Mówiąc obrazowo: komornicy wygrywają ważne potyczki, natomiast wynik całej kampanii nie został jeszcze definitywnie przesądzony. Zdecydują o tym dopiero rozstrzygnięcia NSA - mówi Jakub Marusik, doradca podatkowy w Kancelarii Adwokacko-Podatkowej prof. dr. hab. Henryka Dzwonkowskiego.
Fiskus żąda 23 proc. podatku od opłat egzekucyjnych. Wojewódzkie sądy administracyjne orzekają, że komornicy nie muszą go płacić. Sąd Najwyższy uważa inaczej. Co mają więc zrobić komornicy?
Za przeważające należy uznać rozstrzygnięcia WSA, które wyłączają komorników sądowych z systemu VAT. Tyle tylko, że są to wyroki nieprawomocne, a MF z całą pewnością nie omieszka ich zaskarżyć. Mówiąc obrazowo: komornicy wygrywają ważne potyczki, natomiast wynik całej kampanii nie został jeszcze definitywnie przesądzony. Zdecydują o tym dopiero rozstrzygnięcia NSA. Na razie najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się dalsze rozliczanie VAT przez komorników, bez narażania się na ewentualną odpowiedzialność z tytułu zaległości podatkowych. Po korzystnych wyrokach NSA przyjdzie czas na wystąpienie o zwrot nadpłaty.
Niestety, ci komornicy, którzy do końca 2015 r. nie złożyli wniosku o wydanie interpretacji, nie mają już takiej możliwości, bo znowelizowana ordynacja podatkowa nie pozwala na wydawanie interpretacji indywidualnych, gdy w tym samym przedmiocie wydana została interpretacja ogólna.
Załóżmy, że wyroki NSA będą korzystne dla komorników. Co wtedy zrobi MF?
Jeżeli utrwali się korzystna dla komorników linia orzecznicza, to MF będzie miał dwa wyjścia. Pierwsze to wydanie kolejnej już interpretacji ogólnej, która tym razem będzie stanowiła w swej merytorycznej treści powrót do pierwotnej interpretacji z 2004 r., zgodnie z którą komornicy nie są podatnikami VAT. Byłoby to zasadne, bo jak wynika z postanowień ordynacji podatkowej MF przy wydawaniu interpretacji ogólnej – dążąc do jednolitego stosowania przepisów prawa podatkowego – uwzględnia orzecznictwo sądów.
Druga możliwość reakcji ze strony Ministerstwa Finansów to zmiana obowiązujących przepisów, przy czym wydaje się, że niewystarczającym byłoby dokonanie nowelizacji wyłącznie w obrębie ustawy o VAT. Status prawny komornika reguluje bowiem przede wszystkim ustawa o komornikach sądowych i egzekucji.
Notariusze płacą VAT – doliczają go do taksy notarialnej. Tymczasem, zgodnie z najnowszą uchwałą SN, opłaty egzekucyjne zawierają już w sobie ten podatek. Co pan myśli o takiej dychotomii?
Przede wszystkim mam wątpliwość, czy sąd powszechny jest właściwy do orzekania w kwestii należności podatkowych. Jednocześnie stanowisko zakładające, iż komornicy winni uwzględniać podatek VAT w pobieranej przez siebie opłacie (a więc metodą „w stu”), bez możliwości jego doliczenia, prowadzi wprost do naruszenia fundamentalnych reguł opodatkowania VAT, którymi są: zasada neutralności obciążenia dla podatnika i związana z tym reguła „przerzucalności” ciężaru ekonomicznego podatku na nabywcę.
Jeśli chodzi o pozycję notariusza i komornika, to mimo iż pod pewnymi względami jest ona zbliżona, to z punktu widzenia podatku VAT jest diametralnie inna. Notariusz nie jest organem władzy publicznej dysponującym władczymi kompetencjami wobec osób i instytucji. Jednocześnie – w przeciwieństwie do komornika – ma status przedsiębiorcy, a co za tym idzie, może w pewien sposób kształtować wysokość pobieranego wynagrodzenia (limitują go tylko stawki maksymalne). Skutkuje to tym, że jedynie komornik spełnia warunki do wyłączenia z opodatkowania VAT jako podmiot, który nie wykonuje samodzielnej działalności gospodarczej oraz pełni funkcję organu władzy publicznej.