Zapłata zobowiązania po zajęciu rachunku bankowego nie chroni przed opłatami egzekucyjnymi. Liczy się tylko to, co zostało uregulowane przed zajęciem konta – wynika z wyroku NSA.
Sprawa dotyczyła mężczyzny, który zalegał z zapłatą 120 tys. zł VAT. Tytuł egzekucyjny został wystawiony 22 kwietnia, a 2 maja naczelnik urzędu skarbowego zajął rachunek bankowy podatnika. Mężczyzna został o tym zawiadomiony trzy dni później. Od razu złożył skargę na działania organu.
Uważał, że fiskus niesłusznie policzył sobie koszty egzekucyjne, bo – jak wskazywał – już 29 kwietnia sam dobrowolnie wpłacił na rachunek urzędu skarbowego 37 tys. zł, a 5 maja złożył w banku dyspozycję przelewu pozostałej kwoty.
Naczelnik niepotrzebnie więc pospieszył się z egzekucją i naliczeniem opłat – argumentował podatnik.
Spór toczył się o ponad 7 tys. zł. Składała się na to opłata manipulacyjna (1 proc. egzekwowanej należności) oraz opłata za czynność egzekucyjną (5 proc. egzekwowanej należności).
Naczelnik urzędu zmniejszył koszty jedynie z 7 tys. zł do 5 tys. zł. Uwzględnił bowiem zapłatę dokonaną przez podatnika przed zajęciem rachunku bankowego. Nie wziął natomiast pod uwagę dyspozycji przelewu z 5 maja, bo – jak stwierdził – miała ona miejsce już po wszczęciu egzekucji.
Z naczelnikiem urzędu zgodził się dyrektor Izby Skarbowej w Gdańsku oraz WSA w Gdańsku i NSA.
Sędzia NSA Małgorzata Wolf-Kalamala wyjaśniła, że wpłata po wszczęciu egzekucji nie niweczy jej wszczęcia.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 6 lutego 2018 r., sygn. akt II FSK 224/16.