Podatek od nieruchomości oblicza się od wartości rynkowej budowli jedynie wtedy, gdy nie jest ona amortyzowana – orzekł NSA.
Chodziło o spółkę, która ujęła nakłady przeznaczone na budowle takie jak drogi, place, chodniki w wartości początkowej środka trwałego, którym był budynek galerii handlowej (amortyzowany).
Spółka uważała, że podstawę opodatkowania tych budowli powinna stanowić wartość rynkowa wynikająca z wyceny sporządzonej przez rzeczoznawcę majątkowego, a nie wartość księgowa, przyjęta dla celów amortyzacji. Tłumaczyła, że drogi, place, chodniki nie stanowią odrębnego środka trwałego i dlatego nie można wyodrębnić ich wartości początkowej.
Prezydent miasta zwrócił jednak uwagę na to, że nakłady na te budowle spółka wliczyła do wartości początkowej galerii, a zatem i je amortyzowała. Potwierdził to WSA w Gorzowie Wlkp. Orzekł, że budowla wcale nie musi stanowić odrębnego środka trwałego, aby była opodatkowana podatkiem od nieruchomości. Ważne, by miała określoną wartość amortyzacyjną. Biegły może ustalić wartość rynkową budowli jedynie wtedy, gdy podatnik sam jej nie określił – stwierdził sąd. Podkreślił, że w tej sprawie taka sytuacja nie miała miejsca, bo spółka wpisała nakłady na budowle w ewidencji części składowych budynku galerii.
Sąd dodał, że przepisy nie dopuszczają sytuacji, w której podatnik może ustalać wartość początkową budowli odmiennie dla celów podatku dochodowego i podatku od nieruchomości. Nie zgodził się ze spółką, że opodatkowanie choćby wartości początkowej budynku jako budowli oznacza de facto, że podlega on podwójnemu opodatkowaniu.
Sąd kasacyjny utrzymał ten wyrok w mocy.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 12 stycznia 2016 r., sygn. akt II FSK 2244/15.