Wniosek o zwrot nadpłaty po orzeczeniu trybunału można złożyć nawet po przedawnieniu - przekonuje prof. Bogumił Brzeziński kierownik Katedry Prawa Finansów Publicznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Katedry Prawa Finansowego Uniwersytetu Jagiellońskiego

Przepisy mówią o tym, że podatnik ma miesiąc po wejściu w życie wyroku TK lub publikacji sentencji orzeczenia TSUE na złożenie wniosku o wznowienie postępowania podatkowego lub trzy miesiące, jeśli sprawa zakończyła się już prawomocnym orzeczeniem. A ile czasu na złożenie wniosku o zwrot nadpłaty powstałej na skutek orzeczenia TK lub TSUE ma podatnik, u którego nie zostało wszczęte postępowanie podatkowe ani sądowoadministracyjne?
To dobre pytanie do tych, którzy twierdzą, że obowiązująca ordynacja podatkowa to świetna ustawa i szkoda czasu na jej rekonstrukcję. Co do meritum – żaden z tych terminów (a oba są moim zdaniem zdecydowanie zbyt krótkie) nie wchodzi w grę, gdy nie zostało wcześniej wszczęte postępowanie podatkowe czy też sądowoadministracyjne.
O tym, że można złożyć taki wniosek nawet po upływie 30 dni od dnia wejścia w życie orzeczenia TK lub opublikowania sentencji orzeczenia TSUE, przekonuje art. 78 par. 5 pkt 2 ordynacji. Ale czy jest przepis, który wskazywałby końcowy termin na złożenie takiego wniosku?
Z przepisów dotyczących zasad obliczania odsetek nie wyciągałbym wniosków co do prawa składania wniosku dotyczącego zwrotu nadpłaty i czasu, w jakim jest to możliwe; ważniejsze jest to, że istnieje przepis, który stanowi, iż jeśli nadpłata powstała (a ściślej – ujawniła się) w wyniku wejścia w życie orzeczenia TK albo opublikowania sentencji orzeczenia TSUE, to jeśli podatnik złożył uprzednio deklarację, z której wynikała wysokość zobowiązania podatkowego – może deklarację skorygować i złożyć wniosek o zwrot nadpłaty (art. 74 pkt 1 o.p.). Termin końcowy na złożenie wniosku nie jest określony.
Organy podatkowe twierdzą, że termin na złożenie wniosku, zarówno wznowieniowego, jak i o zwrot nadpłaty, jest ściśle powiązany z przedawnieniem zobowiązań podatkowych. Słowem, jeśli do przedawnienia pozostało tylko np. 10 dni, to podatnik ma tyle czasu na złożenie wniosku o zwrot nadpłaty. Potem przepadło.
To pogląd niczym nieuzasadniony, powiem więcej – gruntownie błędny. Stosunek prawny zobowiązania podatkowego nie obejmuje swoim zakresem stosunku prawnego nadpłaty podatkowej. Powstawanie i wygasanie zobowiązań podatkowych oraz powstawanie i wygasanie zobowiązań z tytułu nadpłaty nie zostały ze sobą w ordynacji podatkowej normatywnie powiązane. Reasumując, kwestia zwrotu nadpłaty nie jest w żaden sposób uwarunkowana terminem przedawnienia zobowiązania podatkowego. Urzędników, którzy twierdzą inaczej, minister finansów powinien pouczyć o niewłaściwości takiego postępowania. Gdyby zaakceptować sposób myślenia organów podatkowych, to część podatników nie miałaby szansy na odzyskanie nadpłaty – w sytuacji gdy orzeczenie TK lub TSUE zapadło już po upływie terminu przedawnienia. Na szczęście tak nie jest. Ale sytuacja pozostałych osób zaliczanych do tej grupy też nie jest komfortowa – terminy są naprawdę krótkie i nie da się wykluczyć tego, że ktoś, kto nie korzysta z profesjonalnej obsługi podatkowoprawnej, zorientuje się w sytuacji zbyt późno. Sytuacja podatników, których nadpłata podatku powstała wyłącznie na skutek przyjęcia przy wypełnianiu deklaracji podatkowej założeń interpretacyjnych, które w świetle wyroku TK lub TSUE okazały się wadliwe, jest moim zdaniem lepsza, a nie gorsza niż pozostałych podatników.