Bardzo chcielibyśmy kompleksowo zmodernizować ordynację podatkową, czy to poprzez wprowadzenie zupełnie nowego aktu, czy to poprzez gruntowne zmiany. Musimy jednak mierzyć siły na zamiary i realistycznie patrzeć na możliwość uchwalenia tak dużej zmiany. Obecnie nie wydaje się możliwe wprowadzenie zupełnie nowego kodeksu podatkowego. Staramy się zatem porządkować pewne tematy blokowo. Zaczęliśmy od tematu, który mocno nabrzmiał już historycznie – od przedawnienia. Legislację w tym zakresie prowadzimy zgodnie z wszystkimi procedurami, przechodząc kolejne etapy, uważnie wczytując się w uwagi podmiotów zewnętrznych oraz samorządów, tak aby w tym zakresie przez dłuższy czas nie dokonywać zmian. Jednak mając na uwadze tempo, w jakim zmienia się świat wokół nas, kolejne nowelizacje są nieuniknione. Tego procesu nie da się zatrzymać.
Konsultacje zmian w ordynacji podatkowej
Nie podzielam poglądu o fasadowości konsultacji. Przy dużych, istotnych zmianach opinie wyrażane przez podmioty zewnętrzne są cennym źródłem informacji i mają wpływ na kształt projektu. Trzeba jednak pamiętać, że zadaniem Ministerstwa Finansów jest czuwanie nad spójnością systemu podatkowego, interesem fiskalnym państwa i zgodnością projektów z prawem europejskim. Z tych powodów wielu uwag nie możemy uwzględnić. Prowadzony obecnie proces legislacyjny w zakresie zmian w ordynacji podatkowej dotyczy bardzo istotnej kwestii – przedawnienia podatków. Projekt był konsultowany dwukrotnie i zmienił się w sposób istotny. Szkoda, że nie zostało to zauważone.
Między innymi zdecydowano się na usunięcie raportowania krajowych schematów podatkowych, co spowoduje odciążenie podatników z nadmiernych obowiązków i dostosuje przepisy o raportowaniu schematów podatkowych do treści dyrektywy DAC6. Natomiast wszystkie uwagi, które były niezgodne z dyrektywą, musiały zostać odrzucone, np. wydłużenie terminu raportowania, rozszerzenie promotorów zwolnionych z raportowania schematów podatkowych ze względu na tajemnicę zawodową.
Także likwidacja zawieszenia biegu przedawnienia w związku z postępowaniem karnym skarbowym została dokonana po konsultacjach pierwszej wersji projektu. Skoro dwie fundamentalnie ważne zmiany zostały dokonane m.in. wskutek zgłaszanych uwag, to trudno stawiać zarzut fasadowości prowadzonych konsultacji społecznych. Tym bardziej że łącznie w obu turach konsultacji uwzględniono 77 uwag w całości, a 31 w części.
Przedawnienie podatków i karalności za przestępstwa skarbowe
Projekt MF jest dalej idący. Nasza propozycja zlikwiduje problem tzw. instrumentalnego wszczęcia postępowania karnego skarbowego (uchylenie art. 70 par. 6 pkt 1 ordynacji podatkowej). Projekt poselski go nie usunie. Jeżeli zostanie uchwalony, będziemy mieli kolejne wieloletnie spory przed organami podatkowymi i sądami, co znacząco zwiększy przewlekłość postępowań.
O przedawnieniu karalności przestępstw skarbowych nie powinny decydować przepisy podatkowe określające przedawnienie zobowiązania podatkowego. Naszą intencją jest, żeby o przedawnieniu karalności przestępstwa skarbowego decydowały tylko przepisy kodeksu karnego skarbowego. Dlatego w obecnej wersji projektu utrzymujemy propozycję oderwania przedawnienia zobowiązania podatkowego od przedawnienia czynu karalnego.
Proponowana zmiana w ordynacji odnosi się do problemu nadużywania postępowań karnych skarbowych do zawieszania biegu terminu przedawnienia. W sytuacjach bezzasadnego, instrumentalnego wszczęcia postępowania karnego nie dochodziło do ukarania sprawcy, a jedynie do wydłużenia przedawnienia zobowiązania podatkowego. Po wprowadzeniu proponowanych zmian taki sposób działania nie przyniesie organowi podatkowemu żadnych korzyści. Proszę zauważyć, że gdy nie dochodzi do skazania sprawcy, to nie ma mowy ani o orzekaniu kary po przedawnieniu, ani o uiszczaniu przedawnionej należności podatkowej. Proponowane zmiany w kodeksie karnym skarbowym w ogóle nie dotyczą takiej sytuacji.
Co innego jednak, gdy dochodzi do faktycznego popełnienia przestępstwa, skierowania aktu oskarżenia, a potem do wyroku skazującego. Trudno w takiej sytuacji mówić o „instrumentalnym wszczęciu” postępowania karnego. Dlatego w takich właśnie przypadkach chcemy zapobiec uniknięciu odpowiedzialności za przestępstwo skarbowe.
Nie chcemy dopuścić do unikania odpowiedzialności karnej w sytuacji, gdy faktycznie doszło do popełnienia przestępstwa skarbowego. Rozdzielenie odpowiedzialności podatkowej od odpowiedzialności karnej pozwoli na kontynuowanie postępowań przygotowawczych oraz doprowadzenie do skazania sprawców poważnych przestępstw w sprawach, w których zgromadzono obszerny materiał dowodowy, np. w karuzelach vatowskich.
Dodam, że już dziś przedawnienie podatkowe nie ma wpływu na przedawnienie karalności w przypadku przestępstw skarbowych nieskutkujących bezpośrednio uszczupleniem należności publicznoprawnej (np. posługiwanie się nierzetelnymi fakturami, nierzetelne prowadzenie ksiąg), ale powiązanych z rozliczeniami podatkowymi. Podobnie jest w przypadku tzw. przestępstw fakturowych, ściganych na podstawie art. 270a, 271a czy 277a kodeksu karnego.
Zapłata mimo przedawnienia?
Obecnie jest tak, że w ramach procedury dobrowolnego poddania się odpowiedzialności można uniknąć skazania i uzyskać złagodzenie kary, jeśli zapłaci się należność. Tyle że należność podatkowa musi być nieprzedawniona. Nie ulega wątpliwości, że przedawnionego podatku nie można uregulować. Podobny warunek występuje przy warunkowym umorzeniu postępowania i w kilku innych sytuacjach. Zaproponowana zmiana zapewni utrzymanie zasady obowiązującej w prawie karnym skarbowym – możliwość złagodzenia odpowiedzialności za czyn karalny poprzez naprawienie skutków przestępstwa (uszczuplenia podatkowego). Sąd będzie mógł uzależnić zmniejszenie kary lub odstąpienie od niej od naprawienia szkody wyrządzonej Skarbowi Państwa. Bez takiego rozwiązania – uiszczenia równowartości podatku – sprawca mimo swoich chęci do zawarcia „ugody” z finansowym organem postępowania czy prokuratorem nie mógłby spełnić warunku uiszczenia wymagalnej należności publicznoprawnej.
Projektowane rozwiązania są skierowane również przeciwko sprawcom poważnych przestępstw skarbowych, o wysokim stopniu szkodliwości społecznej, gdy sąd stosuje nadzwyczajne obostrzenie kary. Dzieje się tak np. gdy mamy do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą czy z uczynieniem sobie z przestępstwa stałego źródła dochodów. Przestępcy bezwzględnie nie powinni uzyskiwać korzyści z przedawnienia zobowiązania podatkowego.
Podkreślam, że o popełnieniu przestępstwa i ewentualnym obowiązku uiszczenia uszczuplonej należności nie zdecydują urzędnicy skarbówki, którzy jedynie wszczynają postępowania podatkowe czy karne skarbowe. Orzeka o tym niezawisły sąd, stosując w pełni wszelkie reguły chroniące stronę postępowania karnego, w tym zasadę domniemania niewinności.
Korekta deklaracji wydłuży okres przedawnienia
Zacznijmy od tego, że krytykowany przepis dotyczy jedynie korekt złożonych przez podatnika, a nie korekt z urzędu. Proszę zauważyć, że organ podatkowy może dziś w postępowaniu podatkowym określić inną kwotę podatku niż w złożonej przez podatnika korekcie deklaracji wyłącznie do okresu przedawnienia. Jeżeli podatnik składa korektę tuż przed upływem terminu przedawnienia, to organ ma ograniczone możliwości skutecznej weryfikacji prawidłowości takiej korekty (w przypadku obniżenia wysokości zobowiązania), a w niektórych przypadkach weryfikacja w ogóle nie jest możliwa (np. gdy podatnik wykazał stratę lub podwyższył kwotę do przeniesienia w VAT). Dość powiedzieć, że w 2024 r. podatnicy złożyli korekty deklaracji CIT za 2018 r. z wykazanymi stratami w łącznej kwocie ponad 1,5 mld zł. Może to być wykorzystywane przez nieuczciwych podatników w celu uniemożliwienia organowi podatkowemu zakwestionowania nierzetelnych korekt deklaracji.
W przepisie wyraźnie wskazujemy, że termin przedawnienia wydłuży się o 12 miesięcy, więc nie może być mowy o nieprzewidywalnym horyzoncie czasowym przedawnienia. Oczywiście wydłużenie terminu przedawnienia da też podatnikom więcej czasu na żądanie nadpłaty. Dlatego proponowane rozwiązanie zapewni równowagę między uprawnieniami podatników do korygowania deklaracji a uprawnieniami organów podatkowych do weryfikowania skorygowanych rozliczeń.
Wyznaczenie innego organu podatkowego
Obecnie przesłankami wyznaczenia organu podatkowego innego niż właściwy miejscowo są uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa skarbowego lub konieczność zabezpieczenia dowodów jego popełnienia. W praktyce przesłanki te znacznie ograniczają możliwość wyznaczenia organu podatkowego, co z pewnością nie służy usprawnieniu działań Krajowej Administracji Skarbowej. W projekcie zaproponowano więc ich likwidację.
Te postulaty zostały uwzględnione. W miejsce dotychczasowych przesłanek wprowadzono przesłankę powiązania postępowań albo kontroli podatkowych, w szczególności z uwagi na wspólne elementy stanu faktycznego, materiału dowodowego lub wpływ rozstrzygnięcia w jednym postępowaniu na pozostałe.
Przykładem może być sytuacja, w której konieczne będzie zweryfikowanie rozliczeń w podatku dochodowym wspólników tej samej spółki jawnej, mieszkających w innych miastach. Dziś muszą to robić dwa urzędy, mimo że analizują te same księgi podatkowe. Jest to niekorzystne nie tylko dla organów podatkowych (ze względu na angażowane zasoby), lecz także dla podatników ze względu na ryzyko rozbieżnych rozstrzygnięć. Po zmianach szef KAS (lub dyrektor IAS) będzie mógł wskazać właściwego naczelnika urzędu skarbowego, ale nie dowolnego spośród 400 w kraju, tylko jednego z dwóch zaangażowanych w powiązane ze sobą sprawy (w podanym przykładzie – właściwego dla jednego ze wspólników). Nie będzie zatem mowy o arbitralności w wyznaczeniu organu. Dodatkowo na organ wyznaczający nałożono obowiązek uzasadnienia postanowienia w sprawie wyznaczenia organu podatkowego (zmiany w art. 18c ordynacji podatkowej). ©℗