jest uczciwa i rzetelnie rozlicza się z fiskusem.

Jak wyjaśnił dyrektor departamentu nadzoru nad kontrolami w MF Przemysław Krawczyk, w działaniach resortu finansów nakierowanych na szarą strefę nie chodzi o drobne kwoty, nieewidencjonowaną sprzedaż np. na bazarach, ale o niezgodną z prawem działalność na dużą skalę.

"Obserwujemy gastronomię; widzimy, że ten rok był bardzo dobry dla branży, ale w deklarowanych obrotach aż takich sukcesów nie widać. W branży motoryzacyjnej wiele zakładów nawet nie przekracza kwoty 200 tys. zł obrotów, a ich rentowność jest bardzo niska. Z drugiej strony nikogo z nas nie dziwi, że na usługę czasami trzeba czekać nawet kilka lub kilkanaście dni w związku z dużą liczbą klientów. - wyjaśnia Krawczyk.

Dodał, że problemem w tej branży jest również szara strefa funkcjonująca w obszarze internetowego handlu częściami samochodowymi z czego skutkami zmagają się uczciwie płacący podatki przedsiębiorcy. Nie są oni w stanie zaoferować cen nawet zbliżonych do konkurentów, którzy unikają opodatkowania.

"W tym przypadku często mówimy o bardzo dużych obrotach, sprzedawcach którzy regularnie zmieniają tożsamość w sieci, ale w gruncie rzeczy cały czas prowadzą ten sam rodzaj działalności. To nie jest szara strefa, która jakoś próbuje wiązać koniec z końcem, ale dobrze zorganizowana dochodowa działalność" - tłumaczy Krawczyk.

Innym przykładem jest działalność części firm budowlanych – zaznaczył. W jednym z przypadków firma budowlana, która prawie nie deklaruje obrotów z tytułu świadczonych usług, była wykonawcą kompleksowych robót budowlanych co najmniej w kilku budynkach w ciągu roku.