Przyczyną niezgodności plików JPK_VAT z deklaracjami podatkowymi mogą być przepisy, a nie błąd bądź celowe działanie podatnika – potwierdziło MF w odpowiedzi na pytanie DGP.
Chodzi o niezgodności, o których Ministerstwo Finansów poinformowało jeszcze przed długim weekendem majowym. Na ich usunięcie dało podatnikom czas do 10 maja.
Był to pierwszy komunikat tego rodzaju. Najpierw MF przeanalizowało dane za luty za pomocą elektronicznego narzędzia ANALIZATOR_JPK, a następnie powiadomiło o stwierdzonych rozbieżnościach. Nie zgadzały się:
● dane w otrzymanych od podatników plikach JPK_VAT i deklaracjach złożonych za ten sam okres,
● kwoty transakcji wykazanych przez podatników i ich kontrahentów w plikach JPK_VAT.
Zdarzyło się również, że kupujący uwzględnili w plikach JPK_VAT faktury wystawione przez podmioty, które nie były czynnym podatnikiem VAT.
ikona lupy />
Skutki weryfikacji plików JPK_VAT za luty 2017r. / Dziennik Gazeta Prawna
Zaraz po opublikowaniu komunikatu podatnicy dostali e-mailem powiadomienia zaczynające się od słów: „Ministerstwo Finansów Departament Poboru Podatków uprzejmie informuje, że w wyniku przeprowadzonych – w złożonym przez Panią/Pana/Państwa Jednolitym Pliku Kontrolnym [dalej: JPK] za luty 2017 r. – czynności analitycznych stwierdzono niezgodności pomiędzy (...)”.
W powiadomieniach była też prośba o zmianę lub uzupełnienie danych poprzez skorygowanie pliku JPK oraz deklaracji VAT.
Ministerstwo dało na to czas do 10 maja 2017 r. Ostrzegło zarazem, że będzie monitorować, czy i jak podatnik zastosuje się do otrzymanego powiadomienia.
Najpierw należny, potem naliczony
Redakcja DGP spytała MF, jak liczne były przypadki tych niezgodności i czy nie wynikają one z samych rozbieżności w przepisach ustawy o VAT. Zasadą jest bowiem, że podatek należny powstaje już w momencie dokonania dostawy towaru lub wykonania usługi, natomiast podatek naliczony od tych transakcji może być wykazany dopiero, gdy nabywca otrzyma fakturę. Co więcej, nabywca może odliczyć VAT naliczony nie tylko w miesiącu otrzymania faktury, ale nawet w kolejnych dwóch okresach rozliczeniowych (art. 86 ust. 11 ustawy o VAT).
Czy zatem wykryte rozbieżności nie wynikają z prostego, matematycznego porównania kwot VAT należnego po stronie sprzedawcy oraz VAT naliczonego po stronie nabywcy w tym samym okresie rozliczeniowym? – spytaliśmy.
W odpowiedzi MF przyznało, że faktycznie jest to jedną z przyczyn niezgodności. „W tego rodzaju przypadkach nie ma potrzeby korygowania przez podatnika deklaracji czy pliku JPK_VAT, a wystarczające będą wyjaśnienia złożone w tym zakresie we właściwym urzędzie skarbowym obsługującym podatnika” – dodało MF.
Dodatkowe, zbędne obowiązki
– Trudno oceniać pozytywnie narzędzie analityczne, które informuje o „niezgodnościach” wynikających z podstawowych zasad rozliczania podatku u sprzedawcy i nabywcy – komentuje Jarosław Ziółkowski, doradca podatkowy w Independent Tax Advisers Doradztwo Podatkowe. Podkreśla, że sytuacja, w której sprzedawca deklaruje VAT należny wcześniej niż nabywca podatek naliczony, jest jak najbardziej prawidłowa i bardzo często spotykana. – Trudno więc zrozumieć, dlaczego podatnicy mają ją wyjaśniać w urzędzie skarbowym – stwierdza ekspert.
Dodaje, że składanie wyjaśnień to kolejny czasochłonny obowiązek dla pracowników działów księgowych. – Na dodatek jest to obowiązek niemający praktycznego znaczenia, skoro fiskusa należy informować o rozbieżnościach, które nie są wynikiem błędów w rozliczeniu podatku – mówi Ziółkowski.
Podobnego zdania jest Marcin Sidelnik, dyrektor w dziale doradztwa podatkowego w PwC. Zwraca też uwagę na niefortunny termin poinformowania przez MF o wynikach weryfikacji plików JPK_VAT. Komunikat resortu ukazał się bowiem pod koniec kwietnia, tuż przed długim weekendem majowym. – To dało firmom odpowiednio mniej czasu na korektę rozliczeń bądź tłumaczenie się z innych „nieprawidłowości”. Na dodatek wiele z nich wcale nie wynika z błędnych rozliczeń podatników – komentuje ekspert.
Z informacji MF wynika, że stwierdzone niezgodności dotyczą w sumie kilku procent podmiotów, które złożyły plik JPK_VAT za luty 2017 r. „Nie jest to zatem kwestia setek tysięcy przedsiębiorców” – podkreśliło MF.

KOMENTARZ

Dać małpie brzytwę
ikona lupy />
Katarzyna Jędrzejewska / Dziennik Gazeta Prawna / Wojtek Gorski
Ministerstwo Finansów nie kryje, że dopiero zaczyna analizować dane z plików JPK. Z różnym efektem, o czym przekonują się właśnie podatnicy, otrzymując powiadomienia o wykrytych niezgodnościach. Ich przyczyna – jak piszemy wyżej – wcale nie jest ewidentna. To niekoniecznie błędy: nieświadome bądź w pełni zamierzone. To również skutek braku symetrii w przepisach.
Wszystko to można zrozumieć i zrzucić na karb niedoskonałości oprogramowania do analizy danych. Trudno jednak wytłumaczyć sytuację, w której urzędnik skarbowy wymaga od podatnika wyjaśnień, dlaczego obrót dla celów VAT nie zgadza się z przychodem wykazanym dla celów podatku dochodowego. A takie sytuacje ostatnio też się zdarzają. I nie wiadomo, czy mają związek z weryfikowaniem plików JPK, czy wynikają raczej z nadgorliwości niedouczonego urzędnika.
O tym, że między VAT a podatkiem dochodowym jest rozziew, wiadomo od dawna. Nie ma w tym nic dziwnego. Wystarczy spojrzeć na odsetki za zwłokę w zapłacie za dostawę lub usługę. Otrzymane są przychodem, zapłacone kosztem, ale wszystko to dla celów PIT i CIT. Dla podatku od towarów i usług takie oprocentowanie nie ma najmniejszego znaczenia.
Podobnie z różnicami kursowymi. Fiskus każe je wykazywać jako przychód (gdy są dodatnie) lub koszt (gdy są ujemne), ale nie dla celów VAT. Kolejny przykład – świadczenia socjalne. Firma wlicza je w koszty, choćby w postaci odpisów na ZFŚS, ale przecież nie wykazuje z tego powodu VAT należnego ani naliczonego.
Musi go za to zapłacić, gdy wypłaca odszkodowanie traktowane w wielu przypadkach przez fiskusa jako wynagrodzenie za towar lub usługę. Wówczas odszkodowanie wchodzi do podstawy opodatkowania VAT. Czy jednak komukolwiek przyszłoby do głowy wykazać je także w podstawie opodatkowania PIT lub CIT?