Firma, która ze względu na kiepską sytuację gospodarczą musiała zamknąć fabrykę i zlikwidować linię produkcyjną, może ująć w podatkowych kosztach wydatki na kary umowne – orzekł NSA.
Chodziło o producenta napojów, który w umowie ramowej ze spółką dostarczającą mu surowce i opakowania zobowiązał się, że pokryje koszty i straty poniesione przez dostawcę, a powstałe z jego winy.
Gdy producent napojów zamknął jedną ze swoich fabryk, spółka będąca jego dostawcą była zmuszona rozwiązać umowę z producentem opakowań i zapłacić karę umowną za wcześniejsze zakończenie współpracy i niezrealizowanie planu zakupów. Po jej uiszczeniu spółka zażądała od producenta napojów, by zrekompensował jej ten koszt. Producent tak zrobił, a poniesiony wydatek chciał odliczyć od przychodu.
Argumentował, że w umowie ze spółką zobowiązał się do kupowania określonej ilość opakowań przez sześć lat od uruchomienia linii pakującej. Ze względu jednak na warunki ekonomiczne musiał zaprzestać produkcji napojów w jednej z fabryk. W tej sytuacji bardziej opłacało mu się zapłacić karę umowną niż kontynuować produkcję – przekonywał.
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie uznał jednak, że kara umowna nie może być podatkowym kosztem, bo zamknięcie produkcji i zaprzestanie współpracy z kontrahentem oznacza ograniczenie źródła przychodu, a nie jego zabezpieczenie. Skoro przychód z działalności się zmniejszy, to koszty podatkowe nie mogą się zwiększać – stwierdził fiskus. Dodał, że odpowiedzialność za decyzje biznesowe ponosi podatnik, a nie budżet.
WSA w Warszawie uznał, że rację w tym sporze ma podatnik. Orzekł, że kary za wcześniejsze rozwiązanie umowy i niezrealizowanie planu sprzedaży mogą pomniejszać przychód, bo ich zapłata pozwoliła zaprzestać zakupów opakowań w ilościach, które nie były potrzebne, i przeznaczyć pieniądze na inną działalność.
Korzystnie dla spółki orzekł też Naczelny Sąd Administracyjny. – Firma, która musi ograniczyć działalność ze względu na uwarunkowania gospodarcze, może ująć kary umowne w kosztach uzyskania przychodu – stwierdziła sędzia Anna Świderska.
Przypomniała uchwałę NSA z 25 czerwca 2012 r. (sygn. akt II FPS 2/12), która zmieniła podejście w tej materii. Przed uchwałą przyjmowało się, że kary umowne nie pomniejszają przychodu, ponieważ to podatnik ponosi wszelkie konsekwencje swoich działań. Po uchwale sądy zaczęły opowiadać się za minimalizowaniem strat z działalności gospodarczej, dając możliwość ujmowania wydatków z tym związanych w kosztach uzyskania przychodu.
To nie pierwszy taki wyrok. Podobnie NSA orzekł m.in. w styczniu 2015 r. w sprawie spółki, która również zdecydowała się rozwiązać nierentowną umowę i zapłaciła w związku z tym karę umowną (sygn. akt II FSK 3116/12).
ORZECZNICTWO: Wyrok NSA z 23 stycznia 2018 r., sygn. akt II FSK 86/16.