Sprawa dotyczyła właściciela budynku, który początkowo wykorzystywał go w całości na potrzeby własnej działalności gospodarczej. Następnie wydzielił część budynku i oddał ją w użyczenie stowarzyszeniu prowadzącemu wyłącznie działalność statutową.
Mimo tego użyczenia mężczyzna wciąż ujmował całą nieruchomość w ewidencji środków trwałych swojego przedsiębiorstwa, a także zaliczał do kosztów uzyskania przychodów: odpisy amortyzacyjne, podatek od nieruchomości oraz wydatki na energię elektryczną.
Co z użyczoną częścią budynku?
Uważał jednak, że w odniesieniu do tej części budynku, którą użyczył stowarzyszeniu, nie powinien być traktowany jako przedsiębiorca, tylko jako osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej. Od tej części powinien więc płacić podatek według stawki przewidzianej dla pozostałych budynków (art. 5 ust. 1 pkt 2 lit. e ustawy o podatkach i opłatach lokalnych), a nie jak dla budynków związanych z działalnością gospodarczą.
Bez wpływu na stawkę podatku
Nie zgodziły się z tym organy podatkowe. Najpierw burmistrz, a następnie samorządowe kolegium odwoławcze uznali, że cały budynek pozostaje związany z prowadzoną przez właściciela działalnością gospodarczą. Zwrócili uwagę na to, że właściciel sam wprowadził go do ewidencji środków trwałych, amortyzował go oraz ujmował związane z nim wydatki w kosztach działalności gospodarczej. To przesądza o gospodarczym charakterze całej nieruchomości, niezależnie od tego, że jej część została użyczona stowarzyszeniu nieprowadzącemu działalności gospodarczej – stwierdziły organy. Wyjaśniły, że liczą się konkretne okoliczności faktyczne, a nie to, kto jest właścicielem.
Budynek jest związany z działalnością gospodarczą
Tego samego zdania były sądy. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi (sygn. akt I SA/Łd 379/24) zauważył, że budynek, choć częściowo niewykorzystywany do działalności gospodarczej, został wprowadzony przez właściciela do majątku przedsiębiorstwa. To potwierdza jego związek z tą działalnością – orzekł WSA.
Również NSA był zdania, że właściciel budynku nie może z jednej strony korzystać z rozliczania odpisów amortyzacyjnych i kosztów związanych z nieruchomością, a z drugiej strony domagać się zastosowania stawki podatku takiej jak dla budynków niezwiązanych z działalnością gospodarczą. - Skoro podatnik zdecydował się ująć budynek w ewidencji środków trwałych działalności gospodarczej, to przesądził o związaniu nieruchomości z tą działalnością – uzasadniła sędzia Anna Sokołowska.
Nie wystarczy samo posiadanie
Dodajmy, że taka wykładnia jest spójna z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 24 lutego 2021 r. (sygn. akt SK 39/19) oraz interpretacją ogólną ministra finansów i gospodarki z 27 listopada 2025 r. (sygn. DPL2.8401.3.2025). Z obu wynikało, że nie ma znaczenia to, iż przedsiębiorca posiada daną nieruchomość. Kluczowe jest to, czy i jak wykorzystuje on ją w prowadzonej działalności. „Należy w każdym przypadku wziąć pod uwagę status podatnika i charakter jego działalności lub sposób wykorzystywania jego przedmiotów opodatkowania” – podkreślił minister w interpretacji ogólnej.
Wyrok NSA z 9 grudnia 2025 r., sygn. akt III FSK 1301/24