Jest gotowa lista podmiotów działających w sieci, które trzeba skontrolować. Wytyczne zawierają też schemat działania i listę pytań do podatników.
Jak długo prowadzisz firmę, w jakiej formie otrzymujesz zapłatę i jak przesyłasz towar? Jakie podpisałeś umowy, z jakich serwerów korzystasz, gdzie przechowujesz dokumentację, ile zarabiasz na transakcjach – o to m.in. zapytają przedsiębiorcę działającego za pośrednictwem sieci www urzędnicy skarbowi, którzy przyjdą do niego na kontrolę.
Założenia Krajowego Planu Dyscypliny Podatkowej 2012 / DGP
Pretekstem do wizyty skarbówki będą dane o wysokości rocznych przychodów bądź nagły wzrost obrotów firmy – w ciągu ostatnich 7 miesięcy lub ostatnich trzech kwartałów. Oznacza to, że podatnik, który do tej pory ukrywał e-działalność i nagle postanowił wyjść z szarej strefy, ujawniając rzeczywiste dochody, może trafić z deszczu pod rynnę. Kontrolerzy prześwietlą takiego sprzedawcę dokładnie. Również za poprzednie lata. Sprawdzone mogą być bowiem rozliczenia nawet 5 lat wstecz. Takie wytyczne przekazało urzędom i izbom skarbowym Ministerstwo Finansów w Krajowym Planie Dyscypliny Podatkowej na 2012 r.
– Rynek transakcji internetowych rośnie bardzo szybko i podejrzenia fiskusa, że nie wszyscy jego uczestnicy prawidłowo rozliczają się z podatków, wydają się zasadne – ocenia Paweł Fałkowski, doradca podatkowy w FL Tax.
Zainteresowanie władz skarbowych handlem w sieci to nic nowego. Tylko tym obszarem aktywności podatników zajmują się wyspecjalizowane komórki działające przy Izbie Skarbowej w Bydgoszczy i we Wrocławiu. To właśnie ich działalność skłania internetowych handlowców do legalizacji swojej działalności.
Nowością jest coraz bardziej skrupulatne podchodzenie urzędników do wirtualnych transakcji. Wynika ono z tego, że podatnicy nie rejestrują firm prowadzonych w sieci, nie używają kas fiskalnych i w efekcie nie odprowadzają należnych podatków. Skala nadużyć jest od kilku lat bardzo duża.
– Wzmożone kontrole mają zwiększyć świadomość obowiązku rejestrowania e-handlu i płacenia podatków – argumentuje resort finansów.
Sprawdzane będą m.in. portale aukcyjne, adresy e-mail, strony www, numery wykorzystywane w komunikatorach, rachunki bankowe, numery telefonów, nazwy firm, imiona i nazwiska, nazwy przedmiotów sprzedaży.
Jak osoby prowadzące sprzedaż za pośrednictwem internetu mogą uniknąć kontroli? Upewniając się, że prawidłowo rozliczają się z PIT, a czasami także VAT. Z kolei gdy sprzedaży dokonuje osoba nieprowadząca firmy, nabywca może być zobowiązany do zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych.
Kontrole skarbowe mają zmusić sprzedawców do płacenia podatków
Jeśli w ciągu ostatnich 7 miesięcy przedsiębiorca wykaże znaczny wzrost obrotów, wpadnie automatycznie pod gilotynę kontrolną fiskusa. Dotyczy to podatników, którzy prowadzą sprzedaż detaliczną poza siecią sklepową lub sprzedażą wysyłkową lub zajmują się przetwarzaniem danych, zarządzaniem stronami internetowymi i podobną działalnością. Takie wytyczne zawiera Krajowy Plan Dyscypliny Podatkowej na 2012 rok przesłany do wszystkich urzędów i izb skarbowych.
Z dokumentu tego wynika również, że urzędnicy skarbowi skrupulatnie przejrzą m.in. portale aukcyjne, adresy e-mail, strony internetowe, numery wykorzystywane w komunikatorach, rachunki bankowe, numery telefonów, nazwy firm, imiona i nazwiska, nazwy przedmiotów sprzedaży.
Resort finansów opracował też listę pytań, które urzędnicy powinni zadać podejrzanym podatnikom aktywnym w internecie. Będą to np. pytania o formę prowadzenia biznesu, płatności, odbioru przesyłki, podpisane umowy, nazwy zarejestrowanych domen, przechowywanie dokumentacji, dostępne statystki, liczbę kont i korzystanie z nich, źródło kupowania towaru, stosowaną marżę i ponoszone koszty.
– Handel w internecie jest od jakiegoś już czasu przedmiotem zainteresowania władz skarbowych. Krajowy Plan Dyscypliny Podatkowej 2012 wydaje się to potwierdzać – ocenia Tomasz Napierała, doradca podatkowy, partner w ABC Tax.



Obowiązki podatników

Handel elektroniczny to w sporej części wciąż szara strefa, zwłaszcza wśród osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej.
– Rynek transakcji internetowych rośnie bardzo szybko i zasadne wydają się podejrzenia, że nie wszyscy jego uczestnicy prawidłowo rozliczają się z podatków – zauważa Paweł Fałkowski, doradca podatkowy w FL Tax.
Zdaniem eksperta osoby prowadzące sprzedaż za pośrednictwem internetu powinny upewnić się, czy prawidłowo rozliczają się z podatków – PIT, a czasami także VAT. Jeśli zaś sprzedaży dokonuje osoba nieprowadząca działalności gospodarczej, nabywca może być zobowiązany do zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych.
– Kontroli fiskusa nie powinny się obawiać osoby, które za pośrednictwem internetu robią drobne zakupy – uspokaja Paweł Fałkowski.

Priorytety kontroli

Grzegorz Kujawski, doradca podatkowy w KNDP, zwraca uwagę, że koncentracja kontroli np. na VAT i akcyzie, a także na podatnikach prowadzących działalność gospodarczą na większą skalę niż sklepy internetowe będzie skutkowało ujawnieniem większych zaległości podatkowych i w efekcie wyższymi wpływami budżetowymi.
– Argument taki jest jednak błędny. Celem kontroli nie jest bowiem tylko uzyskanie bezpośrednich wpływów z ujawnionego, niezapłaconego podatku, ale przede wszystkim zapewnienie, że podatnicy będą sami rzetelnie deklarować należne podatki – tłumaczy Grzegorz Kujawski.
Z tego punktu widzenia najistotniejsze jest, że wiele osób zarabiających przez internet nie ma nawet świadomości, że prowadzi działalność gospodarczą. Wzmożone kontrole tych podatników zwiększą świadomość konieczności rejestrowania takiego biznesu i płacenia podatków.
– Dla podatników, którzy zarejestrowali działalność gospodarczą i prowadzą księgi, kontrole transakcji internetowych nie będą niczym różnić się od weryfikacji transakcji w ramach tradycyjnej działalności – zapewnia Grzegorz Kujawski.
Pozostali podatnicy powinni mieć świadomość, że prowadzenie działalności w sieci pozbawia ich wszelkiej anonimowości i pozwala uzyskać i wszelkie dane niezbędne do określenia zaległych podatków.

Spore możliwości

Po analizie wytycznych MF widać, że administracja podatkowa dobrze przygotowuje się do działań w zakresie kontroli handlu internetowego. Według Tomasza Napierały dysponuje także odpowiednimi zasobami (np. odrębne referaty ds. handlu internetowego w Bydgoszczy i we Wrocławiu), narzędziami (np. bazy danych z zestawieniem nicków) oraz procedurami (np. szczegółowy zestaw pytań dotyczący m.in. informacji o firmach hostingowych, sposobie świadczenia usług hostingowych). Organy skarbowe dysponują także określonymi możliwościami prawnymi uzyskiwania informacji o osobach prowadzących działalność w internecie (m.in. na podstawie Ordynacji podatkowej czy ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną).
– Wydaje się więc, że determinacja ze strony aparatu skarbowego do kontroli tego obszaru działań gospodarczych jest duża – zauważa Tomasz Napierała.
Jednocześnie dodaje, że biorąc pod uwagę dużą skalę działalności w internecie, trudność w identyfikacji podmiotów uczestniczących w takich transakcjach, a także stosunkowo małe doświadczenie w weryfikacji tego typu działalności, skuteczność kontroli może być ograniczona.
Istotne jest, aby działania podejmowane przez organy podatkowe były zgodne z prawem. Niedawno głośno było o zamiarze nabycia przez jedną z izb skarbowych usługi dostępu do archiwalnych baz danych zawierających transakcje przeprowadzane za pośrednictwem serwisu Allegro.
– Ostatecznie przetarg nie doszedł do skutku, a ocena, czy taki sposób pozyskiwania informacji o transakcjach jest legalny, ma być dokonana przez głównego inspektora ochrony danych osobowych – przypomina Paweł Fałkowski.

Przygotowanie do wizyty

Biorąc pod uwagę sytuację budżetową, można spodziewać się zaostrzenia intensywnych kontroli sprzedawców korzystających z serwisów aukcyjnych, osób prowadzących sklepy internetowe oraz dostawców usług elektronicznych świadczonych w internecie.
Według Pawła Satkiewicza, doradcy podatkowego w kancelarii Parulski i Wspólnicy Doradcy Podatkowi, przedsiębiorcy prowadzący biznes w sieci lub przy jego użyciu mogą przygotować się do tego typu kontroli, przede wszystkim archiwizując i przechowując do końca okresu przedawnienia zobowiązań podatkowych, informacje dotyczące ich działalności. Poczynając od procesu nabywania towarów, przez wszelkie koszty związane z prowadzoną działalnością, kończąc na samej sprzedaży i jej obsłudze.
– Warto posiadać pełną dokumentację poświadczającą, np. koszty zakupu, wielkość dokonanej sprzedaży, zrealizowane płatności klientów, historię rachunków bankowych, podatkowego rozliczenia prowadzonej działalności z urzędem skarbowym – radzi Paweł Satkiewicz.
Należy również pamiętać, że kontrolujący mogą zapytać dodatkowo o statystyki prowadzonego sklepu internetowego, używanych kont w serwisach aukcyjnych itp.