Podatnik, który wniósł do spółki nieukończony budynek i po jej likwidacji dostał go z powrotem, już gotowy, nie musi kontynuować amortyzacji – wynika z wyroku NSA.
Chodziło o firmę, która po wniesieniu aportem inwestycji w budowie stała się udziałowcem spółki. Ta dokończyła proces inwestycyjny, oddała budynek do użytkowania, wprowadziła go do ewidencji środków trwałych i rozpoczęła amortyzację. Ostatecznie miała jednak zostać zlikwidowana, a jej majątek likwidacyjny miał trafić w ręce wspólników.
Budynek miała przejąć firma, która wniosła aport. Zamierzała wykorzystywać go do swojej działalności gospodarczej.
Spór toczył się o to, jak ustalić wartość początkową, od której będą dokonywane odpisy amortyzacyjne.
Firma uważała, że będzie jej wolno ustalić wartość początkową samodzielnie, do wysokości wartości rynkowej. Taką możliwość daje art. 16g ust. 1 pkt 5 ustawy o CIT. Mówi on, że za wartość początkową środków trwałych i wartości niematerialnych i prawnych (WNiP) otrzymanych w związku z likwidacją przyjmuje się wartość ustaloną przez podatnika, nie wyższą jednak od wartości rynkowej.
Przepis ten zastrzega, że inaczej jest w przypadku otrzymania środków trwałych i WNiP, które uprzednio zostały wniesione do likwidowanej spółki. Wówczas bowiem wartość początkową przyjmuje się w wysokości wartości początkowej określonej w ewidencji poprzednika (art. 16 ust. 10b ustawy o CIT).
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie powołał się właśnie na ten drugi przepis. Uznał, że spółka będzie musiała kontynuować amortyzację, czyli przyjąć tę samą wartość początkową, która zastosowała jej poprzedniczka, uwzględniając odpisy amortyzacyjne dokonane przez likwidowaną spółkę (zgodnie z art. 16g ust. 10b ustawy o CIT).
Firma wygrała w sądach administracyjnych. Zarówno WSA w Warszawie, jak i Naczelny Sąd Administracyjny zwróciły uwagę na to, że w tej sprawie art. 16g ust. 10b ustawy o CIT nie ma zastosowania. Jest w nim bowiem wyraźnie mowa o środkach trwałych oraz WNiP. W tym wypadku natomiast aport nie dotyczył środka trwałego, tylko inwestycji w budowie, która środkiem trwałym nie była, bo nie była zdatna do użytku.
Nie mógł więc znaleźć zastosowania przepis, na który powoływał się fiskus, bo ten dotyczy wyłącznie określania wartości początkowej majątku likwidacyjnego, który w momencie wnoszenia był już środkiem trwałym – wyjaśnił sędzia Marek Olejnik.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 6 marca 2018 r., sygn. akt II FSK 489/16.