Projekt nowej ordynacji podatkowej będzie gotowy we wrześniu – zapowiedział prof. Leonard Etel, przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Ogólnego Prawa Podatkowego. Ustawa ma być zupełnie nowym aktem prawnym, kompleksowo regulującym wszystkie zagadnienia części ogólnej prawa podatkowego. Jednocześnie z nim mają pojawić się projekty ustawy wprowadzającej i aktów wykonawczych oraz uzasadnienie do nowych przepisów.

Nowa ordynacja ma liczyć ok. 700 artykułów, a mimo to, jak zapowiada Etel, ma być tylko nieco obszerniejsza niż obecna. Duża liczba przepisów ma wynikać ze zmiany podejścia do konstrukcji aktu – w nowej ustawie każda myśl ma zostać ujęta w oddzielnym artykule, a nie, jak to ma miejsce dzisiaj, w kolejnych paragrafach do jednego artykułu. Ma to sprawić, że ustawa będzie bardziej czytelna i przejrzysta. Nie oznacza to jednak, że regulacje będą prostsze – Etel podkreśla, że przy tak skomplikowanej materii stworzenie prostych przepisów nie jest możliwe. Nowa ustawa ma za to dużo lepiej niż ta obecna odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości, eliminując przy tym liczne problemy związane ze stosowaniem przepisów.

Główny cel: wyważyć interes publiczny i interes podatnika

Projekt będzie efektem blisko trzyletnich prac Komisji. Rok zajęło jej opracowanie założeń kierunkowych do nowej ordynacji, dwa kolejne lata poświęcono na przygotowanie konkretnych przepisów. Etel podkreśla, że to niewiele czasu na stworzenie kompleksowej regulacji, jednak zapewnia on, że wyznaczony termin zostanie dotrzymany. Krótki czas ma nie wpłynąć negatywnie na opracowanie regulacji – Przewodniczący Komisji zapewnia, że każda kwestia sygnalizowana w doktrynie, orzecznictwie lub praktyce prawa podatkowego została rozważona w trakcie prac nad projektem. Wszystkie zidentyfikowane problemy mają znaleźć rozwiązanie w nowej ordynacji.

Ustawa ma zasadniczo odpowiadać przyjętym przez rząd założeniom kierunkowym, jednak nie w każdym punkcie będzie je w pełni realizowała. W projekcie mają pojawić się instytucje, które nie zostały przewidziane w założeniach, niektóre z wówczas planowanych mają natomiast znaleźć się poza projektem. Zmianie nie uległy jednak główne cele – nowa ustawa ma wprowadzać mechanizmy, które pozwolą wyważyć interes publiczny i interes podatnika, przyczynić się do zmiany społecznego przekonania, że organy podatkowe są złe, oraz doprowadzić do zwiększenia efektywności realizacji zobowiązań podatkowych.

Co nowego?

Nowa ordynacja ma wprowadzać w odrębnych przepisach zasady ogólne prawa podatkowego – ich określenie obecnie wynika z orzecznictwa sądów, brakuje jednak jasnych regulacji. Projekt, w myśl założeń, ma także określać katalog praw i obowiązków podatników, skupiając się m.in. na prawie do rzetelnego, bezstronnego, sprawnego i terminowego załatwienia sprawy, prawie do naprawienia szkody wyrządzonej sprzecznym z prawem działaniem organów władzy publicznej czy domniemaniu uznania przez organy podatkowe rzetelności każdego podmiotu zobowiązanego z tytułu podatku. Przede wszystkim jednak każda z tych zasad ma znaleźć swoje odzwierciedlenie w konkretnych, bardziej szczegółowych przepisach projektowanej ustawy.

Jedną z ciekawszych nowości ma być wprowadzenie niewładczych form działania organów podatkowych i załatwiania spraw, a więc takich, które wykluczają jednostronną ingerencję organu podatkowego. Obecnie za takie formy uznaje się m.in. wydawanie indywidualnych i ogólnych interpretacji prawa podatkowego, jednak nowe przepisy w dużo większym stopniu mają przyczyniać się także do ugodowego załatwiania spraw i do budowania zaufania podatników do organów podatkowych. Tym samym ma zostać zrealizowana zasada współdziałania organów podatkowych i podatników. Nowe przepisy mają przewidywać m.in. porozumienia między podatnikami i organami podatkowymi – zawarte w nich postanowienia mają znajdować odzwierciedlenie w wydawanych decyzjach lub protokołach kontroli podatkowej. Ustawa ma wprowadzać także możliwość mediacji między organem podatkowym i podatnikiem.

W projekcie mają się znaleźć również regulacje wcześniej nieplanowane, które powstały w trakcie prac Komisji i były wynikiem najnowszego orzecznictwa sądowego. Jako przykład Etel wskazuje na możliwość zwrotu nadpłaty podatku bez wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jeżeli niezgodność polskich przepisów z prawem unijnym wyeliminowano w inny sposób niż przez orzeczenie TSUE.

Zachować mechanizmy działające właściwie

Jak zaznacza Etel, Komisja zajęła się również przepisami obecnie obowiązującymi, które nie funkcjonują właściwie. Wśród nich znalazły się regulacje przewidywane w założeniach do nowej ordynacji, które zostały wprowadzone do porządku prawnego wcześniej na mocy nowelizacji ustawy obecnie obowiązującej. Jako przykład Przewodniczący Komisji wskazał na klauzulę przeciwko unikaniu opodatkowania. W projekcie sama instytucja ma zostać zachowana, zniknąć mają jednak regulacje pozwalające na odmowę wydania interpretacji z uwagi na możliwość zastosowania klauzuli, gdyż w praktyce okazują się one bardzo problematyczne.

Niezmienione mają za to pozostać liczne regulacje z obecnej ustawy, które funkcjonują właściwie – tak wynika z założeń do ordynacji i ostatnich wypowiedzi Etela.

Zmiana przepisów to nie wszystko

Opracowanie nowej ustawy bez wątpienia może przyczynić się do uporządkowania części ogólnej prawa podatkowego. Obecna ordynacja była wielokrotnie nowelizowana, mimo to wciąż wiele przepisów nie przystaje do rzeczywistości. Bez wątpienia celowe wydaje się więc przygotowanie bardziej nowoczesnego i odpowiadającego potrzebom aktu prawnego. Nie sposób jednak nie odnieść wrażenia, że wiele problemów powstałych na gruncie obecnej ustawy nie wynika z niewłaściwych regulacji, ale ma związek z podejściem organów podatkowych. Tego problemu nie wyeliminują żadne przepisy.