Spółki będące właścicielami nieruchomości mają ostatni dzień na złożenie deklaracji na podatek od nieruchomości. Muszą na nowo obliczyć daninę od lokali i budynków.
W deklaracji składanej do 1 lutego (31 stycznia wypadł w niedzielę) firmy muszą przeliczyć kwoty podatku dotyczące budynków znajdujących się w złym stanie technicznym. Od 1 stycznia 2016 r. weszły bowiem w życie zmiany w tym zakresie. – Miały one doprecyzować przepisy, a de facto wyeliminowały możliwość obniżenia podatku od budynków niewykorzystywanych w działalności – komentuje Wojciech Pławiak, radca prawny i doradca podatkowy w kancelarii KDCP.
Teraz w deklaracji za styczeń i kolejne miesiące firmy muszą opodatkować należące do nich budynki według najwyższej stawki (dla działalności gospodarczej), nawet jeśli do końca 2015 r. były one – ze względów technicznych – opodatkowane korzystniej (stawką dla budynków pozostałych). Obecnie spółki, które nie chcą płacić daniny od ruin, mają jedno wyjście: wyburzyć takie obiekty.
W deklaracji firmy muszą też uwzględnić zmiany dotyczące opodatkowania części wspólnych budynków, w których wyodrębniono lokale. Od 2016 r. zostały zmienione przepisy (art. 3 ust. 5 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych), które pozwalały do końca 2015 r. na optymalizację podatku od nieruchomości. Wystarczyło wyodrębnić lokale, aby od części wspólnej płacić jedynie ułamek podatku. Od 1 stycznia br. właściciele muszą zapłacić daninę od całej powierzchni części wspólnej budynku. Wyodrębnienie lokalu nie pozwala więc już na optymalizację. Zmianę tę trzeba odnotować już w deklaracji za styczeń.
Wojciech Pławiak zwraca również uwagę na zmiany w prawie budowlanym, które co prawda weszły w życie jeszcze w 2015 r., ale firmy mogą je odczuć w najbliższej przyszłości.
– Znowelizowane przepisy mogą prowadzić do nałożenia podatku na właścicieli urządzeń oraz instalacji produkcyjnych w budynkach – tłumaczy. Dodaje, że takie stanowisko pojawiło się już w pismach niektórych gmin. – W mojej ocenie stanowiska gmin są przedwczesne i nie uwzględniają orzecznictwa pozwalającego uznać za budowle tylko obiekty wprost wymienione w prawie budowlanym – stwierdza ekspert.