ROZMAWIAMY Z AGATĄ SZYMBORSKĄ-SUTTON - Od lipca podatnicy nie będą mogli odliczać 100 proc. VAT od samochodów z kratką – zapowiedziało Ministerstwo Finansów. Ale będą mogli dwukrotnie odliczyć podatek w wysokości 60 proc., stosując leasing operacyjny.
EWA MATYSZEWSKA
Wiceminister finansów Maciej Grabowski na łamach DGP zapowiedział, że przedsiębiorcy tylko do końca czerwca będą mogli odliczać VAT od samochodów z kratką. Czy od lipca w ogóle nie mogliby odliczyć VAT?
AGATA SZYMBORSKA-SUTTON*
Jeśli wejdą w życie te ograniczenia, będą mogli odliczać VAT, ale na takich zasadach, jak robią to dziś użytkownicy samochodów osobowych, czyli odzyskają od fiskusa 60 proc. podatku, choć nie więcej niż 6 tys. zł. W niektórych sytuacjach przedsiębiorcy będą jednak mieli szansę odliczyć nawet 12 tys. zł, czyli mniej więcej tyle, ile odpisują obecnie od auta z homologacją ciężarową o wartości prawie 60 tys. zł netto.
W jaki sposób można odzyskać VAT w takiej kwocie?
Szansą na to jest leasing operacyjny ze specyficzną aranżacją opłat leasingowych, uwzględniający wysoki wykup – na poziomie 30–40 proc. 60-proc. limit dotyczy tylko jednej transakcji cywilnoprawnej – w tym przypadku umowy leasingu i wynikających z niej rat leasingowych. Z kolei wykup samochodu po zakończeniu umowy jest już uważany za zupełnie inną, nową transakcję. W efekcie VAT można odliczyć dwa razy. Po pierwsze, od opłaty wstępnej i każdej raty przy umowie leasingu. Po drugie, po jej wygaśnięciu. Przedsiębiorca wykupuje wtedy auto po cenie zbliżonej do rynkowej i odlicza VAT na podstawie wystawionej mu faktury.
Czy to jedyne zalety wysokiego wykupu?
Nie. Przy wysokim wykupie przedsiębiorca zyskuje niższe miesięczne raty, a tym samym stać go na droższe auto. Ale trzeba pamiętać, że te niższe raty to także mniejsze miesięczne koszty uzyskania przychodu, co firma także powinna brać pod uwagę.
Firmy leasingowe niechętnie stosują wysoki wykup.
Tak, m.in. dlatego, że mniej na nim zarabiają. Ale gdyby ograniczenia dotyczące aut z kratką weszły w życie, musiałyby dopasować ofertę do potrzeb klientów.
Wynika z tego, że przedsiębiorcy, którzy myślą o nowym samochodzie dla firmy, niekoniecznie muszą śpieszyć się z tą decyzją do końca czerwca?
Każdy powinien brać pod uwagę swoją specyficzną sytuację. Jeśli przedsiębiorcy marzy się drogi samochód, musi brać pod uwagę, że od lipca może odzyskać tylko część VAT. W przypadku tańszych aut rzecz już nie jest tak oczywista. Tym bardziej że tę część VAT-u, której nie odliczymy, można przecież wrzucić w koszty firmy i w efekcie zapłacić mniejszy podatek dochodowy.
*analityk Tax Care