Duża nowelizacja podatków dochodowych jest już na ostatniej prostej. Została przyjęta przez Sejm, a jutro ma się nią zająć Senat. Warto, by wprowadził w niej jeszcze zmiany.

Specjaliści podatkowi uważają m.in., że należy doprecyzować przepisy dotyczące finansowania dłużnego. Od 1 stycznia 2018 r. mają one zastąpić obecne regulacje dotyczące niedostatecznej kapitalizacji. Zakładają, że po przekroczeniu limitów ustawowych do kosztów uzyskania przychodów nie będzie można zaliczać odsetek od kredytów i pożyczek nie tylko od podmiotów powiązanych (tak jest obecnie), lecz także od podmiotów niepowiązanych, czyli np. odsetek od kredytów bankowych. Ograniczeniami objęte będą też opłaty, prowizje, premie, a nawet część odsetkowa raty leasingowej. Ale projekt nie wskazuje jednoznacznie, czy chodzi o leasing finansowy, czy operacyjny. Zdaniem doradcy podatkowego Radosława Kowalskiego wątpliwości rozwiałoby odesłanie w projekcie do stosownej definicji w ustawie o CIT. Otwarte pozostaje też pytanie, co z finansowaniem w ramach umowy faktoringu.

Kolejnej zmiany domaga się Centrum Cen Transferowych. Chodzi o wprowadzany limit wydatków na usługi niematerialne i prawne, które mogą być zaliczane do KUP. Ma on wynieść 5 proc. wskaźnika EBITDA (z uwzględnieniem kwoty wolnej – 3 mln zł). Obejmie np. opłaty licencyjne dotyczące technologii i znaków towarowych, a także usług świadczonych między podmiotami powiązanymi. Centrum zwraca uwagę, że ograniczenie odliczalności tych koszów będzie istotnie zmniejszało atrakcyjność inwestycji zagranicznych w Polsce. Większość opłat licencyjnych i usług wewnątrzgrupowych jest bowiem niezbędna do prowadzenia działalności produkcyjnej i dystrybucyjnej. Centrum domaga się wyłączenia z nowelizacji ustawy o CIT projektowanego art. 15e lub istotnego zwiększenia puli kosztów do 25 proc. EBITDA. – Planowana zmiana będzie oznaczała faktyczne podniesienie podatków oraz obniżenie rentowności dla przedsiębiorców – zauważa Sylwia Rzymkowska, prezes CCT.

Doprecyzować należy też regulacje dotyczące nowego minimalnego podatku dochodowego od budynków handlowo-usługowych oraz biurowych o wartości przekraczającej 10 mln zł. Zdaniem ekspertów będzie on karą dla podatników, którzy na początku działalności w naturalny sposób wykazują straty. Po zmianach, mimo że nieruchomość nie przyniesie im dochodów, będą musieli zapłacić podatek.

Z punktu widzenia podatnika

WADY
● Zmiany w niedostatecznej kapitalizacji.
● Wprowadzenie w CIT dodatkowego źródła przychodów – kapitały pieniężne.
● Wprowadzenie minimalnego podatku dochodowego od budynków handlowo-usługowych oraz biurowych.
● Ograniczenie kosztów finansowania na nabycie udziałów, jeżeli są one potrącane z przychodem przedsiębiorstwa nabytej spółki.
● Wprowadzenie limitu dotyczącego zaliczania wydatków na usługi niematerialne do kosztów uzyskania przychodów.
● Nieuznawanie nagród wypłacanych pracownikom z zysku firmy po jego opodatkowaniu za koszt uzyskania przychodów.
● Zawężenie kręgu osób, które będą mogły odliczyć 50-proc. koszty uzyskania przychodów z tytułu praw autorskich w PIT.
ZALETY
● Podwyższenie progu jednorazowej amortyzacji środków trwałych.
● Uelastycznienie warunków zakładania podatkowych grup kapitałowych.
● Podwyższenie limitów zwolnień podatkowych, dotyczących:
● zapomóg otrzymanych w przypadku indywidualnych zdarzeń losowych, klęsk żywiołowych, długotrwałej choroby lub śmierci z funduszu socjalnego, zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, funduszy związków zawodowych oraz zgodnie z odrębnymi przepisami wydanymi przez właściwego ministra,
● świadczeń otrzymanych przez pracownika z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych,
● wygranych w konkursach i grach oraz przy sprzedaży premiowej,
● dopłat do wypoczynku dzieci i młodzieży.
● Podwojenie limitu 50-proc. kosztów uzyskania przychodów dla twórców.
Duża nowelizacja ustaw o PIT i CIT czeka już tylko na przyjęcie przez Senat i podpis prezydenta. Zdaniem ekspertów to ostatni moment na ewentualne poprawki i złagodzenie nowych restrykcyjnych regulacji.
Na finiszu jest już projekt nowelizacji ustaw o PIT, CIT i zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (druk sejmowy nr 1878). Zgodnie z harmonogramem Senatu ten projekt zostanie rozpatrzony na posiedzeniu, które zaczyna się 14 i 15 listopada, czyli jutro. Mimo zaawansowanych prac parlamentarnych nadal nie jest on wolny od pewnych mankamentów, które mogą mieć negatywne skutki dla podatników. Ministerstwo Finansów, co prawda, wycofało się z niektórych pomysłów, jak np. opodatkowania CIT darowizn rzeczy i praw majątkowych, ale wciąż pewne kwestie powinno się zmodyfikować.
Jak wskazują specjaliści podatkowi, warto przede wszystkim, aby Senat doprecyzował m.in. przepisy, które mają zastąpić obecne regulacje dotyczące tzw. niedostatecznej kapitalizacji (patrz tekst Radosława Kowalskiego obok). Problemów praktycznych podatnikom może też przysporzyć sztandarowy pomysł wprowadzenia dwóch źródeł przychodów w CIT, czyli dodania do przychodów z działalności gospodarczej nowego – z kapitałów pieniężnych. Zdaniem ekspertów część z tych zmian będzie oznaczać po prostu podwyżkę podatków.
Dwa źródła przychodów
Projekt nowelizacji przewiduje, że podatnicy CIT będą inaczej rozliczać dochody. Obecnie wszystkie przychody są zaliczane do jednego źródła – działalności gospodarczej. Po zmianach będą dwa źródła: z działalności gospodarczej (operacyjnej) i zysków kapitałowych. W efekcie strat z jednego źródła nie będzie można odliczać od dochodów z drugiego. Będzie można jedynie kompensować straty, np. z działalności operacyjnej przychodami z tej działalności. Obecnie można kompensować również straty kapitałowe dochodami z działalności. Projekt przewiduje, że nowy podział źródeł przychodów nie będzie dotyczył banków i innych instytucji finansowych.
Maciej Żukowski, dyrektor departamentu podatków dochodowych w Ministerstwie Finansów, w rozmowie z DGP stwierdził, że wydzielenie nowego źródła przychodów w CIT jest kluczową zmianą w projekcie (DGP nr 213 z 3 listopada 2017 r. – „Odrabiamy wieloletnie opóźnienia w uszczelnianiu podatków”). – W ostatnich 20 latach w podatkach dochodowych brak rozdziału na dochody z działalności operacyjnej i zysków kapitałowych stanowił podstawę większości agresywnych optymalizacji. Nie można byłoby ich zrobić, gdyby były dwa źródła przychodów w CIT – wyjaśniał dyrektor.
Eksperci nie kwestionują proponowanego podziału. Wskazują natomiast, że może to być przedmiotem wielu sporów podatników z fiskusem. Marcin Jaworski, doradca podatkowy i starszy menedżer w PwC, zwraca uwagę że podział przychodów, a w szczególności kosztów ich dotyczących, na dwa koszyki spowoduje duże obciążenia administracyjne dla wielu podatników, jak również liczne wątpliwości interpretacyjne. – Przez wiele lat mogą one być przedmiotem sporów i dyskusji z władzami skarbowymi – uważa Marcin Jaworski.
Kara dla właścicieli
Zupełną nowością w projekcie jest też propozycja minimalnego podatku dochodowego od budynków handlowo-usługowych oraz biurowych. Zgodnie z projektem będzie on pobierany od nadwyżki wartości początkowej budynku powyżej 10 mln zł. Miesięcznie ma wynieść 0,035 proc. wartości początkowej nieruchomości (0,42 proc. rocznie).
Eksperci przyznają jednak, że nowego podatku będzie można w pewnych sytuacjach uniknąć. Zgodnie z projektem daninę trzeba będzie płacić od każdej nieruchomości z osobna. Pod uwagę trzeba będzie bowiem brać wartość początkową każdego środka trwałego. Projektodawcy nie oczekują jednak od podatników, aby sumowali wartości poszczególnych lokali składających się na jeden budynek, bo nie stanowią one jednego środka trwałego. W konsekwencji nawet gdy ogólna wartość obiektu przekroczy 10 mln zł, a żaden ze składających się na niego środków trwałych nie będzie miał takiej wartości początkowej, to będzie można uniknąć nowej daniny.
Samo wprowadzenie tej regulacji to niejedyny jej mankament. Jak mówią Michał Thedy, wspólnik zarządzający w Thedy & Partners, oraz Katarzyna Charchut, radca prawny z Thedy & Partners, można zrozumieć powody wprowadzenia minimalnego podatku od nieruchomości komercyjnych, natomiast nie do końca słusznym wydaje się aby minimalny podatek płacili podatnicy, którzy na początku działalności w naturalny sposób wykazują straty – mówi Michał Thedy.
Nabycie udziałów
Eksperci zwracają też uwagę na zmiany dotyczące obszarów, które trudno uznać za agresywną optymalizację podatkową. Zdaniem Katarzyny Charchut przykładem takiej zmiany jest ograniczenie kosztów finansowania na nabycie udziałów, jeżeli są one potrącane z przychodem przedsiębiorstwa nabytej spółki (na przykład w następstwie połączenia). – Nie wydaje się, aby taka struktura powinna być postrzegana jako niedozwolona optymalizacja podatkowa, a sam poziom odliczalności odsetek jest już ograniczony przez nowe przepisy dotyczące niedostatecznej kapitalizacji – wskazuje ekspertka.
Usługi niematerialne
Inną ważną zmianą w projekcie jest wprowadzenie limitu dotyczącego zaliczania wydatków na usługi niematerialne do kosztów uzyskania przychodów. Po zmianach nielimitowane mają być tylko wydatki na usługi niematerialne do 3 mln zł. Natomiast nadwyżka ponad 3 mln zł będzie objęta limitem do wysokości 5 proc. nadwyżki podatkowego wskaźnika EBITDA. Ograniczenia mają jednak dotyczyć kosztów poniesionych na rzecz podmiotów powiązanych z podatnikiem. Nie będzie więc ograniczeń w odliczaniu wydatków np. na usługi księgowe, prawne, przetwarzania danych czy na licencje, jeśli będą kupowane od podmiotów zewnętrznych.
Zdaniem Michała Thedy powody wprowadzenia ograniczenia kosztów usług niematerialnych są zrozumiałe, ale wyłączenia z ograniczenia wydają się zbyt wąskie. – Przykładem jest brak odniesienia wyłączenia wprost do kosztów wytworzenia środków trwałych – mówi ekspert.
Nagrody z zysku
Kolejną wątpliwą zmianą jest wyłączenie z kosztów uzyskania przychodów kwot wypłacanych przez firmy z zysku po opodatkowaniu. W uzasadnieniu projektu MF wyjaśnia, że chodzi o wyłączenie z kosztów uzyskania przychodów nagród z zysku wypłacanych pracownikom jako premii. – Jest to niezrozumiałe, gdyż wynagrodzenia pracowników (również nagroda z zysku) są zaliczane do przychodów podlegających opodatkowaniu PIT. Zmiana nie ma zatem nic wspólnego z uszczelnianiem systemu podatkowego – ocenia dr Jowita Pustuł, doradca podatkowy i radca prawny w J. Pustuł & Współpracownicy Doradztwo Podatkowe. Jej zdaniem zmiana ta może zniechęcić pracodawców do wypłacania pracownikom nagród zależnych od wypracowanego przez firmę zysku. Zgadza się z tym Michał Thedy. Zwraca on bowiem uwagę, że premie i nagrody finansowane z zysku wpływają motywująco na pracowników, poprawiają wydajność i efektywność pracy oraz przyczyniają się do budowania silniejszych więzi z firmą.
Ekspert zwraca uwagę, że projekt dużej nowelizacji CIT i PIT niewątpliwie jest zgodny z racjonalnym postulatem porządkowania i jednocześnie uszczelnienia systemu podatkowego. Jednak proponowane zmiany mogą prowadzić do nieuzasadnionego wzrostu opodatkowania dla podatników nie stosujących jakichkolwiek form optymalizacji podatkowej (np. poprzez wprowadzanie zbyt niskich limitów odliczeń) – mówi Michał Thedy.
Ograniczenie50-proc. kosztów
Jedna z niekorzystnych zmian została dodana na etapie prac sejmowych. Chodzi o zawężenie kręgu osób, które będą mogły odliczyć 50-proc. koszty uzyskania przychodów z tytułu praw autorskich. Joanna Narkiewicz-Tarłowska, doradca podatkowy i dyrektor w dziale prawno-podatkowym PwC, zwraca uwagę, że obecnie wiele osób w trakcie wykonywania swoich obowiązków służbowych tworzy utwory, które podlegają ochronie prawno-autorskiej. Są to przykładowo prezentacje, opinie, ekspertyzy, analizy, tłumaczenia, procedury itp. Takie osoby mogły do tej pory odliczać podwyższone 50-proc. koszty. – Planowane ograniczenie kręgu osób, którym będzie przysługiwało to prawo, spowoduje, że osoby znajdujące się w podobnej sytuacji, czyli tworzące utwory, będą różnie traktowane pod kątem podatkowym – podkreśla ekspertka. Jedni – np. artyści – będą korzystali z 50-proc. kosztów, a drudzy – np. tłumacze – nie będą odliczać takich kosztów. – Z innej strony – dodaje Joanna Narkiewicz-Tarłowska – docenić należy, że osobom, którym to uprawnienie nadal będzie przysługiwało, podwojono limit, do którego będą mogły te podwyższone koszty odliczać.
Ekspertka zwraca też uwagę, że projekt nie przewiduje zmian dotyczących możliwości preferencyjnego opodatkowania udziałów pracowniczych. – Wielu podatników pracuje w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością i w przypadku, gdy właściciel chciałby się podzielić z pracownikami własnością udziałów w danej spółce, nie będą oni podlegać preferencyjnemu opodatkowaniu – tłumaczy dyrektor PwC.
Ograniczenie zwolnienia
Jowita Pustuł wśród niekorzystnych zmian wymienia też nowelizację art. 22 ust. 4 ustawy o CIT. Po nowelizacji zwolnienie obejmować będzie tylko wybrane przychody wskazane w art. 7b ust. 1 pkt 1 lit. a, f oraz j. Co do zasady zwolnienie znajdzie zastosowanie przy wypłacie dywidend, podwyższeniu wewnętrznym kapitału zakładowego spółki kapitałowej i przekształceniu spółki kapitałowej w spółkę niebędącą osobą prawną. – Zwolnieniem nie będzie już objęty np. przychód uzyskiwany z automatycznego lub przymusowego umorzenia udziałów (akcji) z likwidacji spółki zależnej – mówi ekspertka.
Pozytywne zmiany
Warto jednak zauważyć, że w projekcie jest wiele zmian korzystnych dla podatników.
Jedną z nich jest podwyższenie progu dla jednorazowej amortyzacji środków trwałych z 3,5 tys. zł do 10 tys. zł. – Po zmianie podatnicy mogą nie dokonywać odpisów amortyzacyjnych od składników majątku, których wartość początkowa nie przekracza 10 tys. zł, ale od razu, jednorazowo zaliczyć je do kosztów uzyskania przychodów – tłumaczy Jowita Pustuł.
Marcin Jaworski dodaje, że nawet jeżeli dla niektórych podatników nie będzie to zmiana finansowo istotna, to jednak zwiększenie kwoty do 10 tys. zł na pewno jest uproszczeniem administracyjnym.
Podatkowe grupy kapitałowe
Zdaniem Marcina Jaworskiego pozytywne jest też uelastycznienie warunków, na których można będzie zakładać podatkową grupę kapitałową. – Od momentu wprowadzenia przepisów o PGK podatnicy wskazywali, że wymogi polskiej ustawy dotyczące wartości średniego kapitału, poziomu dochodowości oraz minimalnego udziału podmiotu dominującego w pozostałych spółkach tworzących PGK są przesadnie rygorystyczne – tłumaczy ekspert. Teraz ma się to zmienić.
Podwyższenie limitów
Eksperci zwracają też uwagę na korzystne dla podatników zmiany w limitach zwolnień podatkowych. Joanna Narkiewicz-Tarłowska tłumaczy, że chodzi np. o zniesienie limitu zwolnienia na zapomogi otrzymane w przypadku indywidualnych zdarzeń losowych, klęsk żywiołowych, długotrwałej choroby lub śmierci z funduszu socjalnego, zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, funduszy związków zawodowych oraz zgodnie z odrębnymi przepisami wydanymi przez właściwego ministra. – Obecnie zapomogi takie były zwolnione z PIT do 2280 zł – wskazuje ekspertka. Dodaje, że zapomogi otrzymane z innych źródeł nie będą opodatkowane do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 6 tys. zł (do tej pory nie było takiego zwolnienia).
Jowita Pustuł dodaje, że podwyższone zostaną też limity dotyczące:
● świadczeń otrzymanych przez pracownika w związku z finansowaniem działalności socjalnej z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych – z 380 zł do 1000 zł,
● wygranych w konkursach i grach oraz przy sprzedaży premiowej – z 760 zł do 2000 zł,
● dopłat do wypoczynku dzieci i młodzieży – z 760 zł do 2000 zł.
Zdaniem Joanny Narkiewicz-Tarłowskiej, pozytywnie należy również ocenić rozszerzenie preferencyjnego opodatkowania akcji pracowniczych na akcje spółek mających siedzibę w państwie, z którym Polska zawarła umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania. Do tej pory krąg ten był ograniczony do państw UE i EOG. Tymczasem, jak zauważa ekspertka, wielu Polaków pracuje w podmiotach, w których przydzielane są akcje ich zagranicznych spółek matek spoza Unii, np. amerykańskich. – Również oni powinni być potraktowani podobnie jak ich koledzy otrzymujący akcje spółek unijnych. Zarówno jedni, jak i drudzy budują bowiem w ten sposób swój kapitał, także na przyszłą emeryturę – argumentuje ekspertka.
Podstawa prawna
Ustawa z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 2032 ze zm.).
Ustawa z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1888 ze zm.).