Nabywca i sprzedawca dostaną m.in. szybszy zwrot podatku, jeśli zawnioskują o przekazanie go na konto VAT. Nabywca będzie też mógł spełnić mniej wymogów, by wykazać, że dochował należytej staranności.
Podzielona płatność teoretycznie będzie dobrowolna. O tym, czy skorzystać z systemu, będzie decydował nabywca. Już sama zasada, że decydować ma kupujący, oznacza, że dla sprzedawcy system wcale nie będzie dobrowolny. Niektóre spółki Skarbu Państwa (np. Lotos, KGHM i Tauron) już zadeklarowały, że będą płacić sprzedawcom w systemie split payment.
Niezależnie od tego, jak mówi Zbigniew Makowski, zastępca dyrektora departamentu VAT w Ministerstwie Finansów, branże, które obecnie dotkliwie odczuwają skutki karuzel VAT i oszustw podatkowych (np. elektroniczna), prosiły wręcz o wprowadzenie od 1 lipca obligatoryjnego systemu split payment. Dla nich to, że podzielona płatność zapewni bezpieczeństwo transakcji, jest decydujące.
Niezależnie od tego w ustawie o VAT znalazły się zachęty do korzystania ze split paymentu.

Bez sankcji i odsetek

– Do wysokości kwot zapłaconych w podzielonej płatności nie ma sankcji VAT (art. 108c ust. 1 ustawy o VAT), nie stosuje się też podwyższonych odsetek (150 proc., art. 108c ust. 2) i nie ma odpowiedzialności solidarnej w tych przypadkach, w których taka odpowiedzialność może być stosowana, czyli np. w obrocie paliwami – (art. 108a ust. 6) – wylicza Zbigniew Makowski.
W efekcie zapłacenie faktury w systemie podzielonej płatności nie będzie wiązało się z dodatkowymi dolegliwościami, takimi jak sankcje i podwyższone odsetki.
Pozwoli jednak nabywcy uniknąć podwyższonych odsetek za zwłokę pod warunkiem, że wykazany przez niego podatek naliczony będzie w 95 proc. wynikał z faktur zapłaconych w systemie split payment. Innymi słowy, jeśli u podatnika powstanie zaległość w VAT, a opłacił on 95 proc. faktur w systemie podzielonej płatności, to nie spotkają go podwyższone odsetki.

Szybszy zwrot

Inną zachętą do stosowania split paymentu będzie dla sprzedawców i nabywców możliwość uzyskania szybszego zwrotu VAT – w terminie 25 dni zamiast standardowych 60 dni. Zaznaczmy jednak, że chodzi o zwroty na rachunek VAT, a nie na podstawowy rachunek rozliczeniowy. Jeśli więc podatnik wykaże nadwyżkę VAT w deklaracji i złoży wniosek o jej zwrot na konto VAT, to pieniądze od fiskusa dostanie w ciągu 25 dni. Jeśli będzie oczekiwał zwrotu na swoje zwykłe konto rozliczeniowe, fiskus będzie miał na przelew 60 dni.
Co ważne, organy podatkowe nie będą mogły przedłużyć 25-dniowego terminu zwrotu na konto VAT.

Niższa kwota do zapłaty

Kolejna zachęta dotyczy szybszych płatności fiskusowi. Jeśli sprzedawca uiści podatek należny z rachunku VAT przed terminem zapłaty podatku, będzie mógł zapłacić mniejszą kwotę. Nie będą to jednak znaczące sumy – trzeba je będzie obliczyć według dość skomplikowanego wzoru określonego w art. 108d ust. 1 ustawy o VAT.

Należyta staranność

Dla wielu podatników najważniejszym argumentem za stosowaniem split paymentu może być to, że płatność w tym systemie będzie przesłanką dochowania należytej staranności.
W metodyce dla Krajowej Administracji Skarbowej dotyczącej dochowania należytej staranności Ministerstwo Finansów wskazało, że zapłata w systemie podzielonej płatności jest kwalifikowaną przesłanką dochowania należytej staranności.
Firmy (w szczególności branże wrażliwe, narażone na większe ryzyko uczestnictwa w karuzelach VAT) będą musiały jednak spełnić pewne wymogi. – Nie będzie tu bowiem automatyzmu – zaznacza Zbigniew Makowski.
Jednak dla korzystających z podzielonej płatności dochowanie należytej staranności będzie dużo prostsze. Wystarczy sprawdzić, czy kontrahent jest zarejestrowanym, czynnym podatnikiem VAT, czy jest zarejestrowany w Krajowym Rejestrze Sądowym lub Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG).