– O wykreśleniu z rejestru VAT przedsiębiorstwa, którego jestem syndykiem, dowiedziałem się tylko dlatego, że na rachunek bankowy wrócił zapłacony
podatek – mówi Andrzej Sondej, prezes Okręgowej Rady Doradców Restrukturyzacyjnych w Poznaniu.
Podkreśla, że taka sytuacja może mieć poważne konsekwencje zarówno dla upadłego
przedsiębiorcy, jak i jego wierzycieli, w tym Skarbu Państwa.
– Syndyk nie ma wówczas możliwości rozliczania VAT i np. uzyskania zwrotu tego
podatku, który wchodzi do masy upadłości – wyjaśnia Andrzej Sondej. Przypomina, że z odzyskanego VAT spłacani są wierzyciele, w tym Skarb Państwa.
Ani zwrotu, ani sprzedaży
– Nieotrzymany zwrot VAT powiększa tylko stratę podatkową, której przedsiębiorca w upadłości nigdy nie rozliczy, bo wcześniej przestanie istnieć – mówi syndyk.
Jego zdaniem dochodzi więc do sytuacji, w której fiskus zyskuje kilkukrotnie. Bezpodstawnie zatrzymuje VAT, który powinien zostać zwrócony, a niezaspokojonych w postępowaniu zobowiązań wobec urzędu skarbowego dochodzi od członków zarządu upadłej spółki.
Działania urzędów mogą też narażać na kłopoty samego syndyka. Nie wiedząc bowiem o wykreśleniu przedsiębiorcy z rejestru, może on nieprawidłowo rozliczać VAT, a w konsekwencji i podatek dochodowy. – To natomiast jest zagrożone sankcjami karnoskarbowymi, co może eliminować syndyka z zawodu – podkreśla Andrzej Sondej.
Dodaje, że wykreślenie z rejestru VAT przedsiębiorcy w upadłości może też uniemożliwić zbycie nieruchomości, a tym samym utrudnić ukończenie postępowania upadłościowego. Notariusz nie może bowiem wówczas zatwierdzić umowy sprzedaży nieruchomości, której cena, zaakceptowana przez sędziego komisarza, jest powiększona o VAT. Akt notarialny musi być w zgodzie z zezwoleniem sądu na sprzedaż.
Tomasz Michalik, doradca podatkowy i partner w MDDP, przyznaje, że może się zdarzyć, że podatnik, z którym urząd dwukrotnie bezskuteczne próbował się skontaktować, zostanie skreślony z rejestru i nie będzie o tym wiedział.
– Taka sytuacja nie wpływa jednak na jego status jako podatnika – uważa ekspert. Jego zdaniem, jeśli przedsiębiorca będzie nadal prowadził działalność gospodarczą w rozumieniu ustawy o VAT, to i tak pozostanie podatnikiem, z tym że nie będzie zarejestrowany.
W przekonaniu Tomasza Michalika taka sytuacja nie odbiera wykreślonemu prawa do odliczenia podatku naliczonego ani nie zdejmuje z niego obowiązku rozliczania podatku należnego od wykonywanych czynności.
Nie będzie mógł on natomiast skorzystać z pewnych rozwiązań, które są dostępne tylko dla czynnych podatników zarejestrowanych, np. rezygnacji ze zwolnienia od podatku w przypadku nabycia nieruchomości, której dostawa co do zasady podlega temu zwolnieniu.
Jednak według Tomasza Michalika najpoważniejszą konsekwencją wykreślenia jest to, że kontrahenci takiego przedsiębiorcy, którzy dowiedzą się o jego wyrejestrowaniu ze strony MF, mogą chcieć wycofać się ze współpracy.
Ekspert radzi więc, aby syndycy, którzy dowiedzieli się o wykreśleniu upadłego z rejestru, od razu wystąpili o przywrócenie rejestracji. W takim przypadku należy dowieść, że podatnik prowadzi działalność gospodarczą. Jeżeli jest to prawdą, nie powinno być trudne.
Co robi syndyk w imieniu upadłego
● wykonuje obowiązki sprawozdawcze (np. składa deklaracje do urzędu skarbowego),
● jest „kierownikiem jednostki” dla celów rozliczeń z organami podatkowymi,
● dokonuje rozliczeń finansowych w imieniu upadłego,
● prowadzi likwidację majątku przez sprzedaż,
● z uzyskanych kwot spłaca wierzycieli upadłego,
● odzyskuje należności od dłużników upadłego, w tym nadpłacone podatki,
● archiwizuje dokumentację upadłego,
● po zakończeniu upadłości zamyka księgi rachunkowe,
● po zakończeniu upadłości składa wniosek do KRS o wykreślenie z rejestru przedsiębiorców.